POMNIKI NA CMENTARZU ŁYCZAKOWSKIM
355
49. Parys Filippi, nagrobek rodzinny gen. Józefa Miączyńskiego
Galicji sprzedała swoje kosztowności i podjęła od rodziców część sumy posagowej z hipoteki
kamienicy w Czerniowcach. Z pomocą finansową pośpieszyli również Kornel Ujejski, Stanisław
Tarnowski i znany lwowski fotograf Teodor Szaynok66.
4 lipca 1868 r. szczątki autora „Lituanii" były już we Lwowie. W korytarzu klasztornym kościoła
Bernardynów, gdzie przejściowo złożono przywiezione z Francji zwłoki, zgromadzili się wielbiciele
talentu Grottgera. Wtedy też zrodziła się myśl, aby Filippi - przyjaciel zmarłego - był autorem jego
pomnika nagrobnego (il. 50). Tak też się stało. W 1869 roku na kamiennym sarkofagu kryjącym
prochy Grottgera stanął pomnik przedstawiający klęczącą na skale pod kamiennym krzyżem młodą
zasmuconą kobietę, obok której usiadł sokół - symbol miłości i wierności. Pod rzeźbami klęczącej
66 Pogrzeb Grottgera, „Gazeta Narodowa", 5 VII 1868, nr 153, s. 1.
355
49. Parys Filippi, nagrobek rodzinny gen. Józefa Miączyńskiego
Galicji sprzedała swoje kosztowności i podjęła od rodziców część sumy posagowej z hipoteki
kamienicy w Czerniowcach. Z pomocą finansową pośpieszyli również Kornel Ujejski, Stanisław
Tarnowski i znany lwowski fotograf Teodor Szaynok66.
4 lipca 1868 r. szczątki autora „Lituanii" były już we Lwowie. W korytarzu klasztornym kościoła
Bernardynów, gdzie przejściowo złożono przywiezione z Francji zwłoki, zgromadzili się wielbiciele
talentu Grottgera. Wtedy też zrodziła się myśl, aby Filippi - przyjaciel zmarłego - był autorem jego
pomnika nagrobnego (il. 50). Tak też się stało. W 1869 roku na kamiennym sarkofagu kryjącym
prochy Grottgera stanął pomnik przedstawiający klęczącą na skale pod kamiennym krzyżem młodą
zasmuconą kobietę, obok której usiadł sokół - symbol miłości i wierności. Pod rzeźbami klęczącej
66 Pogrzeb Grottgera, „Gazeta Narodowa", 5 VII 1868, nr 153, s. 1.