ZAGADKA I TAJEMNICA
9
następujący sposób powiadamia W. Scott w artykule O nadnatu/rcdnoścż
w romansach, przedrukowanym przez ,,Dziennik Wileński" (1829):
Burkę mniema, iż dla przejęcia trwogą, ciemności potrzeba, i z tego względu
uważa Miltona za poetę najlepiej znającego tajemnicę malowania przedmiotów
okropnych W
Rehabilitację zjawisk objętych terminem ,,ciemność", oczywiście ze
znamiennym przesunięciem semantycznym, przeprowadzi Artaud w rze-
czy czytanej przy otwarciu kursu Ateneum królewskiego w Paryżu
2 grudnia 1824 roku O geniuszu poetyckim X7X uneku. Czytelnik pol-
ski mógł zapoznać się z tym oficjalnym wystąpieniem krytyka roman-
tycznego z przekładu zamieszczonego w 1825 roku w ,,Bibliotece War-
szawskiej". Pan Artaud chce odpowiedzieć na pytanie, czy możliwy jest
geniusz poetycki w wieku XIX, w wieku daleko posuniętej cywilizacji,
w epoce intensywnego rozwoju nauk przyrodniczych. Pytanie drugie to
pytanie o naturę geniuszu i jego znamiona. Mimo tak zaprogramowa-
nej problematyki, zorientowanej, jakby się dziś powiedziało, na psycho-
logię twórczości, gros uwag dotyczy jednak istoty poezji romantycznej
ze szczególnym uwzględnieniem Scotta i Byrona. Sądy z zakresu psy-
chologii dają się łatwo przetłumaczyć na język historycznoliteracki.
Będą reprezentowały one wówczas świadomość artystyczną na temat
ekspansji liryzmu w ówczesną poezję.
Na razie poglądy Artauda interesują nas jako próba obiektywnego
spojrzenia na szereg rozwiązań poetyckich ekskomunikowanych przez
klasyków formułą ,,ciemność", a tym samym wyżenionych z ,,raju pięk-
ności".
Władzą poezjotwórczą, a raczej zwierciadłem, w którym odbija się
,,poezja naturalna" (tajemny związek naszej istoty ze zjawiskami świa-
ta) — jest imaginacja: ,,ona ubarwia i ożywia wszystko, co pochwyci,
ona kształt wyraźny nadaje pomysłom najwięcej oderwanym i najgłęb-
szym uczuciom" 12. yy zakres wyobraźni z jednej strony wchodzi ,,dar
uczucia", z drugiej zaś ,,sztuka malowania". Analogicznie budulcem,
który wyobraźnia przetwarza w poezję, jest ,,serce człowieka" i ,,natu-
u W. Scott, O nadnatnralności to romansach prze3 [...], przekł. F. W., ,,Dziennik
Wileński", VIII (1829; Historia i literatura) 211.
[Nicolas-Louis] Artaud, O penins^n poetyckim XIX toiektt. Rzec2 czptana przp
ottoarcin knrsn Ateneum króletoskiepo to Part/śn 2 prndnia 1824 pme2 .. . [prze-
kład prawdopodobnie: P.R.B., gdyż tak sygnowany jest jeden z przypisów, adop-
tujący rozważania do sytuacji w Polsce -— s. 44], ,,Biblioteka Warszawska", III
(1825) 32. Wystąpienie Artauda w Athenee było we francuskiej walce klasyków
z romantykami — jak zauważa Aleksander Łucki — niewątpliwym sukcesem
tych ostatnich (Roztoój teorji romantt/zmn toe Francji, Kraków 1919, s. 97).
9
następujący sposób powiadamia W. Scott w artykule O nadnatu/rcdnoścż
w romansach, przedrukowanym przez ,,Dziennik Wileński" (1829):
Burkę mniema, iż dla przejęcia trwogą, ciemności potrzeba, i z tego względu
uważa Miltona za poetę najlepiej znającego tajemnicę malowania przedmiotów
okropnych W
Rehabilitację zjawisk objętych terminem ,,ciemność", oczywiście ze
znamiennym przesunięciem semantycznym, przeprowadzi Artaud w rze-
czy czytanej przy otwarciu kursu Ateneum królewskiego w Paryżu
2 grudnia 1824 roku O geniuszu poetyckim X7X uneku. Czytelnik pol-
ski mógł zapoznać się z tym oficjalnym wystąpieniem krytyka roman-
tycznego z przekładu zamieszczonego w 1825 roku w ,,Bibliotece War-
szawskiej". Pan Artaud chce odpowiedzieć na pytanie, czy możliwy jest
geniusz poetycki w wieku XIX, w wieku daleko posuniętej cywilizacji,
w epoce intensywnego rozwoju nauk przyrodniczych. Pytanie drugie to
pytanie o naturę geniuszu i jego znamiona. Mimo tak zaprogramowa-
nej problematyki, zorientowanej, jakby się dziś powiedziało, na psycho-
logię twórczości, gros uwag dotyczy jednak istoty poezji romantycznej
ze szczególnym uwzględnieniem Scotta i Byrona. Sądy z zakresu psy-
chologii dają się łatwo przetłumaczyć na język historycznoliteracki.
Będą reprezentowały one wówczas świadomość artystyczną na temat
ekspansji liryzmu w ówczesną poezję.
Na razie poglądy Artauda interesują nas jako próba obiektywnego
spojrzenia na szereg rozwiązań poetyckich ekskomunikowanych przez
klasyków formułą ,,ciemność", a tym samym wyżenionych z ,,raju pięk-
ności".
Władzą poezjotwórczą, a raczej zwierciadłem, w którym odbija się
,,poezja naturalna" (tajemny związek naszej istoty ze zjawiskami świa-
ta) — jest imaginacja: ,,ona ubarwia i ożywia wszystko, co pochwyci,
ona kształt wyraźny nadaje pomysłom najwięcej oderwanym i najgłęb-
szym uczuciom" 12. yy zakres wyobraźni z jednej strony wchodzi ,,dar
uczucia", z drugiej zaś ,,sztuka malowania". Analogicznie budulcem,
który wyobraźnia przetwarza w poezję, jest ,,serce człowieka" i ,,natu-
u W. Scott, O nadnatnralności to romansach prze3 [...], przekł. F. W., ,,Dziennik
Wileński", VIII (1829; Historia i literatura) 211.
[Nicolas-Louis] Artaud, O penins^n poetyckim XIX toiektt. Rzec2 czptana przp
ottoarcin knrsn Ateneum króletoskiepo to Part/śn 2 prndnia 1824 pme2 .. . [prze-
kład prawdopodobnie: P.R.B., gdyż tak sygnowany jest jeden z przypisów, adop-
tujący rozważania do sytuacji w Polsce -— s. 44], ,,Biblioteka Warszawska", III
(1825) 32. Wystąpienie Artauda w Athenee było we francuskiej walce klasyków
z romantykami — jak zauważa Aleksander Łucki — niewątpliwym sukcesem
tych ostatnich (Roztoój teorji romantt/zmn toe Francji, Kraków 1919, s. 97).