36. Delanaux wg Quenedeya, Tadeusz Kościuszko, miedzioryt punkto
wany
ujęcia. Inaczej natomiast interpretuje sztych tegoż artysty Jan Filipowicz, który mimo dosłownego
powtórzenia kompozycji umiał nadać twarzy portretowanego swoiste rysy magnata sarmaty
przez wprowadzenie drobniejszych cięć i delikatniejszej punktacji rylcem.
Również według M. Bernigerotha wykonał Jan Surmacki portret króla Augusta II w zbroi
rycerskiej na tle namiotu (il. 30, 31). Rycina ta świadczy o tym, jak daleko odbiega naśladowca
od swego pierwowzoru pod względem doskonałości technicznej. W portrecie tym widzimy jeden
tylko typ linii miedziorytniczej, raz prostej, to znów wygiętej, co dało w efekcie bardzo słabą
odbitkę bez walorów światłocienia.
Oprócz sztychów Bernigerotha, przybywających do nas z zagranicy, graficy polscy korzystali
48
wany
ujęcia. Inaczej natomiast interpretuje sztych tegoż artysty Jan Filipowicz, który mimo dosłownego
powtórzenia kompozycji umiał nadać twarzy portretowanego swoiste rysy magnata sarmaty
przez wprowadzenie drobniejszych cięć i delikatniejszej punktacji rylcem.
Również według M. Bernigerotha wykonał Jan Surmacki portret króla Augusta II w zbroi
rycerskiej na tle namiotu (il. 30, 31). Rycina ta świadczy o tym, jak daleko odbiega naśladowca
od swego pierwowzoru pod względem doskonałości technicznej. W portrecie tym widzimy jeden
tylko typ linii miedziorytniczej, raz prostej, to znów wygiętej, co dało w efekcie bardzo słabą
odbitkę bez walorów światłocienia.
Oprócz sztychów Bernigerotha, przybywających do nas z zagranicy, graficy polscy korzystali
48