Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — 16.1980

DOI Artikel:
Dobrowolski, Tadeusz: Obraz "Pokłon Trzech Króli" w poznańskim Muzeum Narodowym
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20405#0075
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Folia Historiae Artium, T. XVI (198Ó)
PL ISSN 0071—6723

TADEUSZ DOBROWOLSKi

OBRAZ POKŁON TRZECH KRÓLI W POZNAŃSKIM MUZEUM NARODOWYM

1. OPIS

Wymieniony w tytule obraz (ryc. 3) zasługuje
na uwagę, ponieważ należy on — mimo dokona-
nych przy nim licznych renowacji — do najbar-
dziej efektownych zabytków polskiego malarstwa
cechowego z czasów późnego gotyku. Jest dziełem
okazałym, sporych wymiarów (174 X 141 cm, z
ramami 189 X 155 cm). Mógł był pełnić funkcję
albo samodzielnego obrazu, albo stanowić część
tryptyku. W drugim przypadku musiałby wypeł-
nić sobą środkową część struktury ołtarzowej, po-
nieważ konstrukcja jego normalnych w 2 połowie
w. XV, z lekka oprofilowanych i ukośnie przycię-
tych w narożnikach ram wskazuje na to, że nie
mógł należeć do skrzydeł tryptyku, chociaż mo-
tyw Hołdu Trzech Króli uwzględniano z reguły
właśnie w kwaterach skrzydeł, związanych zazwy-
czaj z cyklem Żywota Marii i Chrystusa. Scena
ta, o ile wiadomo, nie pojawia się natomiast w
Polsce jako główna, środkowa część retabulum,
wobec czego wypadnie przyjąć, że poznański obraz
miał charakter jednostkowy, że nie był częścią
ołtarza.

Opis malowanego na desce lipowej dzieła, jak
również złączona z opisem analiza formalna na-
trafiają na pewne trudności dlatego, że tablica
ta, jak informują katalogowe zapisy, jest do pew-
nego stopnia destruktem.

Obraz, uzupełniony punktowaniem, jest jednak
w zasadzie zgodny ze swoim stanem pierwotnym.
Od dawna mniemano, że domalowana została po-
stać Dzieciątka Jezus, lecz i to nie jest pewne.
Oględziny malowidła w promieniach ultrafioleto-
wych nie wykazują przemalówek twarzy. Jasno
uwidacznia się zasada kompozycji obrazu, zespo-
lona ściśle z jego treścią. Narzucają się też uwa-
dze widza liczne szczegóły tablicy. Scena Hołdu

została przedstawiona na tle rozległego krajobra-
zu o wysokim horyzoncie, wskutek czego złote
„niebo”, zamknięte od góry cienkimi gałązkami
podłużnego maswerku, zarysowuje się wąskim za-
ledwie skrawkiem, równającym się jednej piątej
wysokości obrazowej deski. Rozległa przestrzeń
krajobrazu została na planie drugim zaakcentowa-
na wypukłym wzgórzem Golgoty i sylwetą miasta
(Jerozolimy) z jego murami, basztami bramnymi
i wieżami. Owa „Jerozolima” wzoruje się, jak w
całym malarstwie w. XV, na typowym, najeżo-
nym wieżami mieście z gotycką zabudową. Sam
horyzont, rozciągający się tuż za miastem, wyzna-
czają spłaszczone, niewysokie wzniesienia. Jeszcze
inne, lukiem zakreślone wzgórze tuż przy prawej
listwie ram tablicy oraz nieliczne kępy drzew u-
mieszczono przed murami miasta. Perspektywa ry-
sunkowa, pomniejszająca przedmioty w miarę ich
oddalenia się w głąb przestrzeni, uwzględnia w
minimalnym stopniu perspektywę światła, tak że
twardość oddalonych przedmiotów z wyjątkiem
niewielu chłodnych smug zieleni niezbyt się różni
od konsystencji szczegółów planu pierwszego.

Struktura malowidła odznacza się pewną swo-
bodą układu swych części. Układ postaci i innych
składników obrazu został pomyślany asymetry-
cznie, lecz nie z całkowitym pominięciem regu-
larnej kompozycji, gdyż jego pionową oś wyzna-
cza Golgota, a niżej, odsunięty jednak nieco w
prawo od widza, wyprostowany król w długiej
szacie. Tę asymetrię równoważą przy tym świado-
mie wprowadzone elementy sceny. Matka Boska
siedzi w lewym (od widza) narożniku tablicy, wy-
sunięta nieco przed na poły drewnianą, zniszczo-
ną stajenkę, której szczegółem jest ledwo okoro-
wana, drewniana socha. Jej rozwidlenie służy do
podparcia gontowego dachu. Wchodzi tu więc w
grę tradycyjny w ciesiołce motyw (znanej już w

67
 
Annotationen