344
H. JASIEŃSKI
(io
Właściwe rozwiązanie styków między domami szczytowymi ma znaczenie
nie tylko dla Lanckorony. Całkiem podobnymi domami szczytowymi, a nie-
kiedy przy tym podcieniowymi, zabudowane są liczne stare miasteczka w całej
Polsce, a zwłaszcza na Podkarpaciu, takie jak znany nawet z tego Zakliczyn,
jak Czchów, Dębowiec, Muszyna, Tylicz i wiele innych. Poza Podkarpaciem
wymienić trzeba przede wszystkim Krzemieniec, a dalej Tomaszów Lubelski,
Biłgoraj, Zawichost, Wiśniowiec itd. Jest to tych miasteczek cecha, jak się
dziś mówi, regionalna, na niej polega ich wartość architektoniczna i zabytkowa
i ich znaczenie dla kultury.
Z domami szczytowymi, całymi ich pierzejami i całymi w ten sposób za-
budowanymi dzielnicami na pewno musi się zetknąć architekt i inżynier-urbanista
przy układaniu żądanych dziś przepisów miejscowych i masowo przewidywanych
planów zabudowania, a także architekt powiatowy, sprawujący inspekcję budo-
wlaną i wydający opinie czy rzucający inicjatywę pracownik każdego z powsta-
łych świeżo biur planów regionalnych. Otóż żeby przepis miejscowy czy plan
zabudowania był istotnie pożyteczny, żeby nie był wprost szkodliwy i niszczy-
cielski, musi on przede wszystkim zabezpieczać zachowanie tego, co na objętym
przez plan terenie zastaje wartościowego.
Oczywiście zupełnie zadowalniającym jest tylko zachowanie dawnych
domów, ich odpowiednie zremontowanie i dalsze staranne konserwowanie,
tak jak się to stało z dwoma domami szczytowymi w rynku Kazimierza nad
Wisłą (BHSK 1938, s. 223). Jeśli jednak zachowanie samych starych domów
H. JASIEŃSKI
(io
Właściwe rozwiązanie styków między domami szczytowymi ma znaczenie
nie tylko dla Lanckorony. Całkiem podobnymi domami szczytowymi, a nie-
kiedy przy tym podcieniowymi, zabudowane są liczne stare miasteczka w całej
Polsce, a zwłaszcza na Podkarpaciu, takie jak znany nawet z tego Zakliczyn,
jak Czchów, Dębowiec, Muszyna, Tylicz i wiele innych. Poza Podkarpaciem
wymienić trzeba przede wszystkim Krzemieniec, a dalej Tomaszów Lubelski,
Biłgoraj, Zawichost, Wiśniowiec itd. Jest to tych miasteczek cecha, jak się
dziś mówi, regionalna, na niej polega ich wartość architektoniczna i zabytkowa
i ich znaczenie dla kultury.
Z domami szczytowymi, całymi ich pierzejami i całymi w ten sposób za-
budowanymi dzielnicami na pewno musi się zetknąć architekt i inżynier-urbanista
przy układaniu żądanych dziś przepisów miejscowych i masowo przewidywanych
planów zabudowania, a także architekt powiatowy, sprawujący inspekcję budo-
wlaną i wydający opinie czy rzucający inicjatywę pracownik każdego z powsta-
łych świeżo biur planów regionalnych. Otóż żeby przepis miejscowy czy plan
zabudowania był istotnie pożyteczny, żeby nie był wprost szkodliwy i niszczy-
cielski, musi on przede wszystkim zabezpieczać zachowanie tego, co na objętym
przez plan terenie zastaje wartościowego.
Oczywiście zupełnie zadowalniającym jest tylko zachowanie dawnych
domów, ich odpowiednie zremontowanie i dalsze staranne konserwowanie,
tak jak się to stało z dwoma domami szczytowymi w rynku Kazimierza nad
Wisłą (BHSK 1938, s. 223). Jeśli jednak zachowanie samych starych domów