Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Posen> [Hrsg.]
Artium Quaestiones — 3.1986

DOI Heft:
Rozprawy
DOI Artikel:
Bryl, Mariusz: Grupa artystów plastyków "Świt" jako wielofunkcyjna instytucja życia artystycznego Poznania w latach 1921 - 1927
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.27013#0178

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
144

M. BRYL

Inni krytycy osobno omawiali dzieła poszczególnych artystów, wyróż-
niając Pautscha. Charakterystyczne, że i Treter, i Drobnik w podobny
sposób pisali o najbardziej „lewicowym” •— Eisterze. Treter:
„Silna rytmika linii występuje wyraziście na jaw w doskonale skonstruowa-
nym obrazie E. E 1 s t e r a pt. Flisacy, gdzie prostymi w zasadzie środkami artysta
■osiągnął głęboką ekspresję ruchu. Osobliwymi efektami dzięki odrębnie ujętej stro-
nie formalnej odznaczają się także kwiaty i pejzaże E. Elstera”35.
Drobnik:
„Elster jest interesujący we »Flisakach«. (...) udała się tu artyście kompo-
zycja obrazu jako zwartej całości pomimo bardzo ostro zaakcentowanych kontra-
stów poszczególnych linii. Dobre także są „kwiaty”, a ze wszechmiar ciekawe są
akwarelki (...). Artysta, wychodząc z założeń w malarstwie nowoczesnym rozpow-
szechnionych i niestety bardzo często nadużywanych posiada jednak własny wo-
bec nich punkt widzenia, co bardzo dodatnio odbija się na jego dziełach” 30.
Natomiast obrazy Elstera nie były do zaakceptowania dla konserwa-
tywnego krytyka Janusza Kaweckiego:
„Co innego prace Elstera! Te wprawiają w zakłopotanie: Co do pana Elstera,
to — uwaga nie moja, lecz jednego ze zwiedzających wystawę (...) — można by
pod każdą nieledwie położyć stempel »bez tytułu«. Wspomniany musiał np. kilka-
krotnie zajrzeć do katalogu, by uprzytomnić sobie, że praca 21 jest »Motywem
z Krościenka«” S7.
To, co było sztuką „środka” dla umiarkowanych w poglądach kryty-
ków poznańskich i warszawskich, stanowiło „niezrozumialstwo” dla typo-
wego odbiorcy inteligenckiego w Poznaniu.
Sytuowanie „Świtu” w obrębie sztuki „środka” — już nie awangar-
dowej, ale jeszcze nie zachowawczej — wystąpiło z całą mocą w recen-
zjach Mieczysława Wallisa i Jana Żyznowskiego z wystawy w Zachęcie,
na wiosnę 1923 roku. Wallis pisał m. in., że:
„wystawy »Rytmu« i »Switu« stanowiły niejako rewię umiarkowanej opozycji
przeciw impresjonizmowi i naturalizmowi w Polsce (opozycja radykalna, formizm
i futuryzm, zostały poza nawiasem tych wystaw)” 3S.
Żyznowski zaś dodawał:
„Dalecy od ekscesów malarskich i wynalazków nowych, przemijających efek-
tów, każdy z nich dał pracę zwartą i skończoną” 39.
Obaj wyróżniali młodszych członków „Świtu”, zwłaszcza Lama i Ro-

35 Tygodnik Ilustrowany 1922, nr 20.
36 Kurier Poznański 1922, nr 74.
37 Głos Poranny 1922, nr 94.
38 Przegląd Warszawski t. IV, 1923, nr 25; Por. Robotnik 1923, nr 100.
38 Pani 1923 nr 4 - 5.
 
Annotationen