Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
FLORENCKIE CINQUECENTO W HISTORYZM1E. Z PROBLEMATYKI RECEPCJI

209

- wiązały się już często ze spadkiem wagi mecenatu i jego twórczą słabością. Wydaje się, iż o wyraźniejszej
popularności wzorów Quattrocenta zadecydowało też, zwłaszcza w quasi-obronnej, rustykowanej niemal
całościowo architekturze pałacu, współistnienie cech wybitnej oryginalności, spoistości form i zmasowanie
ekspresji wyrazu.

Inaczej tu w stosunku do przeciętnej produkcji budowlanej Florencji XVI w., rzecz miała się z dokładniej
ukazanymi wcześniej w oddziaływaniu, najbardziej znanymi budowlami florenckiego Cinquecenta, mimo
ograniczeń w tej mierze, wyznaczającymi już szerszy kontekst ich odbioru. Wspomnijmy zatem, jakkolwiek
przez pryzmat antynomii: niewielkie P. Pandolfmi przypominające fasadą sekwencję rzymskich pałaców z jakże
znanym P. Farnese, podbudowane jednak maestrią kompozycji i niewątpliwą sławą samego Rafaela (subiek-
ty wizującą, jak można sądzić i dzisiaj, ocenę wpływu obiektu wśród uczonych niemiecko-języcznego obsza-
ru); trudno powtarzalne (kształt), z rzymskimi odniesieniami Uffizi z ich manierystyczną zwłaszcza przestrze-
nią, jednakże sławą medycejskich zbiorów, Vasariego, mimo stosunkowo niewielu dosłowniej szych nawiązań

- strukturalnie jakże bliskie pasażowi; wreszcie P. Pitti w części Ammannatiego, wchodzące - jak wspomnia-
no też - w większy zakres stojących do dyspozycji (dla odwołań) form północnowłoskiego manieryzmu -
kuszące wszakże szczególnie monumentalnym, bogatym decorum realizacje orbity mecenatu państwowego
(z czasem totalitarnego) już u schyłku historyzmu, rozluźniającego gorset kryteriów dla wszelkiej spuścizny
przeszłości. Interesujące, że ostatni z wymienionych obszarów sztuki, dał jeszcze w XIX w. powód do powtó-
rzeń najbardziej elitarnym kręgom znawców dawnej architektury jak Dorimedont Sokołów (profesor historii
architektury w St. Petersburskim Instytucie Inżynierów Cywilnych, znanym wbrew „utylitarnej" nazwie ze
szczegółowości studiów nad odtwarzaniem dzieł nowożytnych) czy Aron Johansson (należący do większych
koneserów minionych epok wśród budowniczych Skandynawii).

Niezależnie od omówionych, możliwych i zaistniałych, reperkusji dla historyzmu czołowych zabytków
architektury Cinquecenta we Florencji, barier i uwarunkowań chłonności tej spuścizny w późniejszych doko-
naniach budowniczych odwołujących się do przeszłości, szczególnie istotne w badaniach nad neorenesansem
okazują się ustalenia historii sztuki nowożytnej, jak choćby L. Adlera: „Mit den 16. Jahrhundert ist Bliitezeit
Florentiner Architektur erloschen; Rom zieht die groBe Begabungen an sich und wird im gewissen Sinne fur
die Folgezeit dasselbe was Florenz fur die Fruhrenaissance war: Mittelpunkt und Schule der Baukunst" lub:
„We Włoszech Quattrocento było stuleciem Florencji, Cinquecento - wiekiem Rzymu, który przyciągał naj-
znakomitszych artystów z Półwyspu z wyjątkiem Wenecjan i wielu artystów obcych" (J. Delumeau)76. Oddaj-
my też głos Adamowi Bochnakowi: „Florencja i w ogóle Toskania w w. XVI ... nie mogą się ... równać
z Rzymem" i dalej, że w dziedzinie architektury „lepiej pod tym względem przedstawiają się Włochy północ-
ne"77. Idąc śladem ostatnich ustaleń tych można dodać, że w istocie, prócz Rzymu, inne już środowiska
interesującego nas stulecia dostarczały liczniejszych jednorodnych (w sensie też powszechności ich występo-
wania) skrystalizowanych propozycji architektonicznych, na tyle oryginalnych, że należałoby mówić o bar-
dziej kompleksowym oddziaływaniu poszczególnych miast-ośrodków artystycznych na budowniczych histo-
ryzmu. W grę wchodziła tutaj Werona z łatwo powtarzalnymi licznymi pałacami projektu Sanmichelego oraz,
i dodajmy z naciskiem - szczególnie Wenecja z nieco zbliżoną, acz bardziej dekoracyjną propozycją renesan-
sowego pałacu rozpropagowaną przez Jacopo Sansovino sprawującego w owym czasie na Lagunie, jak wska-
zuje się - coś w rodzaju dyktatury artystycznej pokrywającej się z niezwykle długim okresem czynnego życia
tego architekta78. Ów schemat pałacu weneckiego „w stylu Sansovina", z podziałami półkolumnowymi czy
kolumnowymi fasady, attyką, rzeźbą w układzie antytetycznym w nadłuczach okien i kompleksem innych
cech spójnych, miał zaważyć zresztą na kształcie lica siedzib weneckich niemal w dwóch następnych stule-
ciach, gdy często zachowując jego kompozycję elewacji, uplastyczniały one jedynie detal.

Miarą popularności Rzymu w dobie historyzmu było aż ponad 10 wydań pomnikowego wzornika
Paula M. Letarouilly Edefices de Rome moderne (od 1840 po 1874)79 uzupełnianego z rozmachem jeszcze
u schyłku XIX w. przez profesora Technische Hochschule w Charlottenburgu Heinricha Stracka, w jego ogrom-
nym dziele Baudenkmàler Roms des XV.-XIX. Jahrhunderts nach photographischen Originalaufnahmen

76 L. Adler, Florenz, [w:] Wasmuths Lexikon der Baukunst, Berlin 1930, Bd. II, s. 496; Delumeau, op.cit., s. 504.

77 Bochnak, op.cit., s. 203.

78 Por. np. Howard, op.cit., s. 3 nn.

79 Letarouilly, op.cit., Paris 1840-1857 [wyd. 1], vol. 1-3; dalszych kilkanaście edycji, niekiedy dwutomowych, do
1874 г., głównie w Paryżu, Liegè i Brukseli.
 
Annotationen