(3)
CHOROSZCZ
179
ciągnięte były fasadami w linię
prostą, zaś trzecia ruchem oskrzy-
dlającym cofała się na boki. Roz-
szerzony odstęp ulegał ponowne-
mu zwężeniu przez wkroczenie
z przeciwnej strony podłużnych
ramion stawu, pomiędzy którymi
wznosił się budynek siódmy,
przecinający dalszy widok. W ten
sposób fasady zakreślały pomie-
szczenie w kształcie zbliżonym do
krzyża, który jeszcze spotkamy
jako dominantę planu parkowego.
Podobnie jak w Białymstoku, lecz
z pomocą innych sposobów roz-
graniczenia, następował w Cho-
roszczy — według wzorów fran-
cuskich —- podział wewnętrzny na
dwa dziedzińce: wstępny od bramy
do mostu i dalej cour d’honneur.
Ocalałe po pożarze z r. 1915
mury głównego budynku pałaco-
wego1) zgodne są z dawnymi
planami (ryc. 102—105); zacho-
wały się rokokowe balustrady
żelazne tarasów i balkonów (ryc.
106), identyczne w rysunku i ro-
bocie z balustradami pałacu biało-
stockiego. Budowla na dzie-
dzińcu paradnym, oblanym
wodą, w potocznym brzmieniu na dworze hetmańskim nosiła sama jedna miano
pałacu, bowiem zawierała apartamenty pańskie. Od pozostałych wyróżniała
się nie tylko położeniem uprzywilejowanym, ale także największą wspaniałością
wyglądu. Pionowe rozczłonkowanie bryły lizenami równoważyło ciągłość otwo-
rów okiennych i prowadziło ku wysokiemu dachowi z kominami potraktowanymi
architektonicznie. Rustykowanie celowo obfitsze od strony dziedzińca, niż od
parku, łagodziło wyniosłość podziału fasady frontowej. Dekoracje rzeźbiarskie
napełniały płaszczyzny ruchem. O bezpośrednim wpływie sztuki francuskiej
z lat trzydziestych wieku XVIII najdobitniej mówią subtelne i pewną ręką cyze-
lowane okucia żelazne tarasów i balkonów, ryzalit fasady parkowej i kominy
Ryc. 104.
Główny budynek pałacowy. Fasada od strony parku.
Ryc. 105. Rzut poziomy piętra górnego.
Gabinet Rycin Uniwersytetu J. P. 187/151 i 187/150.
b Ibid. 238—248.
CHOROSZCZ
179
ciągnięte były fasadami w linię
prostą, zaś trzecia ruchem oskrzy-
dlającym cofała się na boki. Roz-
szerzony odstęp ulegał ponowne-
mu zwężeniu przez wkroczenie
z przeciwnej strony podłużnych
ramion stawu, pomiędzy którymi
wznosił się budynek siódmy,
przecinający dalszy widok. W ten
sposób fasady zakreślały pomie-
szczenie w kształcie zbliżonym do
krzyża, który jeszcze spotkamy
jako dominantę planu parkowego.
Podobnie jak w Białymstoku, lecz
z pomocą innych sposobów roz-
graniczenia, następował w Cho-
roszczy — według wzorów fran-
cuskich —- podział wewnętrzny na
dwa dziedzińce: wstępny od bramy
do mostu i dalej cour d’honneur.
Ocalałe po pożarze z r. 1915
mury głównego budynku pałaco-
wego1) zgodne są z dawnymi
planami (ryc. 102—105); zacho-
wały się rokokowe balustrady
żelazne tarasów i balkonów (ryc.
106), identyczne w rysunku i ro-
bocie z balustradami pałacu biało-
stockiego. Budowla na dzie-
dzińcu paradnym, oblanym
wodą, w potocznym brzmieniu na dworze hetmańskim nosiła sama jedna miano
pałacu, bowiem zawierała apartamenty pańskie. Od pozostałych wyróżniała
się nie tylko położeniem uprzywilejowanym, ale także największą wspaniałością
wyglądu. Pionowe rozczłonkowanie bryły lizenami równoważyło ciągłość otwo-
rów okiennych i prowadziło ku wysokiemu dachowi z kominami potraktowanymi
architektonicznie. Rustykowanie celowo obfitsze od strony dziedzińca, niż od
parku, łagodziło wyniosłość podziału fasady frontowej. Dekoracje rzeźbiarskie
napełniały płaszczyzny ruchem. O bezpośrednim wpływie sztuki francuskiej
z lat trzydziestych wieku XVIII najdobitniej mówią subtelne i pewną ręką cyze-
lowane okucia żelazne tarasów i balkonów, ryzalit fasady parkowej i kominy
Ryc. 104.
Główny budynek pałacowy. Fasada od strony parku.
Ryc. 105. Rzut poziomy piętra górnego.
Gabinet Rycin Uniwersytetu J. P. 187/151 i 187/150.
b Ibid. 238—248.