ASPEKTY STOSOWANIA POJĘCIA ..HISTORYZM" W BADANIACH NAD ARCHITEKTURĄ NIEMIECKĄ XIX WIEKU
167
15. Dom Pringsheimów w Berlinie, arch. Ebe & Benda, 1872-1874. Wg Mohammed Scharabi,
Architekturgeschichte des 19. Jahrhunderts, Tiibingen-Berlin 1993
Ujęcie Hegla różniło się od tez Kanta, wyodrębniającego dwa rodzaje ozdób: takie, które są dodatkiem
przydanym i podporządkowanym konstrukcji, oraz takie, które istnieją jako forma piękna niezależnego od
funkcji, do pewnego stopnia nawet z niej wyemancypowanego"'4. Właściwe temu ujęciu dostrzeganie możli-
wości konstytuowania się wartości artystycznych niezależnie od funkcji pozwalało na dokonanie rozdziału
0 konsekwencjach przeciwnych wnioskowaniu Bôttichera i uznanie dekoracyjnego detalu za element nadrzęd-
ny, który nie tylko nie jest podporządkowany konstrukcji, ale do pewnego stopnia nawet ją determinuje. Tego
rodzaju myślenie obecne niejednokrotnie w praktyce architektów dziewiętnastowiecznych, (sporządzających
np. alternatywne projekty budowli, w których detal architektoniczny warunkował konstrukcję albo też arty-
kulacja i dekoracja fasady domu miejskiego decydowała o jego indywidualizacji), teoretycznie usankcjonowa-
ne zostało dopiero na przełomie XIX i XX w., w koncepcji Aloisa Riegla, prezentującej historię stylów jako
historię ornamentu119. Publikacje Riegla ukazały się jednakże w czasie, gdy emancypacja dekoracji stawała
się raczej argumentem przeciwko jej stosowaniu, a wywody autora Stilfragen..., dopatrującego się w orna-
mencie produktu „estetycznej ekspansji" danej epoki, jej woli twórczej (Kunstwolleń), skłaniały artystów do
odrzucenia tradycji i historii i szukania odrębnego artystycznego wyrazu dla własnych czasów.
Zaznaczające się coraz silniej od około roku 1900 odżegnywanie się od przeszłości odczytywane być
może jako swoiste zwycięstwo „materiałowców", którym kult postępu technicznego umożliwiającego wpro-
wadzenie nowych rozwiązań inżynieryjnych i nowych materiałów nakazywał odejście od historii lub tradycji
1 swobodne wydobywanie „prawdziwych" walorów zastosowanego budulca. Jeszcze kilkadziesiąt lat wcze-
śniej ich kryteria ustępowały miejsca reprezentowanej m.in. przez Sempera postawie „środka", zakładającej
równoważność elementu konstrukcyjnego i dekoracyjnego, przy których opracowaniu artysta korzystać powi-
nien był z dokonań jego historycznych antenatów. Charakter relacji pomiędzy tymi dwoma elementami kształ-
tował przy tym sposób nawiązywania do przeszłości, wpływając na interpretację pojęcia stylu, będącego dla
118 Ibid., s. 51-55.
119 Ibid., s. 59-61.
167
15. Dom Pringsheimów w Berlinie, arch. Ebe & Benda, 1872-1874. Wg Mohammed Scharabi,
Architekturgeschichte des 19. Jahrhunderts, Tiibingen-Berlin 1993
Ujęcie Hegla różniło się od tez Kanta, wyodrębniającego dwa rodzaje ozdób: takie, które są dodatkiem
przydanym i podporządkowanym konstrukcji, oraz takie, które istnieją jako forma piękna niezależnego od
funkcji, do pewnego stopnia nawet z niej wyemancypowanego"'4. Właściwe temu ujęciu dostrzeganie możli-
wości konstytuowania się wartości artystycznych niezależnie od funkcji pozwalało na dokonanie rozdziału
0 konsekwencjach przeciwnych wnioskowaniu Bôttichera i uznanie dekoracyjnego detalu za element nadrzęd-
ny, który nie tylko nie jest podporządkowany konstrukcji, ale do pewnego stopnia nawet ją determinuje. Tego
rodzaju myślenie obecne niejednokrotnie w praktyce architektów dziewiętnastowiecznych, (sporządzających
np. alternatywne projekty budowli, w których detal architektoniczny warunkował konstrukcję albo też arty-
kulacja i dekoracja fasady domu miejskiego decydowała o jego indywidualizacji), teoretycznie usankcjonowa-
ne zostało dopiero na przełomie XIX i XX w., w koncepcji Aloisa Riegla, prezentującej historię stylów jako
historię ornamentu119. Publikacje Riegla ukazały się jednakże w czasie, gdy emancypacja dekoracji stawała
się raczej argumentem przeciwko jej stosowaniu, a wywody autora Stilfragen..., dopatrującego się w orna-
mencie produktu „estetycznej ekspansji" danej epoki, jej woli twórczej (Kunstwolleń), skłaniały artystów do
odrzucenia tradycji i historii i szukania odrębnego artystycznego wyrazu dla własnych czasów.
Zaznaczające się coraz silniej od około roku 1900 odżegnywanie się od przeszłości odczytywane być
może jako swoiste zwycięstwo „materiałowców", którym kult postępu technicznego umożliwiającego wpro-
wadzenie nowych rozwiązań inżynieryjnych i nowych materiałów nakazywał odejście od historii lub tradycji
1 swobodne wydobywanie „prawdziwych" walorów zastosowanego budulca. Jeszcze kilkadziesiąt lat wcze-
śniej ich kryteria ustępowały miejsca reprezentowanej m.in. przez Sempera postawie „środka", zakładającej
równoważność elementu konstrukcyjnego i dekoracyjnego, przy których opracowaniu artysta korzystać powi-
nien był z dokonań jego historycznych antenatów. Charakter relacji pomiędzy tymi dwoma elementami kształ-
tował przy tym sposób nawiązywania do przeszłości, wpływając na interpretację pojęcia stylu, będącego dla
118 Ibid., s. 51-55.
119 Ibid., s. 59-61.