168
MARTA SMOLIŃSKA-BYCZUK
zem jednak zachowuje ona pewien rodzaj niewzruszoności, cichej godno-
ści, obywając się przy tym bez pomnikowego patosu, który tak często de-
precjonuje istotę cierpienia.
O ile w przypadku „Belki krzyża umęczonych” kontekst jej odczyty-
wania jest możliwie szeroko zarysowany, o tyle „Belka krzyża polska”63
odnosi się do jasno wskazanego historycznego tła. Czas jej powstania, po
stanie wojennym, zdaje się być refleksją nad kondycją polskości i kraju
w latach osiemdziesiątych. Czerwoną kolorystykę przełamują jedynie
jasne i ciemne akcenty dystrybuowane w kluczowych miejscach horyzon-
talnej struktury. Nieoczekiwanie kształt belki zostaje sprowadzony do
elementu przywołuj’ącego swoją formą górną część dybów — przy końcach
widnieją wycięcia na dłonie, w środku zamarkowane jest wcięcie na
kark. Po lewej stronie wykrój wydaje się „podwójny”, zmieściłby dwa
przeguby. Oba obrysowane są ciemnymi śladami pociągnięć pędzla, któ-
re potęgują wrażenie opresyjności, związania, zatrzaskiwania się dybów,
których dolną część odbiorca dopowiada sobie w świadomości. Cała rzecz
rozgrywa się więc wokół zniewolenia, ale pojmowanego nie tylko jako
zniewolenie ciała - brakuje przecież drugiej połowy dybów i w danej
formie nie spełniłyby one swojej funkcji - lecz także o zniewolenie umys-
łu, świadomości, która sama volens nolens dopełnia, domyka formę dy-
bów, umożliwiając im skuteczne działanie. Sytuacja w Polsce prowadzi
więc w owym czasie do tego typu okoliczności, w których zniewolony
staje się również umysł, jak w słowa ujmuje to Czesław Miłosz.
13. Jan Berdyszak, „Belka krzyża polska”, 1982-1988, akryl, deska, 9 x 202 cm, fot. J. Bartołowicz
Pracą pod wieloma względami „podsumowującą” przesłanie cyklu
wydaje się natomiast „Belka krzyża losu”64. Jej tytuł z jego szerokim od-
niesieniem do losu, przeznaczenia, ludzkiej egzystencji akcentuje ten
aspekt cyklu, który zdecydowanie uwalnia się z jednoznacznych symbo-
liczno-religijnych uwikłań. Ciemnogranatowa kolorystyka z nielicznymi
jaśniejszymi akcentami oraz osobliwe ukształtowanie z centralną partią
ciążącą ku dołowi i ramionami jakby wzniesionymi w górę, zdają się od-
63 „Belka krzyża polska”, 1982-1988; 9 x 202 cm; akryl, deska.
64 „Belka krzyża losu”, 1987-1988; 55 x 196 cm; akryl, deska.
MARTA SMOLIŃSKA-BYCZUK
zem jednak zachowuje ona pewien rodzaj niewzruszoności, cichej godno-
ści, obywając się przy tym bez pomnikowego patosu, który tak często de-
precjonuje istotę cierpienia.
O ile w przypadku „Belki krzyża umęczonych” kontekst jej odczyty-
wania jest możliwie szeroko zarysowany, o tyle „Belka krzyża polska”63
odnosi się do jasno wskazanego historycznego tła. Czas jej powstania, po
stanie wojennym, zdaje się być refleksją nad kondycją polskości i kraju
w latach osiemdziesiątych. Czerwoną kolorystykę przełamują jedynie
jasne i ciemne akcenty dystrybuowane w kluczowych miejscach horyzon-
talnej struktury. Nieoczekiwanie kształt belki zostaje sprowadzony do
elementu przywołuj’ącego swoją formą górną część dybów — przy końcach
widnieją wycięcia na dłonie, w środku zamarkowane jest wcięcie na
kark. Po lewej stronie wykrój wydaje się „podwójny”, zmieściłby dwa
przeguby. Oba obrysowane są ciemnymi śladami pociągnięć pędzla, któ-
re potęgują wrażenie opresyjności, związania, zatrzaskiwania się dybów,
których dolną część odbiorca dopowiada sobie w świadomości. Cała rzecz
rozgrywa się więc wokół zniewolenia, ale pojmowanego nie tylko jako
zniewolenie ciała - brakuje przecież drugiej połowy dybów i w danej
formie nie spełniłyby one swojej funkcji - lecz także o zniewolenie umys-
łu, świadomości, która sama volens nolens dopełnia, domyka formę dy-
bów, umożliwiając im skuteczne działanie. Sytuacja w Polsce prowadzi
więc w owym czasie do tego typu okoliczności, w których zniewolony
staje się również umysł, jak w słowa ujmuje to Czesław Miłosz.
13. Jan Berdyszak, „Belka krzyża polska”, 1982-1988, akryl, deska, 9 x 202 cm, fot. J. Bartołowicz
Pracą pod wieloma względami „podsumowującą” przesłanie cyklu
wydaje się natomiast „Belka krzyża losu”64. Jej tytuł z jego szerokim od-
niesieniem do losu, przeznaczenia, ludzkiej egzystencji akcentuje ten
aspekt cyklu, który zdecydowanie uwalnia się z jednoznacznych symbo-
liczno-religijnych uwikłań. Ciemnogranatowa kolorystyka z nielicznymi
jaśniejszymi akcentami oraz osobliwe ukształtowanie z centralną partią
ciążącą ku dołowi i ramionami jakby wzniesionymi w górę, zdają się od-
63 „Belka krzyża polska”, 1982-1988; 9 x 202 cm; akryl, deska.
64 „Belka krzyża losu”, 1987-1988; 55 x 196 cm; akryl, deska.