Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
64

JERZY MIZIOŁEK

adaptacji jest niezwykła, to jednak nie zaskakuje fakt, że dzieła Botticellego znalazły tak głębokie odzwier-
ciedlenie w malowidle powstałym w warsztacie Jacopa del Sellaio, gdyż obaj artyści nie tylko studiowali
razem malarstwo u Fra Filippa Lippiego, ale zapewne pracowali wspólnie nad znanymi spallierami, przed-
stawiającymi sceny z noweli Boccaccia o Nastagio degli Onesti, zamówionymi z okazji zaślubin przedsta-
wicieli rodów Puccich i Binich, które miały miejsce w roku 148372. Nie jest też zupełnie wykluczone, że
Sellaio towarzyszył Botticellemu w wyprawie do Rzymu, gdy temu artyście wraz z innymi toskańskimi
i umbryjskimi malarzami zlecono namalowanie w latach 1481-1482 scen z życia Mojżesza i Chrystusa
w Kaplicy Sykstyńskiej73.

Front cassone w Abegg Stiftung wymaga zastanowienia się nie tylko nad celem zdumiewającej adapta-
cji Primavery, ale również nad kwestią interpretacji samego arcydzieła Botticellego. O tym, że obraz ten
nosi taki właśnie tytuł, zdecydował krótki tekst Giorgia Vasariego w Żywotach najsłynniejszych malarzy,
rzeźbiarzy i architektów. W Żywocie Botticella, malarza florenckiego czytamy: „[...] wykonywał obrazy
z nagimi postaciami kobiecymi, z których do dziś znajdują się w Castello, w willi księcia Kośmy, dwa
obrazy przedstawiające: Narodziny Wenus, gnanej do brzegu morza wraz z amorkami przez wiatry i prądy,
i drugi obraz Wenus majonej kwiatami przez Gracje na znak wiosny"74. Dopiero od 1975 r. wiadomo, że
wprawdzie w czasach Vasariego obraz znajdował się w Castello, ale został wykonany do Palazzo Medici we
Florencji, gdzie pełnił rolę zapiecka łóżka dziennego, nazywanego lettuccio15. Istnieje ogromna liczba prób
interpretacji Primavery, z których przywołamy tutaj kilka najważniejszych76. Pierwszym badaczem, który
dokonał dogłębnej interpretacji tego dzieła, był Aby Warburg77. W pracy doktorskiej z 1893 r. wskazał on
zarówno literackie, jak i formalne źródła obrazu. Główne teksty, które według Warburga się nań złożyły, to
m.in. fragment Fasti (V, 193-214) Owidiusza, O rzeczywistości (V, 737-740) Lukrecjusza i Giostra (I, 68n)
Poliziana. Słowa Lukrecjusza są następujące: „Idzie wiosna i Wenus, a przodem kroczy skrzydlaty zwiastun
Wenery. Im zaś Matka kwietna [Flora] zasypuje zawczasu całą drogę śladów zefira i zapełnia wybranymi
barwami i zapachami"78. W Fasti jest mowa o tym, jak nimfa Chloris (łac. Flora) została na początku wiosny
siłą uwiedzona przez Zefira, który jednak niebawem po tym akcie przemocy poprosił ją o rękę, wynagradza-
jąc w ten sposób zniewagę. Nimfa została panią kwiatów w świecie wiecznie trwającej wiosny79. Nie tyl-
ko o Zefirze i Florze, ale również o Amorze mówi Poliziano - najwybitniejszy poeta czasów Lorenza il
Magnifico:

Pierfrancesca de'Medici z Semiramidą d'Appiani, które miały miejsce latem 1482 г., ale były planowane na maj tegoż roku; ta
opinia została zaakceptowana przez wielu badaczy, m.in. Levi d'Ancona 1983, s. 11-14; Zirpolo 1992, s. 101-109; Rohlmann
1996, s. 97-132, zwłaszcza s. 126-127; Zôllner 1998, s. 34-67. Według Acidini Luchinat 2001, s. 33, obraz powstał między 1483
a 1485 r. Także Bredekamp 1996 (pierwsze wydanie niemieckie: 1988), który przesuwa datowanie na 1485 a nawet późniejsze lata.

72 Barriault 1994, s. 142-144 (Checklist 3) z bibliografią. Także Balas 2001.

73 Na temat pobytu Botticellego w Rzymie i trzech wykonanych tam przez niego freskach: Ettlinger 1965, passim; Lightbown
1978, t. 1, s. 59-68.

74 Vasari 1985, s. 133-134.

75 Smith 1975. Na temat Primavery jako zapiecka lettuccio: Dempsey 1992, s. 22; na temat lettucci w renesansowych Wło-
szech Italii Miziołek 1999b. Malowidła z zapiecka jednego z takich łóżek dziennych znajdowały się też w kolekcji Lanckorońskich,
obecnie należą do zbiorów wawelskich, a przedstawiają Wergiliusza w koszu i Filis na Arystotelesie.

76 Ich przeglądu dokonał Reale 2001, passim.

77 Warburg 1966, s. 3-^16; idem 1999, s. 112-142.

78 Lukrecjusz 1958, s. 111.

79 P. Owidiusz Naso, Kalendarz (Fasti), V. 191-224.

Sama wyjaśnij, kim jesteś! Zawodny jest często sąd ludzi: 191

Ty sama najlepiej to poświadcz, jakie przystoi ci imię.
Tak pytałem. Bogini odpowiedziała mi na to:

(A gdy mówiła wiosenna woń róż unosiła się wokół.)
Zwałam się Chloris, dziś Florą nazywam się. Wpływ to wymowy: 195

Uległy zmianie w łacinie dźwięki mojego imienia.
Byłam Chlorydą, nimfą, tam, gdzie - jak słyszałeś - szczęśliwa

niegdyś istniała kraina - państwo ludzi szczęśliwych.
Moją urodę opisać mi trudno, bo skromność mi wzbrania,

lecz dzięki niej moja matka zyskała boga za zięcia. 200
Była wiosna. Błądziłam po łąkach. Tam spostrzegł mnie Zefir.

Oddalam się. Goni. Uciekam. Był znacznie szybszy niż ja.
 
Annotationen