STANY NIEROZSTRZYGALNOŚCI. „ETYKA EWOLUCYJNA” JANA BERDYSZAKA
167
Czy (...) ciężar jest naprawdę straszny, a lekkość wspaniała? Najcięższe brzemię
nas powala, przyciska do ziemi, upadamy pod nim. (...) Najcięższe brzemię jest
jednocześnie obrazem najintensywniejszej pełni życia. Im cięższe brzemię, tym
nasze życie bliższe jest ziemi, tym jest realniejsze i prawdziwsze. W przeciwień-
stwie do tego całkowity brak brzemienia sprawia, że człowiek staje się lżejszy od
powietrza, wzlatuje w górę, oddala się od ziemi, od ziemskiego bytowania, staje
się na wpół rzeczywisty, a jego ruchy są tyleż swobodne co pozbawione znacze-
nia. Cóż więc (...) wybrać? Lekkość czy ciężar? Pytanie to stawiał sobie Parme-
nides w VI wieku przed Chrystusem. Świat jawił mu się podzielony na antyno-
mie: światło - ciemność, delikatność - szorstkość, ciepło - zimno, byt - niebyt.
Jeden biegun był pozytywny (...), drugi negatywny. Taki podział na negatywne
i pozytywne bieguny może się wydać dziecinnie łatwy. Z wyjątkiem jednego
przypadku: ciężar czy lekkość? (...) Antynomia ciężar - lekkość jest najbardziej
tajemnicza i najbardziej wieloznaczna ze wszystkich antynomii61.
„Belka krzyża niebieska” zdaje się semantycznie oscylować wokół
owej antynomii osnutej na niepewności, co jest da człowieka cenniejsze -
umiejętność uniknięcia ciężaru, czyjego podjęcie.
12. Jan Berdyszak, „Belka krzyża umęczonych”, 1982-1988, akryl, deska, 25 x 202 cm,
fot. J. Bartołowicz
W cyklu „Belki krzyża” swoje miejsce znajdują również prace „dedy-
kowane” czy poświęcone konkretnej, wskazanej w tytule grupie ludzi jak
chociażby „Belka krzyża umęczonych”62. Jej białą powierzchnię w partii
centralnej oraz na skrajach ramion znaczą głębokie, przechodzące na
wskroś otwory, wyrwane czy wybite w materii deski i podkreślone kolo-
rem. Szczególnie dobitnie działa czerwień kojarzona w tym kontekście
z krwią, zadanymi ranami, cierpieniem, po którym pozostały jedynie
ślady, jedynie świadectwo gehenny, która musiała zostać komuś zgoto-
wana. Nie ma konkretnej ofiary - chodzi o wszystkich umęczonych, nie-
koniecznie ukrzyżowanych. Nieregularnie zakończone ramiona belki, ich
poszarpane krawędzie w połączeniu z otworami-ranami wydają się aż
nadto wymowne. „Belka krzyża umęczonych” emanuje bólem, skonden-
sowanym w śladach bezwzględnie zadanych razów, w kolorystyce. Zara-
61 M. Kundera, Nieznośna lekkość bytu, tłum. A. Holland, Warszawa 1996, s. 6-7.
62 „Belka krzyża umęczonych”, 1982-88; 25 x 202 cm; akryl, olej, deska, płótno.
167
Czy (...) ciężar jest naprawdę straszny, a lekkość wspaniała? Najcięższe brzemię
nas powala, przyciska do ziemi, upadamy pod nim. (...) Najcięższe brzemię jest
jednocześnie obrazem najintensywniejszej pełni życia. Im cięższe brzemię, tym
nasze życie bliższe jest ziemi, tym jest realniejsze i prawdziwsze. W przeciwień-
stwie do tego całkowity brak brzemienia sprawia, że człowiek staje się lżejszy od
powietrza, wzlatuje w górę, oddala się od ziemi, od ziemskiego bytowania, staje
się na wpół rzeczywisty, a jego ruchy są tyleż swobodne co pozbawione znacze-
nia. Cóż więc (...) wybrać? Lekkość czy ciężar? Pytanie to stawiał sobie Parme-
nides w VI wieku przed Chrystusem. Świat jawił mu się podzielony na antyno-
mie: światło - ciemność, delikatność - szorstkość, ciepło - zimno, byt - niebyt.
Jeden biegun był pozytywny (...), drugi negatywny. Taki podział na negatywne
i pozytywne bieguny może się wydać dziecinnie łatwy. Z wyjątkiem jednego
przypadku: ciężar czy lekkość? (...) Antynomia ciężar - lekkość jest najbardziej
tajemnicza i najbardziej wieloznaczna ze wszystkich antynomii61.
„Belka krzyża niebieska” zdaje się semantycznie oscylować wokół
owej antynomii osnutej na niepewności, co jest da człowieka cenniejsze -
umiejętność uniknięcia ciężaru, czyjego podjęcie.
12. Jan Berdyszak, „Belka krzyża umęczonych”, 1982-1988, akryl, deska, 25 x 202 cm,
fot. J. Bartołowicz
W cyklu „Belki krzyża” swoje miejsce znajdują również prace „dedy-
kowane” czy poświęcone konkretnej, wskazanej w tytule grupie ludzi jak
chociażby „Belka krzyża umęczonych”62. Jej białą powierzchnię w partii
centralnej oraz na skrajach ramion znaczą głębokie, przechodzące na
wskroś otwory, wyrwane czy wybite w materii deski i podkreślone kolo-
rem. Szczególnie dobitnie działa czerwień kojarzona w tym kontekście
z krwią, zadanymi ranami, cierpieniem, po którym pozostały jedynie
ślady, jedynie świadectwo gehenny, która musiała zostać komuś zgoto-
wana. Nie ma konkretnej ofiary - chodzi o wszystkich umęczonych, nie-
koniecznie ukrzyżowanych. Nieregularnie zakończone ramiona belki, ich
poszarpane krawędzie w połączeniu z otworami-ranami wydają się aż
nadto wymowne. „Belka krzyża umęczonych” emanuje bólem, skonden-
sowanym w śladach bezwzględnie zadanych razów, w kolorystyce. Zara-
61 M. Kundera, Nieznośna lekkość bytu, tłum. A. Holland, Warszawa 1996, s. 6-7.
62 „Belka krzyża umęczonych”, 1982-88; 25 x 202 cm; akryl, olej, deska, płótno.