Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
STANISŁAW MOSSAKOWSKI

grobowca. Humaniści włoscy wskazywali w tym zakresie na sławę starożytnych rzymskich
budowli grobowych, jako mających „cudowną moc zachęcania nas do cnoty i chwały, szcze-
gólnie wtedy kiedy zostały poświęcone jednostkom wybitnym"17. Zygmunt Jagiellończyk
od zarania swej działalności w Polsce wykazywał pełne zrozumienie dla tego obowiązku,
skoro jeszcze jako królewicz współfundował nagrobek brata Jana Olbrachta (zm. 1501; il. 5),
a do pierwszych dzieł plastyki, jakie powstały w wyniku jego - już królewskiego - mecena-
tu należały, wykonane z brązu w r. 1510 przez znakomity warsztat Vischerów z Norym-
bergi, płyty nagrobka drugiego brata, kard. Fryderyka (zm. 1503; il. 6)18.
Do myślenia o przygotowaniu dla siebie miejsca wiecznego spoczynku w formie
osobnej kaplicy skłaniać musiała monarchę przede wszystkim tradycja budowy królew-
skich kaplic grobowych, zapoczątkowana przez żonę Jagiełły, królowę Sonkę Holszańską
(kaplica Św. Trójcy) i jej syna Kazimierza Jagiellończyka (kaplica Św. Krzyża), oraz wykro-
jenie z dawniejszego gotyckiego wnętrza osobnej kaplicy Jana Olbrachta. Równocześnie
planowana budowla nie mogła być mniej okazała niż inne dzieła architektoniczno-deko-
racyjne wznoszone przez króla na Wawelu, a także powinna zostać dostosowana do ich
włoskich form stylowych. Nie darmo w r. 1517 pisał król do swego krakowskiego
bankiera i powiernika Jana Bonera: „skoro jednak wiele łożymy na doczesne budowle,
dlaczegóż mielibyśmy szczędzić na te, w których nam przyjdzie zamieszkać na wiecz-
ność?"19.
Uprawnione wydaje się zatem przypuszczenie, że sprawa wzniesienia kaplicy grobowej
nurtowała króla od początku objęcia rządów. Na przeszkodzie realizacji zamiaru stały jed-
nak okoliczności natury politycznej (wojny z Moskwą, Mołdawią i Tatarami w latach 1507-1514),
a także - czy może nawet przede wszystkim - brak w kraju odpowiednio wykwalifikowa-
nego artysty, który mógłby sprostać wysokim wyobrażeniom monarchy w odniesieniu do
tak prestiżowej budowli. Wzrok króla, podobnie jak w przypadku nagrobka Olbrachta, kie-
rować się musiał oczywiście ku Italii.
Sprawa jednak nie była prosta. Nie chodziło bowiem o powierzenie pracy jednemu z wielu
kamieniarzy czy rzemieślników włoskich emigrujących na północ Europy w poszukiwaniu
zajęcia i wykonujących średniej jakości dzieła, jak np. sprowadzony przed laty, zapewne
z Węgier, mistrz Franciszek, lecz o wyszukanie artysty należycie wykształconego i spraw-
dzonego w swej ojczyźnie. A taki mógł zostać zaangażowany jedynie przez osobę zaufaną,
obeznaną z problemami włoskiej sztuki, mającą dostatecznie dużo czasu i odpowiednią po-
zycję w Italii.
Wszystkie te wymagania doskonale spełniał, znający Włochy z wcześniejszych pobytów,
prymas Jan Łaski (1456-1531) delegowany do Rzymu w końcu r. 1512 na obrady V soboru

17 Sepulcra [...] quae maiores nostri sacra esse voluere, ea mirificam quandam vim habeant excitandi ad virtutem et gloriam,
praesentim ubi benemeritis posita sunt - Pontano, Opera omnia, ed. cit., k. Piii. Na temat związku renesansowych kaplic
nagrobnych z tradycją antyczną, wymogami cnoty magnificentiae oraz dyskutowanym w owych czasach problemem
nieśmiertelności indywidualnej duszy ludzkiej - zob. L. Migliaccio, Consecratio pagana ed iconografia cristiana nella
cappella Caracciolo di Vico a Napoli. Un manifesto dell'umanesimo napoletano e gli esordi di Bartolome Ordónez e Diego de
Siloe, „Ricerche di Storia delFArte", t. 53, 1994, s. 25-30, 32-33, przyp. 9, 38.
18 Zob. Bochnak, op.cit., s. 141-146; Mrozowski, op.cit., s. 185-187.
19 Zob. Aneks I, poz. 1. Zdanie wielokrotnie cytowane - por. m.in. A. Franaszek, B. Przybyszewski, Kaplica Zygmuntow-
ska. Materiały źródłowe 1517-1977 (Źródła do Dziejów Wawelu, t. 13), Kraków 1991, s. 3.

20 ~
 
Annotationen