połowie w. XIX (ryc. 12). Są one jeszcze jednym
dowodem na to, że kościół i trakty boczne po-
wstały równocześnie i stanowią od początku in-
tegralną całość pod względem koncepcji, funkcji
du uległy szybko postępującemu niszczeniu po
kasacie misji jezuickiej.
9. Jak wyglądały pierwotnie elewacje zewnę-
trzne traktów bocznych? Ich dwukondygnacyj-
o 10
10. Kobyłka, kościół pojezuicki, elewacja zachodnia, odtworzenie stanu z połowy w. XVIII (rys. T. Węcławowicz
wg wskazówek autora)
i formy48. Należy dodać, że ścianki działowe mu-
siały być lekkie ze względu na brak konstruk-
cji nośnej w przyziemiu, a zatem były wykona-
ne z drzewa pokrytego tynkiem, i z tego wzglę-
ność została podkreślona gzymsem dzielącym je
na dwie strefy. Dolna, wyższa, zachowała swój
podział pilastrowy z wnękami i fragmentarycz-
nym belkowaniem z gzymsem i górnym szere-
48 Wypada z naciskiem podkreślić, że nie mogło być
dwufazowości budowy zarówno w sensie przyjmowanym
przez Galicką i Sygietyńską (o.c, s. 8), jak i
Sobczyka (cyt. za Bohdziewiczem: o.c., s. 117
i 119) oraz w świetle nie dość jasnego sformułowania
Bohdziewicza (o.c, s. 115, 117, 125—126). Jed-
nakże w przeciwieństwie do Galickiej i Sygietyńskiej
przyjmuje, że do pierwszej fazy związanej z Longhim
należy cały plan i wzniesienie kościoła i pozostałych
części oraz rozbudowa frontu, zaś do drugiej — prze-
róbka traktów bocznych w przyziemiu na wnętrza o o-
becnej długości (o.c, s. 125—126).
9 — Folia Historiae Artium t. XVII
129
dowodem na to, że kościół i trakty boczne po-
wstały równocześnie i stanowią od początku in-
tegralną całość pod względem koncepcji, funkcji
du uległy szybko postępującemu niszczeniu po
kasacie misji jezuickiej.
9. Jak wyglądały pierwotnie elewacje zewnę-
trzne traktów bocznych? Ich dwukondygnacyj-
o 10
10. Kobyłka, kościół pojezuicki, elewacja zachodnia, odtworzenie stanu z połowy w. XVIII (rys. T. Węcławowicz
wg wskazówek autora)
i formy48. Należy dodać, że ścianki działowe mu-
siały być lekkie ze względu na brak konstruk-
cji nośnej w przyziemiu, a zatem były wykona-
ne z drzewa pokrytego tynkiem, i z tego wzglę-
ność została podkreślona gzymsem dzielącym je
na dwie strefy. Dolna, wyższa, zachowała swój
podział pilastrowy z wnękami i fragmentarycz-
nym belkowaniem z gzymsem i górnym szere-
48 Wypada z naciskiem podkreślić, że nie mogło być
dwufazowości budowy zarówno w sensie przyjmowanym
przez Galicką i Sygietyńską (o.c, s. 8), jak i
Sobczyka (cyt. za Bohdziewiczem: o.c., s. 117
i 119) oraz w świetle nie dość jasnego sformułowania
Bohdziewicza (o.c, s. 115, 117, 125—126). Jed-
nakże w przeciwieństwie do Galickiej i Sygietyńskiej
przyjmuje, że do pierwszej fazy związanej z Longhim
należy cały plan i wzniesienie kościoła i pozostałych
części oraz rozbudowa frontu, zaś do drugiej — prze-
róbka traktów bocznych w przyziemiu na wnętrza o o-
becnej długości (o.c, s. 125—126).
9 — Folia Historiae Artium t. XVII
129