260
GEORGES DIDI-HUBERMAN
Dürera z ikonografig Mçza Bolesci, inaczej môwigc, „Chrystusa opuszczo-
nego” (siowo uzyte tutaj w szerokim znaczeniu)83. Dlaczego zatem nie
ustanowil uzupeiniajgco wiçzi pomiçdzy melancholig a Mçzem Bolesci,
tak aby poglçbic swg interpretacjç dziela Dürera? Dlaczego nie môwi nig-
dy o chrystologii, kiedy dotyka kwestii melacholii i nigdy o melancholii,
kiedy porusza kwestiç Mçza Bolesci - skoro same ilustracje noszg slad
takiego zwigzku?* 84 Wyjasnienie zaiozen neokantowskiej ikonologii, ich
powolania do Jednosci syntezy”, pozwala na nastçpujgcg odpowiedz:
wprowadzenie takiego poprzecznego zwigzku - wprowadzajgcego nadde-
terminacjç, a zatem gotowego do przyjçcia niejasnych, a nawet przeciw-
stawnych znaczen - skomplikowaioby i z pewnoscig zrujnowalo po czçsci
jasnosc dedukcyjnego modelu, do ktôrego zmierzal Panofsky. Uczynienie
melancholii diaboliczng z jednej strony, a z drugiej boskg, zenskg, a zara-
zem mçskg, poganskg czy saturnianskg w jednym sensie, a w drugim
chrzescijanska,, a nawet Chrystusowg skomplikowaioby jej ideç. Pokaza-
nie Dürera w konflikcie ze sztukg, naukg i religiq - problem nie ujmowa-
ny w caiej zlozonosci przez Panofsky’ego - skomplikowaioby zatem jego
wizjç. Skomplikowaioby wreszcie schemat historyczny, w ktôrym rozwi-
jala siç cala interpretacja: gdyz wprowadziloby element idqcy pod prqd
historii - autoteologiczng historié; sztuki humanistycznej - cos na ksztait
sredniowiecznego symptomu w jednym z najbardziej emblematycznych
dziel caiego Renesansu.
Taki byi zatem wybôr Panofsky’ego dotyczgcy melancholii: zachowal
syntezç, a odrzucil symptom. Narzucilo to dziwne zaslepienia lub dziwne
„ubytki w polu widzenia”. Narzucilo na przyklad zanegowanie wszelkiego
zwigzku miçdzy Melencolia I a Swiçtym Hieronimem, rycinami wykona-
nymi tego samego roku i w prawie tym samym klimacie duchowym85;
narzucilo odrzucenie z dürerowskiego korpusu tak wyraznie melancholij-
nego Chrystusa Bolesciwego z Karlsruhe86 oraz zupeine nieuwzglçdnienie
Chrystusa z Matej Pasji z 1509-1511, uczynionego statug, krysztalem
So Por. La vie et l’art d’Albrecht Dürer, s.78, 182, 359. Nalezy dorzucic jeszcze inné
„klasyczne” studium, jakie Panofsky poswiçciî tej ikonografii: Imago Pietatis: ein Beitrag
zur Typengeschichte des Schmerzensmannes und der Maris Mediatrix”, Festschriftb für
Max J. Friedldnder zum 60 Geburstag, Seemann, Leipzig 1927, s. 261-308.
84 La vie et l’art d’Albrecht Dürer, ryc. 199. Saturne et mélancolie, ryc. 98-100, 123-126,
129, 132. Zauwazmy, ze w tej samej ksi^zce Panofsky podaje dwa slady tego zwi^zku, pier-
wszy zupelnie przypadkowo (s. 455), a drugi w znacz^cy sposôb - albowiem Panofsky pozo-
stawia czçsto istotç swych interpretacji w ostatnich zdaniach rozdziaiow - przed porzuce-
niem tematu (s. 582-583).
85 La vie et l’art d’Albrecht Dürer, s. 245.
86 Por. J. E. von Borries, Albrecht Dürer - Christus als Schemrzensmann, Bildhefte
der Staatlichen Kunsthalle, Karlsruhe, 1972.
GEORGES DIDI-HUBERMAN
Dürera z ikonografig Mçza Bolesci, inaczej môwigc, „Chrystusa opuszczo-
nego” (siowo uzyte tutaj w szerokim znaczeniu)83. Dlaczego zatem nie
ustanowil uzupeiniajgco wiçzi pomiçdzy melancholig a Mçzem Bolesci,
tak aby poglçbic swg interpretacjç dziela Dürera? Dlaczego nie môwi nig-
dy o chrystologii, kiedy dotyka kwestii melacholii i nigdy o melancholii,
kiedy porusza kwestiç Mçza Bolesci - skoro same ilustracje noszg slad
takiego zwigzku?* 84 Wyjasnienie zaiozen neokantowskiej ikonologii, ich
powolania do Jednosci syntezy”, pozwala na nastçpujgcg odpowiedz:
wprowadzenie takiego poprzecznego zwigzku - wprowadzajgcego nadde-
terminacjç, a zatem gotowego do przyjçcia niejasnych, a nawet przeciw-
stawnych znaczen - skomplikowaioby i z pewnoscig zrujnowalo po czçsci
jasnosc dedukcyjnego modelu, do ktôrego zmierzal Panofsky. Uczynienie
melancholii diaboliczng z jednej strony, a z drugiej boskg, zenskg, a zara-
zem mçskg, poganskg czy saturnianskg w jednym sensie, a w drugim
chrzescijanska,, a nawet Chrystusowg skomplikowaioby jej ideç. Pokaza-
nie Dürera w konflikcie ze sztukg, naukg i religiq - problem nie ujmowa-
ny w caiej zlozonosci przez Panofsky’ego - skomplikowaioby zatem jego
wizjç. Skomplikowaioby wreszcie schemat historyczny, w ktôrym rozwi-
jala siç cala interpretacja: gdyz wprowadziloby element idqcy pod prqd
historii - autoteologiczng historié; sztuki humanistycznej - cos na ksztait
sredniowiecznego symptomu w jednym z najbardziej emblematycznych
dziel caiego Renesansu.
Taki byi zatem wybôr Panofsky’ego dotyczgcy melancholii: zachowal
syntezç, a odrzucil symptom. Narzucilo to dziwne zaslepienia lub dziwne
„ubytki w polu widzenia”. Narzucilo na przyklad zanegowanie wszelkiego
zwigzku miçdzy Melencolia I a Swiçtym Hieronimem, rycinami wykona-
nymi tego samego roku i w prawie tym samym klimacie duchowym85;
narzucilo odrzucenie z dürerowskiego korpusu tak wyraznie melancholij-
nego Chrystusa Bolesciwego z Karlsruhe86 oraz zupeine nieuwzglçdnienie
Chrystusa z Matej Pasji z 1509-1511, uczynionego statug, krysztalem
So Por. La vie et l’art d’Albrecht Dürer, s.78, 182, 359. Nalezy dorzucic jeszcze inné
„klasyczne” studium, jakie Panofsky poswiçciî tej ikonografii: Imago Pietatis: ein Beitrag
zur Typengeschichte des Schmerzensmannes und der Maris Mediatrix”, Festschriftb für
Max J. Friedldnder zum 60 Geburstag, Seemann, Leipzig 1927, s. 261-308.
84 La vie et l’art d’Albrecht Dürer, ryc. 199. Saturne et mélancolie, ryc. 98-100, 123-126,
129, 132. Zauwazmy, ze w tej samej ksi^zce Panofsky podaje dwa slady tego zwi^zku, pier-
wszy zupelnie przypadkowo (s. 455), a drugi w znacz^cy sposôb - albowiem Panofsky pozo-
stawia czçsto istotç swych interpretacji w ostatnich zdaniach rozdziaiow - przed porzuce-
niem tematu (s. 582-583).
85 La vie et l’art d’Albrecht Dürer, s. 245.
86 Por. J. E. von Borries, Albrecht Dürer - Christus als Schemrzensmann, Bildhefte
der Staatlichen Kunsthalle, Karlsruhe, 1972.