sce raz jedna, raz druga tendencja
brała górę, a nie brakło i rozwią-
zań kompromisowych. Nie stwo-
rzyli królewskiej galerii obrazów
Jagiellonowie, a przecież ich
wspaniałe serie arrasów pokry-
wające wawelskie komnaty brak
ten rekompensowały i, mimo że
były tworem mistrzów zachod-
nich, realizowały równocześnie
postulat orientalnej estetyki wnę-
trza, widzącej w tkaninie podsta-
wowy element dekoracji. Zy-
gmunt III zapełniał sale warszaw-
skiego zamku obrazami zakupio-
nymi w Neapolu, Rzymie, Wene-
cji i w Niderlandach 23, a równo-
cześnie słał swego kupca Sefera
Muratowicza po kobierce do Per-
sji 24 25. Mieli wielkie galerie ma-
larstwa Radziwiłłowie, Kazanowscy, Ossolińscy, Lubomirscy i Leszczyńscy,
cóż, kiedy nie utrzymały się one długo, ulegając rozbiciu głównie z powodu
wojen. W okresie sarmatyzmu Sobieskiego faworyzowana przez króla
orientalna moda kolekcjonerstwa znów święciła triumfy. Z kolei królowie
sascy byli mecenasami sztuki i zbieraczami w stylu całkowicie zachodnim
i chociaż kolekcje swe koncentrowali w Saksonii, przecież wywarli pewien
wpływ na modę w Polsce.
Urządzenie wielu pałaców polskich w pierwszej połowie wieku XVIII
nosiło cechy stylu lansowanego przez Sasów. Dekoracja sal polegała głów-
nie na wzorzystych, zazwyczaj adamaszkowych obiciach ścian i na malo-
wanych obrazowo supraportach. Wnętrza wypełnione były obrazami, zło-
conymi meblami, lustrami i zegarami, porcelaną i „farfurami”, nie było
w nich już kobierców i tkanin orientalnych ani dekoracyjnej broni. Tak'
były urządzone nie tylko stołeczne rezydencje Augusta Czartoryskiego,
pałac Błękitny i pałac na Krakowskim Przedmieściu, ale także pałace
prowincjonalne. Tak na przykład inwentarz pałacu w Lublinie z roku 1737 23
7. Maria Zofia z Sieniawskich Czartoryska.
23 Białostocki J. i Walicki M., Malarstwo europejskie w zbiorach pols-
kich, Warszawa 1955, s. 19.
24 Mańkowski T., Wyprawa po kobierce do Persji w roku 1601, Kraków 1953
(odb. z Rocznika Orientalistycznego XVII).
25 „Inwentarz pałacu lubelskiego Jaśnie Oświeconych Księstwa Ichmciów Czar-
23
brała górę, a nie brakło i rozwią-
zań kompromisowych. Nie stwo-
rzyli królewskiej galerii obrazów
Jagiellonowie, a przecież ich
wspaniałe serie arrasów pokry-
wające wawelskie komnaty brak
ten rekompensowały i, mimo że
były tworem mistrzów zachod-
nich, realizowały równocześnie
postulat orientalnej estetyki wnę-
trza, widzącej w tkaninie podsta-
wowy element dekoracji. Zy-
gmunt III zapełniał sale warszaw-
skiego zamku obrazami zakupio-
nymi w Neapolu, Rzymie, Wene-
cji i w Niderlandach 23, a równo-
cześnie słał swego kupca Sefera
Muratowicza po kobierce do Per-
sji 24 25. Mieli wielkie galerie ma-
larstwa Radziwiłłowie, Kazanowscy, Ossolińscy, Lubomirscy i Leszczyńscy,
cóż, kiedy nie utrzymały się one długo, ulegając rozbiciu głównie z powodu
wojen. W okresie sarmatyzmu Sobieskiego faworyzowana przez króla
orientalna moda kolekcjonerstwa znów święciła triumfy. Z kolei królowie
sascy byli mecenasami sztuki i zbieraczami w stylu całkowicie zachodnim
i chociaż kolekcje swe koncentrowali w Saksonii, przecież wywarli pewien
wpływ na modę w Polsce.
Urządzenie wielu pałaców polskich w pierwszej połowie wieku XVIII
nosiło cechy stylu lansowanego przez Sasów. Dekoracja sal polegała głów-
nie na wzorzystych, zazwyczaj adamaszkowych obiciach ścian i na malo-
wanych obrazowo supraportach. Wnętrza wypełnione były obrazami, zło-
conymi meblami, lustrami i zegarami, porcelaną i „farfurami”, nie było
w nich już kobierców i tkanin orientalnych ani dekoracyjnej broni. Tak'
były urządzone nie tylko stołeczne rezydencje Augusta Czartoryskiego,
pałac Błękitny i pałac na Krakowskim Przedmieściu, ale także pałace
prowincjonalne. Tak na przykład inwentarz pałacu w Lublinie z roku 1737 23
7. Maria Zofia z Sieniawskich Czartoryska.
23 Białostocki J. i Walicki M., Malarstwo europejskie w zbiorach pols-
kich, Warszawa 1955, s. 19.
24 Mańkowski T., Wyprawa po kobierce do Persji w roku 1601, Kraków 1953
(odb. z Rocznika Orientalistycznego XVII).
25 „Inwentarz pałacu lubelskiego Jaśnie Oświeconych Księstwa Ichmciów Czar-
23