Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Posen> [Hrsg.]
Artium Quaestiones — 3.1986

DOI Heft:
Rozprawy
DOI Artikel:
Gębarowicz, Mieczysław: Prolegomena do dziejów lwowskiej rzeźby rokokowej
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.27013#0017

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
PROLEGOMENA DO DZIEJÖW LWOWSKIEJ RZEŹBY ROKOKOWEJ

15

kać autora wśród najwybitniejszych rzeźbiarzy (il. 11). W tym punkcie
panuje zupełna zgoda między Mańkowskim a Hornungiem z tym, że.
pierwszy widzi go albo w Pinslu, albo w Osińskim, drugi natomiast opo-
wiada się za Osińskim. Tak zatem zagadkowy ten napis nie rozstrzyga
wprawdzie sprawy autorstwa tej płaskorzeźby, ale zdaje się ustalać datę
powstania całego wystroju kościoła w Hodowicy za życia Meretyna, któ-
ry umarł w początkach 1759 r. Towarzysząca bowiem podpisowi piecząt-
ka lakowa nadaje całości charakter oficjalnego dokumentu, czegoś w ro-
dzaju uwierzytelnienia dzieła. Prawdopodobnie Meretyn, widząc skoń-
czony wielki ołtarz, pragnął zaznaczyć swój udział w powstaniu tego
dzieła, podobnie jak całej budowy. Obrał ten sposób upamiętnienia swo-
jej osoby, wykorzystując do tego celu ostatni przedmiot urządzenia, a
mianowicie ambonę. Takie tłumaczenie powstania tego napisu znajduje
bowiem poparcie w dziejach powstania innego arcydzieła, w którym Me-
retyn brał udział. W 1754 r. zawiera on z biskupem Leonem Szeptyckim
umowę o wykończenie fasady cerkwi Św. Jura. Jeden z jej punktów do-
tyczy figury Św. Jerzego, której wygląd ustalał załączony rysunek, z do-
puszczeniem jednak pewnych zmian w szczegółach7. O rzeźbiarzu nie
ma wzmianki, widocznie więc jego zaangażowaniem miał się zająć archi-
tekt. Możliwe, że tak samo była postawiona sprawa w Hodowicy, z tym
jednak, że tu została ona zakończona jeszcze za życia Meretyna; u Św.
Jura natomiast dokonało się to po jego śmierci i dlatego wypłynęło na
światło nazwisko Pinsla, który otrzymał wynagrodzenie za to dzieło.
Uderza tylko, że w jednym i drugim wypadku osoba rzeźbiarza schodzi
na drugi plan, a właściwie ginie za nazwiskiem architekta.
Rzuca to światło na prawną i społeczną pozycję artysty. Podobne
refleksje nasuwa odkrycie, które zrobiono przy demontowaniu wielkie-
go ołtarza w Hodowicy. Otóż okazało się, że w grupach „Ofiary Abra-
hama” (il. 12) i „Samsona rozdzierającego paszczę lwa” (il. 13), draperia
osłaniająca obnażone części ciała Samsona i Izaaka, wykonana jest z wor-
kowiny, usztywnionej zaprawą gipsowo-klejową, odpowiednio uformo-
wanej i złoconej tak, jak na wszystkich figurach tego zespołu (il. 14).
Kiedy to nastąpiło, stwierdzić trudno, w każdym razie dokonało się to
po zupełnym wykończeniu wspomnianych grup, gdyż widoczne pod dra-
perią części ciała są w rzeźbie i polichromii-potraktowane tak jak pozo-
stałe. „Ofiara Abrahama” — według Hornunga — jest to główne dzieło
życiowe mistrza Antoniego (sc. Osińskiego) oraz najwybitniejsze dzieło
plastyki XVIII w. w Małopolsce Wschodniej, stworzone przez rodowitego
Polaka 8. Dodajmy, że grupa ta, w której postać Izaaka wzorowana jest

7 t. Mańkowski, Lwowskie kościoły barokowe, Lwów, 1932, s. 141 -145..
8 Z. Hornung, Majster Pinsel.... s). 45.
 
Annotationen