Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI KOMITETU NAUK O SZTUCE PAN

301

odkrywczo interpretująca dzieło Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej, oraz założenie po wojnie i prze-
wodniczenie Istituto Storico di Roma, a następnie, po 1967 r. - Fundacji Lanckorońskich. Były to instytucje
fundujące stypendia naukowe i organizujące pobyty, których działalność skierowana była na wspomożenie
uformowania polskiej kadry historyków sztuki przez dostarczenie możliwości pobytu, studiów i kontaktów
naukowych w Rzymie i na zachodzie Europy. Zasadniczym elementem podjętego programu edukacyjnego
było zapewnienie warunków owocnego bezpośredniego obcowania z arcydziełami sztuki i ich wybitnymi
znawcami i komentatorami. Wielkim dokonaniem i zarazem dowodem uznania, jakim cieszyła się uczona
w środowisku rzymskim, była jej współpraca przy konserwacji Kaplicy Sykstyńskiej, praca podówczas
pionierska, jak się wyraził prof. Kalinowski: „odkrywanie kolorów Michała Anioła za japońskie pieniądze".
Lanckorońska dała humanistyczną wykładnię słynnych malowideł Michała Anioła: „jaki wspaniały jest
człowiek, skoro Bóg się wcielił w ludzkie ciało". Dla renesansowej sztuki ważniejszym wydarzeniem od
ukrzyżowania i zmartwychwstania była inkarnacja Boga w ciało człowieka. Stąd taka admiracja dla nagości
ludzkiego ciała.

Ewolucję misji dydaktycznej prof. Lanckorońskiej, która po wojnie mocą geopolitycznych zmian utra-
ciła swe miejsce na uniwersytecie we Lwowie, a nie przyjęła też propozycji uniwersytetu we Fryburgu
szwajcarskim, referent określił w następujący sposób: „bardzo pragnęła uczyć, za ofiarowywaniem obrazów
kryło się uczenie historyków sztuki, społeczeństwa, narodu". Nim jednak do ofiarowania dzieł doszło, za-
leżnej od ZSRR Polsce ofiarowywała edukację kadry historyków sztuki na europejskim poziomie. Cały
powojenny czas w swoim Instytucie, a potem Fundacji, prowadziła rodzaj konsultacji naukowych dla stypen-
dystów realizujących konkretne badania (np. w zakresie wczesnego malarstwa włoskiego, ikonografii średnio-
wiecznej czy studium Biblii w średniowieczu). Protegowała też młodych polskich badaczy w kontaktach
z luminarzami światowej historii sztuki, sama je aranżując. Dla polskich badaczy prof. Lanckorońska stwarzała,
a właściwie pracowicie organizowała jedyną w swoim rodzaju szansę partycypacji w głównym, uniwersalnym
nurcie światowych osiągnięć historii sztuki. Decyzją o darowaniu części kolekcji Lanckorońskich Zamkom
Królewskim w Warszawie i w Krakowie dawała wyraz swemu przekonaniu, że Polska znów jest wolna oraz
woli powetowania poniesionych przez naród polski wielkich dziejowych strat w dziedzictwie kultury.

Zabierając głos na temat otrzymania i zagospodarowania darów, prof. Andrzej Rottermund, dyrektor
Zamku Królewskiego w Warszawie, położył na ten aspekt nacisk, przypominając, że wielkie instytucje
wystawiennicze i muzealnicze, gromadzące wspaniałe kolekcje arcydzieł, są w europejskich mocarstwach
traktowane jak pomniki politycznych programów i wpływów, reprezentacyjne mierniki prestiżu narodowe-
go, podczas gdy Polska, przez prawie dwa stulecia pozbawiona niepodległości, musiała ograniczać swe
kolekcjonerskie ambicje do prywatnych magnackich kolekcji, profilowanych pod kątem podtrzymywania
narodowej świadomości. Stawia to dar prof. Lanckorońskiej w kontekście dzisiaj podejmowanego wysiłku
odzyskiwania przez Zamek Królewski w Warszawie fragmentów rozparcelowanej po świecie (jako „masa
spadkowa") kolekcji króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Dopiero uświadomienie sobie skali ogromu
polskich strat w dziedzinie artystycznego dziedzictwa, a takie było udziałem prof. Lanckorońskiej, stwarza
należytą perspektywę jej daru. Perspektywą tą jest związek politycznego znaczenia narodów ze znaczeniem
artystycznych dóbr w ich posiadaniu. Już choćby jako posiadaczka wspaniałej kolekcji, stale zagrożonej
utratą przez Polskę niepodległości, związek ten prof. Lanckorońska doskonale rozumiała.

Profesor Jan Ostrowski, dyrektor Zamku Królewskiego w Krakowie, położył nacisk na opracowanie
naukowe i konserwację otrzymanych na Wawel dzieł, zaś jako badacz polskiego dziedzictwa na dawnych
Kresach Wschodnich - uzupełnił też uwagi prof. Lecha Kalinowskiego o wiele biograficznych szczegółów
i osobistych wspomnień charakteryzujących osobowość prof. Karoliny Lanckorońskiej.

W głosach dyskusyjnych przeważały cenne uzupełnienia informacyjne, dotyczące szczególnie wojen-
nych losów kolekcji dzieł Lanckorońskich, geografii rozproszenia części tego bogatego zbioru, a także
dodatkowe świadectwa rysów szczodrej osobowości prof. Lanckorońskiej, jej głęboko obywatelskich po-
staw w niesieniu pomocy, dzieleniu się dobrami kultury i dostępem do nich. Obszerny głos zabrała m.in. dr
Joanna Winiewicz-Wolska - znacznie powiększoną, do rozmiaru artykułu, wypowiedź drukujemy w niniej-
szym tomie „Rocznika".

Część organizacyjną zebrania zdominowała wysunięta przez Przewodniczącego Komitetu, prof.
J. A. Chrościckiego, idea reedycji pism prof. K. Lanckorońskiej, w tym dysertacji doktorskiej znajdującej
się w Wiedniu, odpowiednio wydawniczo opracowanych. Zebrani poparli tę inicjatywę i wymienili uwagi
na temat podjęcia prawnych, finansowych i organizacyjnych kroków niezbędnych do jej zrealizowania.
 
Annotationen