Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Zakład Architektury Polskiej i Historii Sztuki <Warschau> [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki i Kultury — 8.1946

DOI issue:
Nr. 1/2
DOI article:
Piwocki, Ksawery: Uwagi o odbudowie zabytków
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.37711#0064
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
56

K. Piwocki

(4)

Bulsa w Belgii, czy przepisy wypracowane przez Society for the protection
of ancient buildings w Anglii7). Oczywiście mam nadzieję, że będziemy
te rzeczy robili lepiej niż Vdollet le Duc we Francji, Scott w Anglii, niż
niemieccy odtwórcy Malborka, niż większość konserwatorów niemieckich,
utrzymujących zabytki w stanie tak nienagannej używalności i aktual-
ności — jak o tym łatwo przekonać się choćby dzisiaj wyjeżdżając na na-
sze ziemie zachodnie — że zatracili często zupełnie charakter starożytni-
czy zabytku, o którym to charakterze opowiada właśnie tak pięknie w cy-
towanym dziele Riegl. Ale żeby te rzeczy robić lepiej niż konserwatorzy
XIX wieku, trzeba właśnie przedyskutować ich błędy, ustalić kiedy i jak
daleko można iść w odnowie, jak układać program odbudowy, czy i kiedy
można wymieniać materiał budowy, jak traktować elewacje, a jak wnę-
trze budynków zabytkowych i t. d.
Oczywiście wszystkich tych spraw nie poruszę w tym artykule, ani na-
wet ich wszystkich nie wymienię, chciałbym tylko zwrócić na nie 'uwagę
ogólnie, a poruszyć dwie sprawy — moim zdaniem — najważniejsze. Cho-
dzi o odbudowę ,,z niczego" zupełnie zniszczonych zabytków, bądź też
o utrzymanie zabytku w świeżości przez wymianę zniszczonych, zatartych,
formalnie mało czytelnych fragmentów zabytku istniejącego, a nawet ca-
łych zespołów czy partii zabytku. W obu wypadkach zastępujemy orygi-
nał przez kopię czy reprodukcję i problem cały — teoretycznie — prze-
chodzi w zagadnienie stosunku oryginału do kopii.
W czasie jednej z dyskusyj na poruszone tu tematy — konserwatorzy-
arehitekci byli skłonni uważać, że kopia dobrze zrobiona może w zupeł-
ności zastąpić brakujący czy nadniszczony oryginał. Innego na ogół zda-
nia byli historycy sztuki. Architekci podawali liczne przykłady, gdzie całe
partie budynków na nowo zbudowano czy wymieniono, a zabytek nie stra-
cił optycznie nic na wartości. Poza licznymi innymi przykładami z Francji
i Niemiec wspomnieli o wymienionej zupełnie okładzinie zewnętrznej
kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu i o sklepieniach w Reims odtworzo-
nych w innym zresztą materiale po zniszczeniach ubiegłej wojny. Jeśli
istnieją dokładne zdjęcia fotograficzne i pomiarowe, a co ważniejsza ży-
wa pamięć ludzi czułych na wartości plastyczne — odtworzenie zabytku
zupełnie kongenialne z zaginionym oryginałem nie może — ich zdaniem —
nastręczać żadnych trudności! Twierdzenie to dotyczy nie tylko samej
bryły architektonicznej, ale i szczegółów: gzymsów, dekoracyj rzeźbio-
nych w kamieniu, narzucie czy drzewie, a nawet rzeźb i malowideł ścien-
nych, plafonów etc. Być może, że ten lub ów specjalista, smakosz czy pe-
dant pozna, po jakichś mało uchwytnych odcieniach, że ma do czynienia
nie z oryginałem, ale społecznie najważniejszy ogół widzów — odniesie
wrażenia te same czy równorzędne z tymi, jakie dałby im oryginał zagi-
nionego zabytku lub wymienionej jego części.
W przeciwieństwie do tego twierdzę — i większość historyków sztuki
(szczególnie tych czulszych na wartości plastyczne) ze mną się chyba
zgodzi — że stworzenie kongenialnej kopii jest popnostu niemożliwe, po-
dobnie, jak napisanie identycznego z oryginałem przekładu dzieła literac-
kiego na inny język. Z tego, że ja czy ktokolwiek inny, nie rozróżnimy
kopii od oryginału nie wynika wcale, że suma — a co ważniejsze — także
jakość wrażeń i odczuć artystycznych, oraz skojarzeń pozaestetycznych,

7) Notes an the repair of ancient buildyngs issued by the Society. for the protection
of ancient buildings. London 1903.
 
Annotationen