228
Arkadiusz Wagner
Pomimo tego w ciągu ponad stu lat badań nad plastyką wschodniopomorską, wokół
dzieł Perwangera narosło szereg spekulacji atrybucyjnych. Ich powodem stało się zwłasz-
cza przypisanie artyście kilku ołtarzy powstałych na Warmii w XVIII w. wyłącznie na
podstawie analogii ich nastaw z retabulum ołtarza głównego w kościele św. Mikołaja
w Elblągu, zdobionym przez mistrza3. Poważnym utrudnieniem w badaniach jest brak
archiwaliów do niektórych dzieł Perwangera. Dodatkowy zamęt wprowadziła też niejasna
treść zapisu w dokumentach odnoszących się do bpa Adama Stanisława Grabowskiego -
fundatora ołtarza w Dobrym Mieście, mówiąca o „snycerzu Genueńczyku" opłaconym
przez biskupa w okresie prac nad ołtarzem4.
Zasadniczym celem niniejszego artykułu jest rozstrzygnięcie spekulacji atrybucyjnych
dotyczących twórczości Perwangera, a zwłaszcza jego kluczowych dzieł - rzeźb do ołta-
rza głównego w kolegiacie dobromiejskiej. Figury te, przez długi czas przypisywane były
anonimowemu warsztatowi krakowskiemu, przy jednoczesnej - zaskakującej tezie o bra-
ku formalnych pokrewieństw między nimi a z plastyką wschodniopruską5. W latach sie-
demdziesiątych XX w. figury przypisano wspomnianemu „snycerzowi Genueńczykowi",
przy czym zdecydowanie odrzucono wersję o ich miejscowym wykonawcy6. W latach
osiemdziesiątych, po raz pierwszy przedstawiono pogląd o wykonaniu rzeźb przez Per-
wangera7. Jednak w późniejszych latach, zarówno autor owej atrybucji - Mariusz Karpo-
wicz, jak i najaktywniejszy jak dotąd badacz spuścizny Perwangera - Andrzej
Rzempołuch, wycofali się ze swych wcześniejszych stanowisk8.
Wobec powyższego, w artykule podjęta zostanie próba wyodrębnienia wokabularza roz-
wiązań formalnych i aranżacyjnych typowych dla Perwangera w oparciu o szczegółową
analizę stylistyczną i porównawczą. Służyć temu będą przykłady archiwalnie potwierdzonych
3 W 1929 r. A. ULBRICH w monografii nowożytnej rzeźby Prus Wschodnich powiązał z warsztatem Perwangera ołtarz
główny w kościele par. w Radostowie, Lidzbarku Warmińskim, Grzędzie, ołtarz różańcowy w kośc. par. w Bisztynku
oraz ołtarz gł. w farze śś. Anny i Szczepana w Barczewie, Geschichte der Biłdhauerkunst in Ostpreussen vom Ausgang
des 16 Jahrhunderts bis in der 2 Hdlfte des 19 Jahrhunderts, Bd 2, Kónigsberg 1929, s. 685-688 i inne, il. 853-855. W
rzeczywistości, co potwierdziły częściowo dokumenty z Archiwum Archidiecezji Warmińskiej w Olsztynie, dekoracje
figuralne do pierwszych czterech obiektów wykonał warsztat Chrystiana Bernarda Schmidta (RZEMPOŁUCH, Krzysz-
tof..., s. 267, 271-272; ołtarz lidzbarski wiąże badacz nadal z Perwangerem) natomiast do ostatniego w Barczewie
przypuszczalnie Jan Witt.
4 Chodzi tu o zapisek z regestru wydatków biskupa dotyczącą wypłaty temuż „snycerzowi Genueńczykowi" 164 flore-
nów w maju 1747 r., czyli w okresie budowy ołtarza w dobromiejskiej kolegiacie; K. KORDEK, Mecenat artystyczny
biskupa Adama Stanisława Grabowskiego, „Rocznik Olsztyński" XI, 1975, s. 137, Aneks I- s. 168.
5 Stanowisko to reprezentował Ulbrich, kojarzący jednocześnie formę retabulum dobromiejskiego z ołtarzem głównym
w katedrze wawelskiej z około 1650 r., ULBRICH, op. cit., Bd.2, s. 624-625, il. 786-787. Pogląd o wawelskich korze-
niach formalnych ołtarza kolegiackiego przejął z zastrzeżeniem J. Dygdała w biografii biskupa Grabowskiego,
w: J.DYGDAŁA, Adam Stanisław Grabowski (1698-1766). Biskup, polityk, mecenas, Olsztyn 1994, s. 135-136.
6 KORDEK, op.cit., s. 134, 137; autorka uznała, iż „rzeźby te z pewnością nie są dziełem warsztatu miejscowego. Nie
łączy ich żadne stylistyczne podobieństwo z jakimkolwiek artystą działającym na terenie Prus Wschodnich." Stanowi-
sko to, odziedziczone niejako po Ulbrichu, wydaje się o tyle zaskakujące, iż badaczka w tej samej publikacji poddała
charakterystyce inne perwangerowskie rzeźby (min. ze Stoczka i Świętej Lipki), cechujące się szczególnie bliskimi
analogiami formalnymi do figur ołtarzowych.
7 M. KARPOWICZ, Sztuka polska XVIII wieku, Warszawa 1986, s. 176, il.; A. RZEMPOŁUCH, Zespół kolegiacki
w Dobrym Mieście, Olsztyn 1989, s. 75-80, il.
8 Karpowicz, zapewne pod wpływem przekazów Kordek dotyczących „snycerza Genueńczyka" przypisał rzeźby, oraz
inne prace Perwangera z terenów Warmii Janowi Lieverottiemu - włoskiemu rzeźbiarzowi działającemu we Warszawie,
KARPOWICZ, Rzeźbiarze warszawscy..., s. 19-25. Ostatecznie, perwangerowskie autorstwo rzeźb poddał w wątpli-
wość także RZEMPOŁUCH, Krzysztof..., s. 259, 270.
Arkadiusz Wagner
Pomimo tego w ciągu ponad stu lat badań nad plastyką wschodniopomorską, wokół
dzieł Perwangera narosło szereg spekulacji atrybucyjnych. Ich powodem stało się zwłasz-
cza przypisanie artyście kilku ołtarzy powstałych na Warmii w XVIII w. wyłącznie na
podstawie analogii ich nastaw z retabulum ołtarza głównego w kościele św. Mikołaja
w Elblągu, zdobionym przez mistrza3. Poważnym utrudnieniem w badaniach jest brak
archiwaliów do niektórych dzieł Perwangera. Dodatkowy zamęt wprowadziła też niejasna
treść zapisu w dokumentach odnoszących się do bpa Adama Stanisława Grabowskiego -
fundatora ołtarza w Dobrym Mieście, mówiąca o „snycerzu Genueńczyku" opłaconym
przez biskupa w okresie prac nad ołtarzem4.
Zasadniczym celem niniejszego artykułu jest rozstrzygnięcie spekulacji atrybucyjnych
dotyczących twórczości Perwangera, a zwłaszcza jego kluczowych dzieł - rzeźb do ołta-
rza głównego w kolegiacie dobromiejskiej. Figury te, przez długi czas przypisywane były
anonimowemu warsztatowi krakowskiemu, przy jednoczesnej - zaskakującej tezie o bra-
ku formalnych pokrewieństw między nimi a z plastyką wschodniopruską5. W latach sie-
demdziesiątych XX w. figury przypisano wspomnianemu „snycerzowi Genueńczykowi",
przy czym zdecydowanie odrzucono wersję o ich miejscowym wykonawcy6. W latach
osiemdziesiątych, po raz pierwszy przedstawiono pogląd o wykonaniu rzeźb przez Per-
wangera7. Jednak w późniejszych latach, zarówno autor owej atrybucji - Mariusz Karpo-
wicz, jak i najaktywniejszy jak dotąd badacz spuścizny Perwangera - Andrzej
Rzempołuch, wycofali się ze swych wcześniejszych stanowisk8.
Wobec powyższego, w artykule podjęta zostanie próba wyodrębnienia wokabularza roz-
wiązań formalnych i aranżacyjnych typowych dla Perwangera w oparciu o szczegółową
analizę stylistyczną i porównawczą. Służyć temu będą przykłady archiwalnie potwierdzonych
3 W 1929 r. A. ULBRICH w monografii nowożytnej rzeźby Prus Wschodnich powiązał z warsztatem Perwangera ołtarz
główny w kościele par. w Radostowie, Lidzbarku Warmińskim, Grzędzie, ołtarz różańcowy w kośc. par. w Bisztynku
oraz ołtarz gł. w farze śś. Anny i Szczepana w Barczewie, Geschichte der Biłdhauerkunst in Ostpreussen vom Ausgang
des 16 Jahrhunderts bis in der 2 Hdlfte des 19 Jahrhunderts, Bd 2, Kónigsberg 1929, s. 685-688 i inne, il. 853-855. W
rzeczywistości, co potwierdziły częściowo dokumenty z Archiwum Archidiecezji Warmińskiej w Olsztynie, dekoracje
figuralne do pierwszych czterech obiektów wykonał warsztat Chrystiana Bernarda Schmidta (RZEMPOŁUCH, Krzysz-
tof..., s. 267, 271-272; ołtarz lidzbarski wiąże badacz nadal z Perwangerem) natomiast do ostatniego w Barczewie
przypuszczalnie Jan Witt.
4 Chodzi tu o zapisek z regestru wydatków biskupa dotyczącą wypłaty temuż „snycerzowi Genueńczykowi" 164 flore-
nów w maju 1747 r., czyli w okresie budowy ołtarza w dobromiejskiej kolegiacie; K. KORDEK, Mecenat artystyczny
biskupa Adama Stanisława Grabowskiego, „Rocznik Olsztyński" XI, 1975, s. 137, Aneks I- s. 168.
5 Stanowisko to reprezentował Ulbrich, kojarzący jednocześnie formę retabulum dobromiejskiego z ołtarzem głównym
w katedrze wawelskiej z około 1650 r., ULBRICH, op. cit., Bd.2, s. 624-625, il. 786-787. Pogląd o wawelskich korze-
niach formalnych ołtarza kolegiackiego przejął z zastrzeżeniem J. Dygdała w biografii biskupa Grabowskiego,
w: J.DYGDAŁA, Adam Stanisław Grabowski (1698-1766). Biskup, polityk, mecenas, Olsztyn 1994, s. 135-136.
6 KORDEK, op.cit., s. 134, 137; autorka uznała, iż „rzeźby te z pewnością nie są dziełem warsztatu miejscowego. Nie
łączy ich żadne stylistyczne podobieństwo z jakimkolwiek artystą działającym na terenie Prus Wschodnich." Stanowi-
sko to, odziedziczone niejako po Ulbrichu, wydaje się o tyle zaskakujące, iż badaczka w tej samej publikacji poddała
charakterystyce inne perwangerowskie rzeźby (min. ze Stoczka i Świętej Lipki), cechujące się szczególnie bliskimi
analogiami formalnymi do figur ołtarzowych.
7 M. KARPOWICZ, Sztuka polska XVIII wieku, Warszawa 1986, s. 176, il.; A. RZEMPOŁUCH, Zespół kolegiacki
w Dobrym Mieście, Olsztyn 1989, s. 75-80, il.
8 Karpowicz, zapewne pod wpływem przekazów Kordek dotyczących „snycerza Genueńczyka" przypisał rzeźby, oraz
inne prace Perwangera z terenów Warmii Janowi Lieverottiemu - włoskiemu rzeźbiarzowi działającemu we Warszawie,
KARPOWICZ, Rzeźbiarze warszawscy..., s. 19-25. Ostatecznie, perwangerowskie autorstwo rzeźb poddał w wątpli-
wość także RZEMPOŁUCH, Krzysztof..., s. 259, 270.