430
Peter Cornell
10. Ivar Arosenius jako Żywy model, 1904
artystów łączyło twórczość z pracą nauczyciela. Nauczanie mogłoby się wydawać trudne
do połączenia z rolą outsidera, ale zazwyczaj zdawało egzamin - przynajmniej dopóki
wyższe szkoły artystyczne nie zostały włączone do systemu studiów uniwersyteckich,
wymagającego od profesorów niemało pracy administracyjnej. Wobec wybranej grupy
studentów nauczyciel miał swobodę w formułowaniu, testowaniu i głoszeniu postawy
estetycznej, uczniowie zaś ze swej strony mogli wybrać studia u tego profesora, którego
program im odpowiadał. Joseph Beuys, w latach 60-tych profesor na Akademii Sztuk
Pięknych w Dusseldorfie, twierdził wprost: „być nauczycielem to moje najważniejsze
dzieło sztuki". Do swoich dzieł włączył również diagramy, które rysował na tablicy pod-
czas wykładów. Rola nauczyciela stała się jedną z ról artysty - odgrywając ją artysta-
mistrz powierzał swoje sekrety wtajemniczonemu gronu, jednocześnie zaś jego sztukę
stymulował dialog z młodymi, przyszłymi artystami. Dialog ten był społecznym, zwróco-
nym ku ludziom aspektem zawodu, wykonywanego zazwyczaj w samotności w atelier -
stanowił przy tym dla twórcy mile widziane źródło dochodów.
Kazimierz Malewicz był czynnym nauczycielem w nowych szkołach artystycznych
rewolucji rosyjskiej, Wassily Kadinski, Paul Klee i Johannes Itten legendarnymi mistrza-
mi Bauhausu. Tam też pracował Josef Albers, dopóki w 1933 r. nie wyemigrował, stając
się kluczową postacią w niezwykle kreatywnym Black Mountain College w USA. Henri
Matisse wciąż miał uczniów, a jego zajęcia, podobnie jak wykłady Fernanda Legera, na-
brały szczególnego znaczenia dla artystów skandynawskich. Cały szereg istotnych dla
sztuki szwedzkiej artystów związanych było ze szkołami artystycznymi, począwszy od
szkoły Stowarzyszenia Artystów, z takimi nauczycielami jak Carl Wilhelmson(1886-
1928) czy Richard Bergh(1888-1928), po szkołę malarstwa Otte Skólda i Academie Li-
bre. Nauczanie indywidualne wprowadzono także wkrótce w Akademii Sztuk Pięknych
oraz w innych państwowych wyższych szkołach artystycznych. Peter Dahl(1934-) obser-
wował w wielu kontekstach - zarówno z perspektywy ucznia jak i profesora - artystę w
roli nauczyciela, a także porównywał metody pedagogiczne wielu twórców - między in-
nymi sposoby nauczania Everta Lundquista(1904-) i Lennarta Rodhe(1916-). Lundquist
był podczas zajęć oszczędny w słowach wydawał się oddziaływać już samą swoją obec-
nością: „Raz w tygodniu pozwalał, by jego twarz nas opromieniła i w charakterze wielkie-
go artysty rozpylał inspirację i wiedzę ze swej aromatycznej fajki. Po kilku tygodniach
Peter Cornell
10. Ivar Arosenius jako Żywy model, 1904
artystów łączyło twórczość z pracą nauczyciela. Nauczanie mogłoby się wydawać trudne
do połączenia z rolą outsidera, ale zazwyczaj zdawało egzamin - przynajmniej dopóki
wyższe szkoły artystyczne nie zostały włączone do systemu studiów uniwersyteckich,
wymagającego od profesorów niemało pracy administracyjnej. Wobec wybranej grupy
studentów nauczyciel miał swobodę w formułowaniu, testowaniu i głoszeniu postawy
estetycznej, uczniowie zaś ze swej strony mogli wybrać studia u tego profesora, którego
program im odpowiadał. Joseph Beuys, w latach 60-tych profesor na Akademii Sztuk
Pięknych w Dusseldorfie, twierdził wprost: „być nauczycielem to moje najważniejsze
dzieło sztuki". Do swoich dzieł włączył również diagramy, które rysował na tablicy pod-
czas wykładów. Rola nauczyciela stała się jedną z ról artysty - odgrywając ją artysta-
mistrz powierzał swoje sekrety wtajemniczonemu gronu, jednocześnie zaś jego sztukę
stymulował dialog z młodymi, przyszłymi artystami. Dialog ten był społecznym, zwróco-
nym ku ludziom aspektem zawodu, wykonywanego zazwyczaj w samotności w atelier -
stanowił przy tym dla twórcy mile widziane źródło dochodów.
Kazimierz Malewicz był czynnym nauczycielem w nowych szkołach artystycznych
rewolucji rosyjskiej, Wassily Kadinski, Paul Klee i Johannes Itten legendarnymi mistrza-
mi Bauhausu. Tam też pracował Josef Albers, dopóki w 1933 r. nie wyemigrował, stając
się kluczową postacią w niezwykle kreatywnym Black Mountain College w USA. Henri
Matisse wciąż miał uczniów, a jego zajęcia, podobnie jak wykłady Fernanda Legera, na-
brały szczególnego znaczenia dla artystów skandynawskich. Cały szereg istotnych dla
sztuki szwedzkiej artystów związanych było ze szkołami artystycznymi, począwszy od
szkoły Stowarzyszenia Artystów, z takimi nauczycielami jak Carl Wilhelmson(1886-
1928) czy Richard Bergh(1888-1928), po szkołę malarstwa Otte Skólda i Academie Li-
bre. Nauczanie indywidualne wprowadzono także wkrótce w Akademii Sztuk Pięknych
oraz w innych państwowych wyższych szkołach artystycznych. Peter Dahl(1934-) obser-
wował w wielu kontekstach - zarówno z perspektywy ucznia jak i profesora - artystę w
roli nauczyciela, a także porównywał metody pedagogiczne wielu twórców - między in-
nymi sposoby nauczania Everta Lundquista(1904-) i Lennarta Rodhe(1916-). Lundquist
był podczas zajęć oszczędny w słowach wydawał się oddziaływać już samą swoją obec-
nością: „Raz w tygodniu pozwalał, by jego twarz nas opromieniła i w charakterze wielkie-
go artysty rozpylał inspirację i wiedzę ze swej aromatycznej fajki. Po kilku tygodniach