Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 11.1976

DOI Heft:
I: Problemy polskiego baroku
DOI Artikel:
Tomkiewicz, Władysław: Czynniki kształtuające sztukę polską XVII wieku
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.14267#0047
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
38

WŁADYSŁAW TOMKIEWICZ

w strój koronacyjny i siedzących „na majestacie",
tj. w fotelu tronowym. Teraz, w ślad za królami,
portretować się każą podobnie i różni dygnitarze,
zarówno świeccy, jak i duchowni (np. portrety
z fary węgrowskiej, portret prymasa Radziejow-
skiego).

Natomiast poważniejsze zmiany zaszły w rzeźbie
nagrobnej. Zawierucha wojenna spowodowała po-
wszechne zubożenie. Mieszczaństwo na skutek
działań wojennych i rozlicznych kontrybucji zna-
lazło się w stanie ruiny ekonomicznej, zabrakło
już teraz Montelupich czy Cellarich, którzy w pier-
wszej połowie stulecia wystawiali sobie okazałe
grobowce w Krakowie. Wprawdzie kryzys prze-
trwały wielkie latyfundia magnackie, ale średnio
zamożny szlachcic nie miał ani pieniędzy na od-
budowę zniszczonego majątku, ani dostatecznej
siły roboczej (w wielu okolicach wsie całe były
spalone, a chłopi wymordowani), toteż taki szla-
chcic często sprzedawał lub wydzierżawiał swoje
włości najbliższemu magnatowi, a sam szedł do
niego na służbę w charakterze ,,rękodajnego"
dworzanina. Nie stać więc było szlachty na fun-
dowanie okazałych nagrobków — musiała się teraz
ograniczać do skromnych epitafiów.

Zresztą skończyły się już teraz grobowce typu
20. Jan Franciszek Rossi, Nagrobek Piotra Gembickiego, 1654, sansovinowskiego, wyszedł z mody manierystyczny
fragment. Kraków, katedra na Wawelu grobowiec z klęczącą postacią zmarłego. Już

w pierwszych latach panowania Jana Kazimierza
przybyły z Rzymu rzeźbiarz Francesco Rossi utrwalił u nas typ barokowego nagrobka popiersiowego. Moda
ta przyjęła się, z tym jednak, że o ile popiersia biskupie wykonywane były w naturalnej wielkości, to w obiek-
tach skromniejszych występowały w znacznie zmniejszonych rozmiarach.

Jako najpowszechniejszy typ nagrobka przyjmuje się teraz zawieszona na ścianie kościelnej tablica epita-
fijna z marmuru, piaskowca, a niekiedy nawet z drewna, ujęta w mniej lub bardziej ozdobną ramę; całą powierz-
chnię tablicy pokrywała obszerna inskrypcja w sposób sarmacko-panegiryczny opowiadająca o żywocie i czy-
nach zmarłego. W górnej części tablicy umieszczano małe popiersie nieboszczyka, wykonane zazwyczaj ze
stiuku, alabastru lub białego marmuru, kontrastującego z czernią tablicy. Zresztą i to małe popiersie nie stanie
się regułą: zamiast niego pojawia się często herb zmarłego, a wreszcie niewielki jego portrecik malowany na
blasze. Ten typ stał się najpowszechniejszy — występował nie tylko w epitafiach ludzi niezamożnych, ale
i wielmożów, czego przykłady znajdujemy np. w nagrobkach epitafijnych prymasów Leszczyńskich w kole-
giacie łowickiej.

Rzecz jasna, iż wielkich feudałów stać było na okazałe grobowce (np. Sobieskich i Daniłowiczów w Żół-
kwi), ale były to pozycje raczej wyjątkowe; rzecz charakterystyczna, iż żadnemu z królów nie wzniesiono u nas
grobowca w XVII w. (Jan Kazimierz posiada grobowiec w Paryżu). Generalizując można powiedzieć, że druga
połowa stulecia nie była okresem wznoszenia grobowców, lecz skromnych nagrobków i tablic epitafijnych.

A działo się to przecież w okresie pełnego zwycięstwa kontrreformacji. W walce z różnowierstwem kontr-
reformacja odniosła pełny sukces; poza miastami pomorskimi (Gdańsk, Elbląg, częściowo Toruń) nie było
już większych skupisk dyssydenckich, a szlachta w olbrzymiej większości stała się już katolicka, zwłaszcza
że na mocy uchwały sejmowej wygnano z kraju arian. Kraj cały (mowa tu o terenach etnicznie polskich) pokrył
się jednolitym pokostem katolicyzmu. Minęły już czasy „Kościoła Walczącego", nadszedł okres „Kościoła
Triumfującego". Odbić się to musiało na sztuce sakralnej.

Kler, zwłaszcza zakonny, dążył teraz do nadania okazałości i wystawności wnętrzom kościelnym. Ponie-
 
Annotationen