Kazimierz Michałowski
GALERIA SZTUKI STAROŻYTNEJ W MUZEUM NARODOWYM
W WARSZAWIE
P
X owstanie Galerii Sztuki Starożytnej, jako samodzielnego działu w Muzeum Narodowym
w Warszawie, nie jest wyłącznie rezultatem poczynań organizacyjnych muzealnictwa pol-
skiego w ostatnich kilkunastu latach. Zagadnienie to musi być rozpatrywane jako efekt
długowiekowej ewolucji gromadzenia zbiorów sztuki antycznej na ziemiach polskich, przede
wszystkim w ośrodku warszawskim w związku z atmosferą kulturalną stolicy państwa
polskiego.
Jednomyślna uchwała Związku Muzeów Polskich, powzięta w roku 1946 na zjeździe
w Nieborowie, o konieczności gromadzenia zbiorów sztuki antycznej w Polsce przede wszyst-
kim w centralnym zbiorze w Muzeum Narodowym w Warszawie, była podyktowana wzglę-
dami organizacyjnymi i znaną sytuacją, jaka zaistniała w muzealnictwie polskim po oku-
pacji hitlerowskiej. Dojrzało wówczas przekonanie o tym, że nie stać nas obecnie w kraju na
organizowanie kilku galerii sztuki starożytnej, z uwagi na stan naszego posiadania zabytko-
wego w tej dziedzinie. Fakt istnienia w Muzeum Narodowym już od roku 1938 odrębnego
działu sztuki antycznej przesądzał niejako decyzję koncentracji wysiłków w tym kierunku
w Muzeum Narodowym w Warszawie. Podobne przesłanki kierowały wówczas członkami
Związku Muzeów przy ustalaniu w Muzeum Poznańskim centralnego zbioru instrumentów
muzycznych, a na terenie Krakowa centralnego zbioru sztuki Islamu i bliskiego Wschodu.
Wymieniona uchwała była w istocie swej całkowicie zgodna z zasadniczą linią ewolu-
cyjną kolekcjonerstwa i muzealnictwa polskiego. Jakże bowiem w historycznym rozwoju
przedstawiały się sprawy zbieractwa antyków w Polsce? Z jakim terenem Polski „antyko-
mania“ była szczególnie związana?
Istnieją pewne bardzo niejasne poszlaki, że pierwszy większy zbiór antycznych waz po-
siadała królowa Bona na zamku wawelskim. Z inwentarza spisanego na zamku w Bari bez-
pośrednio po jej śmierci1 wynikałoby, że w jej posiadaniu znajdowały się liczne naczynia
zwane „vasi antichi“, z czego bynajmniej nie wynika, ażeby rzeczywiście były to wazy greckie
czy rzymskie. Mogły to być po prostu naczynia starożytne nie mające z antykiem nic wspól-
1 Por. S. J. Gąsiorowski, Badania polskie nad sztuką starożytną. Kraków 1948, s. 11, uw. 9.
101
GALERIA SZTUKI STAROŻYTNEJ W MUZEUM NARODOWYM
W WARSZAWIE
P
X owstanie Galerii Sztuki Starożytnej, jako samodzielnego działu w Muzeum Narodowym
w Warszawie, nie jest wyłącznie rezultatem poczynań organizacyjnych muzealnictwa pol-
skiego w ostatnich kilkunastu latach. Zagadnienie to musi być rozpatrywane jako efekt
długowiekowej ewolucji gromadzenia zbiorów sztuki antycznej na ziemiach polskich, przede
wszystkim w ośrodku warszawskim w związku z atmosferą kulturalną stolicy państwa
polskiego.
Jednomyślna uchwała Związku Muzeów Polskich, powzięta w roku 1946 na zjeździe
w Nieborowie, o konieczności gromadzenia zbiorów sztuki antycznej w Polsce przede wszyst-
kim w centralnym zbiorze w Muzeum Narodowym w Warszawie, była podyktowana wzglę-
dami organizacyjnymi i znaną sytuacją, jaka zaistniała w muzealnictwie polskim po oku-
pacji hitlerowskiej. Dojrzało wówczas przekonanie o tym, że nie stać nas obecnie w kraju na
organizowanie kilku galerii sztuki starożytnej, z uwagi na stan naszego posiadania zabytko-
wego w tej dziedzinie. Fakt istnienia w Muzeum Narodowym już od roku 1938 odrębnego
działu sztuki antycznej przesądzał niejako decyzję koncentracji wysiłków w tym kierunku
w Muzeum Narodowym w Warszawie. Podobne przesłanki kierowały wówczas członkami
Związku Muzeów przy ustalaniu w Muzeum Poznańskim centralnego zbioru instrumentów
muzycznych, a na terenie Krakowa centralnego zbioru sztuki Islamu i bliskiego Wschodu.
Wymieniona uchwała była w istocie swej całkowicie zgodna z zasadniczą linią ewolu-
cyjną kolekcjonerstwa i muzealnictwa polskiego. Jakże bowiem w historycznym rozwoju
przedstawiały się sprawy zbieractwa antyków w Polsce? Z jakim terenem Polski „antyko-
mania“ była szczególnie związana?
Istnieją pewne bardzo niejasne poszlaki, że pierwszy większy zbiór antycznych waz po-
siadała królowa Bona na zamku wawelskim. Z inwentarza spisanego na zamku w Bari bez-
pośrednio po jej śmierci1 wynikałoby, że w jej posiadaniu znajdowały się liczne naczynia
zwane „vasi antichi“, z czego bynajmniej nie wynika, ażeby rzeczywiście były to wazy greckie
czy rzymskie. Mogły to być po prostu naczynia starożytne nie mające z antykiem nic wspól-
1 Por. S. J. Gąsiorowski, Badania polskie nad sztuką starożytną. Kraków 1948, s. 11, uw. 9.
101