Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Zakład Architektury Polskiej i Historii Sztuki <Warschau> [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki i Kultury — 3.1934-1935

DOI issue:
Nr. 2
DOI article:
Recenzje
DOI article:
Kieszkowski, Witold: [Rezension von: Santi Gucci Florentino]
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.37720#0150
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext

wany wprost jako dalszy ciąg
quattrocenta. Nie potrzeba
więc uciekać się dla wytłu-
maczenia tego zjawiska w
twórczości Gucciego do po-
woływania się na mało prze-
konywujący w tym wypad-
ku wpływ środowiska pol-
skiego, czy krakowskiego,
które narzuciło mu, zwłaszcza
w budowlach „staroświecką
archaiczność".
Dalszych związków Guc-
ciego ze sztuką włoską na-
leżałoby wreszcie szukać przy
pomocy domniemanego jego
nauczyciela, rzeźbiarza flo-
renckiego i wziętego rysow-
nika, Bartolommea zw. Bac-
cio BandinellegoG). Zbada-
nie pod tym kątem twórczoś-
ci tego artysty, którego dzia-
łalność obraca się w sferze
oddziaływania sztuki Michała
Anioła, mogłoby przynieść
dalsze wyjaśnienia interesujących nas kwestyj.
Po tej szkicowej próbie związania twórczości Gucciego z współ-
czesnym mu manieryzmem florenckim, odwołujemy się raz jeszcze
do jego dzieł. Mam wrażenie, że ujmując pod tym kątem prace
rzeźbiarskie tego artysty, dostrzec można coś więcej ponad ten-
dencje dekoracyjne. Dotyczy to zwłaszcza rzeźby figuralnej, gdzie
nienaturalność układu postaci, stylizacja fałd, wreszcie cała kom-
pozycja zdecydowanie nie dadzą się uzasadnić wyłącznie tylko dą-
żeniem do efektu dekoracyjnego, lecz narzucone zostały przede-
wszystkiem poszukiwaniem wyrazu duchowego i świadomem dą-
żeniem do ekspresji. W sztywnym układzie postaci Stefana Bato-
rego, leżącej na płaszczu o nienaturalnie rozrzuconych połach, tkwi
jednakże coś z siły i energji tego niezwyciężonego wodza, a w gro-
bowcu Anny Jagiellonki, który, nawiasem dodam, uważam za naj-
wybitniejsze dzieło rzeźbiarskie Santi Gucciego, nie sposób nie zau-
ważyć majestatu i powagi, spływającej z całej postaci. Jeszcze
więcej dałoby się może powiedzieć o grobowcu Zygmunta Augu-

Ryc. 4. Warszawa. Kościół po-Dominikański.
Nagrobek Ossolińskich.

139
 
Annotationen