Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Towarzystwo Naukowe <Lublin> / Wydział Historyczno-Filologiczny [Editor]
Roczniki Humanistyczne — 16.1968

DOI issue:
Heft 3
DOI article:
Małunowiczówna, Leokadia: Problem przyjaźni u Bazylego, Grzegorza Teologa i Jana Chryzostoma
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.29201#0471

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
PRZYJAŹŃ U OJCÓW GRECKICH

127

od powściągliwej refleksyjności, uczucie dochodzi silnie do głosu. W li-
stach do przyjaciół przemawia językiem człowieka zakochanego, zwra-
ca się tak zarówno do mężczyzn, jak i kobiet, duchownych i świeckich.
Jest mowa o ,,miodzie miłości" (Ep. 88), o ,,spalaniu się od nadmiaru mi-
łości" (Ep. 84); przyjaciół i siebie często nazywa łpocóT^ (wielbiciel, za-
kochany), wzmacniając jeszcze ładunek emocjonalny przez przydawki,
jak (gorący), <jcpo5póp (gwałtowny, namiętny). Uczucie, które ży-
wią ku sobie przyjaciele, ci, których ,,związały więzy miłości", to:
<pt.?Jfx, (pArpov, epcog, (pAccropyLK. Jej siłę uwydatniają różne epitety,
nieraz obficie nagromadzone, np.: najnamiętniejsza, szlachetna, szczera
— ó<po§poT<xT7], CTTouScuK, yv7]cnK (Ep. 38); szczera, gorąca, czysta, nie-
obłudna, stała, niezmienna — yv7]cJK, Jepą-ą, U)axpt.v7]ę, &^uiróxpŁTo;;,
Kx^y]-rop, J-KspUpsTiToę (Ep. 35); szczera, gorąca, stała, niezmienna —
yv7](h<x, Jepg7], JxXivź]g, &7rspLTps7rrop (Ep. 37). Nie waha się nazwać
uczucia, którym go darzy przyjaciel, ,,szaloną miłością" (sptóp ą<x\".xój
(Ep. 80). Miłość o takich przymiotach zwycięża czas i śmierć, trwa po
wieczność. ,,Wszystko inne ulega i poddaje się działaniu czasu, kończy
się i starzeje [...], jedynie miłość nie doznaje tego rodzaju szkody; nie
tylko nie słabnie z upływem łat, ale nawet przez śmierć nie zostaje przer-
wana" (Ep. 63). Pokonuje też zwycięsko przestrzeń, potrafi zachować swą
siłę na odległość; Jan często (np. Ep. 46, 62, 66, 214) o tym zapewnia
przyjaciół, z którymi rozłączyło go wygnanie. ,,Jesteśmy z tobą miłością
związani i życzliwością, a tutaj tak ciebie widzimy, jakbyś był obecny.
Bo taki jest wzrok miłości: ani odległość drogi go nie mąci, ani czas nie
osłabia" (Ep. 36). Można kochać nawet osobę nigdy nie widzianą (Ep.
86), bo zalety duszy rodzą miłość do drugiego człowieka, podstawą przy-
jaźni staje się JpsTT) (Ep. 23; 36). Zrozumiałe, że wygnaniec akcentował
,,oczy przyjaźni", dosięgające przyjaciół poprzez odległość czasową, ale
tęsknił silnie do ich obecności; uważał, że wewnętrzna logika uczucia wy-
maga obecności fizycznej tych, z którymi złączyła nas miłość. W listach
wyraża raz po raz pragnienie x<xir' o^t.v (ujrzeć oczyma). Rozumiał
też dobrze, jak bolesną jest rzeczą rozłąka, TÓ xcxcópmJ<xą dla przyjaciół.
Nie jest to bowiem łatwa walka, lecz wymaga duszy bardzo silnej i umysłu miłu-
jącego mądrość, by znieść rozłąkę z duszą ukochaną. Kto to mówi? Jeśli ktoś umie
szczerze kochać, jeśli ktoś zna siłę miłości, wie, co chcę powiedzieć.
Odwołuje się do przeżyć św. Pawła. Apostoł, który zniósł tyle trudów
i cierpień, który zdawał się być doskonale oderwany od wszystkiego, był
do głębi poruszony rozłąką z ukochanym uczniem Tytusem.
Ponieważ tym, którzy kochają, nie wystarcza związek dusz, -ro
nie przynosi im to dostatecznej pociechy, lecz odczuwają potrzebę obecności fizycz-
nej; jeśli nie jest ona im dana, wtedy pozbawieni są niemałej części radości.
 
Annotationen