Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
182

Dariusz Gromski

krakowskie malowidła Ecksteina z polichromią lubelską Meyera trudniej
zauważyć jakiekolwiek wspólne cechy wyraźnie łączące obydwu malarzy.
Na sklepieniu i w prezbiterium świątyni krakowskiej Eckstein zaprezentował
doskonałe opanowanie warsztatu i dużą biegłość w wykreślaniu perspektywy
iluzjonistycznych motywów architektonicznych, logicznie przedłużających
na sklepieniu artykulację rzeczywistej architektury wnętrza, oraz przy monu-
mentalnym, malowanym ołtarzu głównym.
W świątyni lubelskiej został natomiast przyjęty inny schemat kompozycji
malowideł, niezależny od Ecksteina, wynikający z istniejących podziałów
na przęsła na sklepieniu nawy i wskazujący na istnienie markowanej kopuły
w prezbiterium. W szerszym natomiast stopniu niż Eckstein sięgnął Meyer
po iluzjonistyczne motywy architektoniczne, które uzupełniają architekturę
wnętrza. Podobne detale występują w kościele pijarskim w Krakowie, jednak
na mniejszą skalę, a ich rozmieszczenie nie wydaje się wynikać z zasady
uzupełniania architektury rzeczywistej malowaną. Nielicznymi przykładami
mogą tu być obramowane iluzjonistyczne płytkie wnęki ścienne, wzbogacone
niekiedy motywami wolno stojących cokołów. Repertuar form architektoni-
cznych Ecksteina wyczerpują jeszcze dwa analogiczne motywy okien z posta-
ciami aniołków w kruchcie. Motyw ten zastosował Meyer w Lublinie z dużo
większą biegłością w wyrażaniu iluzji i drobiazgowością w opracowaniu,
przewyższającą Ecksteina. Wydaje się, że Meyer operując motywami malo-
wanej architektury dał dowody większego zrozumienia istoty tych przedsta-
wień. Dlatego też motywy te zdają się być organicznie związane ze strukturą
ścian katedry, czego nie można powiedzieć o świątyni pijarskiej. Pewną za-
leżność formy malowideł Meyera od dzieł jego nauczyciela można zauważyć
na niektórych ozdobnych wazonach w katedrze. Są one bliskie motywom
umieszczonym przez Ecksteina w kaplicach bocznych kościoła. W Lublinie
występuje jednak większa różnorodność tych form. W Krakowie natomiast
brak jest lekkich scen krajobrazowych, będących głównym tematem przedsta-
wienia. Wyjątkiem są dwa malowidła emblematyczne przedstawiające zamek
na wzgórzu i fragment tarasu parkowego. Potraktowane zostały o wiele
płycej i mniej plastycznie niż którakolwiek scena pejzażowa cyklu kapitularza
czy zakrystii w Lublinie. Wspólne dla obydwu malarzy jest błędne przedsta-
wianie skrótów perspektywicznych postaci, szczególnie aktów.
Podobne uwagi odnieść można do polichromii Ecksteina wykonanej na
klatce schodowej ratusza w Brnie z 1732 r. Tutaj także artysta imponuje
dobrze wykreślonymi skrótami perspektywicznymi malowanej architektury
na sklepieniu. Można również zauważyć pewną nieudolność w przedstawia-
niu postaci, w tym przypadku unoszących się aniołków, zawieszonych nie-
pewnie w powietrzu.
Spośród wielu malarzy dekoratorów reprezentujących morawskie środo-
wisko artystyczne można wymienić m.in. Józefa Piltza, Jana Krzysztofa
 
Annotationen