122
JERZY JESZKE
nie wypracowali odpowiedniej metody, która by zapewniła zadowalający
opis wszystkich aspektów języka 2.
Tak było niedawno. Dziś sprawa wygląda inaczej. Ostatnie lata przy-
niosły w tym zakresie znaczne zmiany. Strukturalizm staje się w Niem-
czech kierunkiem o szerokim zasięgu, ale nie jedynym. E. Zwirner s,
O. von Essen 4, H. Pilch s, H. Becker c, G. F. Meier ? to tylko niektóre
nazwiska przedstawicieli tego kierunku. Poza tym należy zwrócić uwagę
na językoznawców polskich związanych swoimi badaniami bezpośrednio
lub pośrednio ze strukturalizmem niemieckim. Wśród nich wyróżniają się:
L. Zabrocki s, A. Szulc 9, M. Adamus i", N. Morciniec W
Strukturalizm niemiecki jako taki nie przedstawia jednolitej postaci.
Nie będziemy się tu zajmować poszczególnymi jego kierunkami. Wspólne
im wszystkim jest to, że zajmują się językiem synchronicznie, jego ^for-
malną" stroną. W tej zasadniczej postawie opierają się na F. de Saussure,
który ujmował język jako system znaków, jako strukturę szczególnego
rodzaju. Elementy tej struktury nie mają wartości same w sobie, lecz
determinowane są przez wzajemne stosunki. Tak np. niemiecki fonem b
określony będzie przez kontrast wobec fonemów p, w, m. Ustala się cechy
relewantne (istotne) tych fonemów przez ich wzajemne przeciwstawianie
w obrębie danej klasy. Wargowość więc stanowi w powyższym przy-
kładzie podstawę porównawczą (tertium comparationis). Na tej zasadzie
dochodzi się do określenia fonemu: jest on tym, czym nie są inne fonemy.
,,Inność" byłaby zatem najważniejszym członem definicji fonemu U
Strukturalizm interpretuje zjawiska językowe immanentnie, tzn.
fakty językowe tłumaczy faktami językowymi. Np. do fonemu dochodzi
się przez transpozycję układu dźwiękowego na wyrazy. W rzucie linio-
2 K. Hansen, Wege and Ziele des Straktnralis7n.as, „Zeitschrift fur Angli-
stik und Amerikanistik", 6 (1958) 344.
2 E. i K. Zwirner, Grandfrapen der P7i,onom,etrie, Berlin 1936.
4 O. von Essen, A77ge?neine nnd anpetoandte Ph-onetik, Berlin 1962.
5 H. P i 1 c h, P7i,one?nt7i,eorie, I. Teil: Basel, New York 1964.
^ H. Becker, HaaptproMeme der dentsc7?.en Satziehre, Potsdam 1956.
7 F. Meier, Das Zero-Protdem in der LingaistiTc, Berlin 1961.
s L. Zabrocki, P7i,on, P7ione7n and distinTctiues MorpTrem, ,,Biuletyn Fono-
graficzny", V (1962) 59—87.
2 A. Szulc, Wpmotua niemiecka, Warszawa 1966.
4° M. Adamus, Ph,o%e)irtheorie and das deatsche PhoKe77M%ue%tar,
Wrocław 1967.
^ N. Morciniec, Zar ph.o%olocdsch.e?i, Wertanp der deatsc7?,en Apfri7caten
and DipTAhonge, ,,Zeitschrift fur Phonetik", XI (1958) 49—66.
42 E. Sapir, -Soand Patterns in Langaage, Selected Wrihngs, Berkeley and
Los Angeles 1949, s. 43.
JERZY JESZKE
nie wypracowali odpowiedniej metody, która by zapewniła zadowalający
opis wszystkich aspektów języka 2.
Tak było niedawno. Dziś sprawa wygląda inaczej. Ostatnie lata przy-
niosły w tym zakresie znaczne zmiany. Strukturalizm staje się w Niem-
czech kierunkiem o szerokim zasięgu, ale nie jedynym. E. Zwirner s,
O. von Essen 4, H. Pilch s, H. Becker c, G. F. Meier ? to tylko niektóre
nazwiska przedstawicieli tego kierunku. Poza tym należy zwrócić uwagę
na językoznawców polskich związanych swoimi badaniami bezpośrednio
lub pośrednio ze strukturalizmem niemieckim. Wśród nich wyróżniają się:
L. Zabrocki s, A. Szulc 9, M. Adamus i", N. Morciniec W
Strukturalizm niemiecki jako taki nie przedstawia jednolitej postaci.
Nie będziemy się tu zajmować poszczególnymi jego kierunkami. Wspólne
im wszystkim jest to, że zajmują się językiem synchronicznie, jego ^for-
malną" stroną. W tej zasadniczej postawie opierają się na F. de Saussure,
który ujmował język jako system znaków, jako strukturę szczególnego
rodzaju. Elementy tej struktury nie mają wartości same w sobie, lecz
determinowane są przez wzajemne stosunki. Tak np. niemiecki fonem b
określony będzie przez kontrast wobec fonemów p, w, m. Ustala się cechy
relewantne (istotne) tych fonemów przez ich wzajemne przeciwstawianie
w obrębie danej klasy. Wargowość więc stanowi w powyższym przy-
kładzie podstawę porównawczą (tertium comparationis). Na tej zasadzie
dochodzi się do określenia fonemu: jest on tym, czym nie są inne fonemy.
,,Inność" byłaby zatem najważniejszym członem definicji fonemu U
Strukturalizm interpretuje zjawiska językowe immanentnie, tzn.
fakty językowe tłumaczy faktami językowymi. Np. do fonemu dochodzi
się przez transpozycję układu dźwiękowego na wyrazy. W rzucie linio-
2 K. Hansen, Wege and Ziele des Straktnralis7n.as, „Zeitschrift fur Angli-
stik und Amerikanistik", 6 (1958) 344.
2 E. i K. Zwirner, Grandfrapen der P7i,onom,etrie, Berlin 1936.
4 O. von Essen, A77ge?neine nnd anpetoandte Ph-onetik, Berlin 1962.
5 H. P i 1 c h, P7i,one?nt7i,eorie, I. Teil: Basel, New York 1964.
^ H. Becker, HaaptproMeme der dentsc7?.en Satziehre, Potsdam 1956.
7 F. Meier, Das Zero-Protdem in der LingaistiTc, Berlin 1961.
s L. Zabrocki, P7i,on, P7ione7n and distinTctiues MorpTrem, ,,Biuletyn Fono-
graficzny", V (1962) 59—87.
2 A. Szulc, Wpmotua niemiecka, Warszawa 1966.
4° M. Adamus, Ph,o%e)irtheorie and das deatsche PhoKe77M%ue%tar,
Wrocław 1967.
^ N. Morciniec, Zar ph.o%olocdsch.e?i, Wertanp der deatsc7?,en Apfri7caten
and DipTAhonge, ,,Zeitschrift fur Phonetik", XI (1958) 49—66.
42 E. Sapir, -Soand Patterns in Langaage, Selected Wrihngs, Berkeley and
Los Angeles 1949, s. 43.