156
STEFAN OKOŁOWICZ
2. S.I. Witkiewicz, Autoportret z serii trzech min, ok. 1910, 3. T. Langier, Stanisław Ignacy Witkiewicz, ok. 1911,
kolekcja E. Franczak i S. Okołowicza kolekcja E. Franczak i S. Okołowicza
1900-1914 (o czym wiemy z Listów do syna6) poruszał wiele tematów związanych z własną fotografią i prze-
syłał mu zdjęcia do oceny i korekty. Listy te są niestety nieznane i, jak mówi rodzinny przekaz, zostały przez
niego zniszczone jako zbyt osobiste, demaskujące okres dojrzewania.
Witkacy, podobnie jak jego ojciec Stanisław Witkiewicz, a także inni artyści przełomu XIX i XX w.,
interesował się fotografią z tego względu, że każde zdjęcie pozwala zapisać to, co wymyka się naszej per-
cepcji, przedstawia inny sposób widzenia świata. Jak pisał Stanisław Witkiewicz: „Aparat i teraźniejsze
klisze, działające z większą niż przeciętny mózg ludzki szybkością, są przysposobione do chwytania najsub-
telniejszych drgnień duszy, wyrażających się zmianami wyrazów twarzy"7. Również aparat fotograficzny
„po prostu staje się częścią nerwowego systemu człowieka, fotografia staje się tylko udoskonalonym, szyb-
ciej działającym ołówkiem lub pędzlem"8.
Witkacy nie uważał się za fotografa, choć od dzieciństwa posługiwał się aparatem fotograficznym. Ła-
twiej zrozumieć tę pozorną niekonsekwencję, przywołując anegdotę związaną z Krystianem Lupą - reżyse-
rem teatralnym. Na pytanie, czy czuje się również scenografem, odpowiedział, że nie - jest reżyserem. Kiedy
dziennikarka stwierdziła, że przecież projektuje scenografię do sztuk przez siebie reżyserowanych, miał od-
powiedzieć, że również codziennie się czesze, a nie uważa się za fryzjera.
Witkiewicz w pismach teoretycznych, kiedy mówi o fotografii artystycznej, która może zastąpić rysu-
nek i malarstwo realistyczne, jako przykład podaje twórczość swojego przyjaciela: „Artystyczna fotografia,
której niezrównanym mistrzem jest u nas Tadeusz Langier, jest straszliwym ciosem dla różnych systemów
naśladowania natury"9 - autor ma na myśli portrety realistyczne i w ogóle realizm w malarstwie. Zadziwia-
S. Witkiewicz, Listy do syna, oprać. B. Danek-Wojnowska i A. M i с i ń s к a, PIW, Warszawa 1969.
7 Idem, Sztuka i krytyka u nas 1884-1898, Towarzystwo Wydawnicze, Lwów 1899, s. 161, 162.
Idem, Dziwmy człowiek, Towarzystwo Wydawnicze, Lwów 1903, s. 60.
S.I. Witkiewicz, Nowe formy w malarstwie i wynikające stąd nieporozumienia. Szkice estetyczne, oprać. J. Degler,
L. S о к ó ł, PIW, Warszawa 2002, s. 119.
STEFAN OKOŁOWICZ
2. S.I. Witkiewicz, Autoportret z serii trzech min, ok. 1910, 3. T. Langier, Stanisław Ignacy Witkiewicz, ok. 1911,
kolekcja E. Franczak i S. Okołowicza kolekcja E. Franczak i S. Okołowicza
1900-1914 (o czym wiemy z Listów do syna6) poruszał wiele tematów związanych z własną fotografią i prze-
syłał mu zdjęcia do oceny i korekty. Listy te są niestety nieznane i, jak mówi rodzinny przekaz, zostały przez
niego zniszczone jako zbyt osobiste, demaskujące okres dojrzewania.
Witkacy, podobnie jak jego ojciec Stanisław Witkiewicz, a także inni artyści przełomu XIX i XX w.,
interesował się fotografią z tego względu, że każde zdjęcie pozwala zapisać to, co wymyka się naszej per-
cepcji, przedstawia inny sposób widzenia świata. Jak pisał Stanisław Witkiewicz: „Aparat i teraźniejsze
klisze, działające z większą niż przeciętny mózg ludzki szybkością, są przysposobione do chwytania najsub-
telniejszych drgnień duszy, wyrażających się zmianami wyrazów twarzy"7. Również aparat fotograficzny
„po prostu staje się częścią nerwowego systemu człowieka, fotografia staje się tylko udoskonalonym, szyb-
ciej działającym ołówkiem lub pędzlem"8.
Witkacy nie uważał się za fotografa, choć od dzieciństwa posługiwał się aparatem fotograficznym. Ła-
twiej zrozumieć tę pozorną niekonsekwencję, przywołując anegdotę związaną z Krystianem Lupą - reżyse-
rem teatralnym. Na pytanie, czy czuje się również scenografem, odpowiedział, że nie - jest reżyserem. Kiedy
dziennikarka stwierdziła, że przecież projektuje scenografię do sztuk przez siebie reżyserowanych, miał od-
powiedzieć, że również codziennie się czesze, a nie uważa się za fryzjera.
Witkiewicz w pismach teoretycznych, kiedy mówi o fotografii artystycznej, która może zastąpić rysu-
nek i malarstwo realistyczne, jako przykład podaje twórczość swojego przyjaciela: „Artystyczna fotografia,
której niezrównanym mistrzem jest u nas Tadeusz Langier, jest straszliwym ciosem dla różnych systemów
naśladowania natury"9 - autor ma na myśli portrety realistyczne i w ogóle realizm w malarstwie. Zadziwia-
S. Witkiewicz, Listy do syna, oprać. B. Danek-Wojnowska i A. M i с i ń s к a, PIW, Warszawa 1969.
7 Idem, Sztuka i krytyka u nas 1884-1898, Towarzystwo Wydawnicze, Lwów 1899, s. 161, 162.
Idem, Dziwmy człowiek, Towarzystwo Wydawnicze, Lwów 1903, s. 60.
S.I. Witkiewicz, Nowe formy w malarstwie i wynikające stąd nieporozumienia. Szkice estetyczne, oprać. J. Degler,
L. S о к ó ł, PIW, Warszawa 2002, s. 119.