Gdzież te wrące, grzmiące wały,
Co jak tabun w stepach dziki,
Białogrzy we "swawolniki
Tyle dni nam tu hasały?
[...]
Burzy! Burzy! milsza burza
Niż ten spokój na otchłaniach,
Niechaj wicher w żywe wzgórza
Łódź pomiecie! niech rwie, nurza!39
[...]
W przytoczonych fragmentach wiersza cho-
dziło ostatecznie Zaleskiemu jednak o łódź życia.
Poeta powraca też do koncepcji panteistycznych,
w których morze podobnie jak niebo wyraża nie-
skończoność; w nią pogrąża się „łódka samotrze-
cia", zabezpieczająca samotność (zob. wiersz Nie-
skończoność). Równocześnie jednak w poemacie
Rusałki (IV Cudowność) daje obraz przejażdżki
łódką, przejażdżki bezpiecznej, pogodnej, baśnio-
wej; łódką, w której płyną rusałki:
Lśni się łódka, czy kolebka,
Niby obłok w półobręczy
Siedmiofarbnej, jasnej tęczy,
I kołuje lekka, chybka.
[-.]
Grono bogiń płynie w łodzi.
I powiewny obłok cienki,
Z rubinowych iskr jutrzenki,
To zagrodzi, to rozgrodzi.
16. Hans Thoma, Łódka, r. 1870
Rajem się doliny kwiecą
One toną w woni świeżej
I to wyżej, to znów niżej,
me negująca i akceptująca przedstawienia o cha- Po błękitach jasnych lecą.
rakterze idyllicznym, charakteryzowała innych
poetów doby romantyzmu, np. Józefa Bohdana 1 odbita, na polocie,
Zaleskiego. Zaleski w wierszu Mdła cisza z roku Po Dnieprowych wód rozlewie,
, . To potroją się w powiewie,
1837 wyraźnie jest zdegustowany ciszą na morzu, Tq rozsypią gwiazdek krocie.,o.
gładkością jego powierzchni, tą jakąś niewyczu-
walnością potęgi żywiołu morskiego: Wspomnieć należy wreszcie o Juliuszu Sło-
wackim, którego poemat W Szwajcarii stanowi
Co się stało nagle łodai? również przykład wykorzystania motywu prze-
Jak zwichniona, mrąca kula, jażdżki łodzią, wspomnienie chwil spędzonych na
Ani świśnie - ledwie brodzi; jeziorze z Marią Wodzińską:
Białe skrzydła swoje stula;
Ach! ona była jak białe łabędzie!
Dalej — dalej — ani śliźnie. Była jeziora błękitnego panią;
Czemuż straszno tak — i głucho! Płynęła lecąc, łódź leciała za nią,
Czczość zaprawia dzwonek w ucho; Za łodzią jasność szafirowym szlakiem41.
Łódź tkwi może na mieliźnie?
Hoesick, omawiając pobyty poetów nad Le-
Gdzie tam! — Woda wszędy sina; manem, pisze o zamiłowaniu Słowackiego do
Morze - morze - i na pełni przejażdżek po jeziorze: „Słowacki, gdy mieszkał
Och! bezbrzeżne ]ak równina; ■* .
Lecz ni pluska się, ni wełni, w Pacłuls Pod Genewą, bardzo często w piękną
Równoważne — lód się ścina. pogodę wynajmował łódkę [...] i wypływał na
39 Pisma Józefa Bohdana Zaleskiego, I, Lwów 187 7 , 40 Tamże, s. 101.
s, 207—209. 41 Hoesick, Wad wodą..., s. 24—25.
162
Co jak tabun w stepach dziki,
Białogrzy we "swawolniki
Tyle dni nam tu hasały?
[...]
Burzy! Burzy! milsza burza
Niż ten spokój na otchłaniach,
Niechaj wicher w żywe wzgórza
Łódź pomiecie! niech rwie, nurza!39
[...]
W przytoczonych fragmentach wiersza cho-
dziło ostatecznie Zaleskiemu jednak o łódź życia.
Poeta powraca też do koncepcji panteistycznych,
w których morze podobnie jak niebo wyraża nie-
skończoność; w nią pogrąża się „łódka samotrze-
cia", zabezpieczająca samotność (zob. wiersz Nie-
skończoność). Równocześnie jednak w poemacie
Rusałki (IV Cudowność) daje obraz przejażdżki
łódką, przejażdżki bezpiecznej, pogodnej, baśnio-
wej; łódką, w której płyną rusałki:
Lśni się łódka, czy kolebka,
Niby obłok w półobręczy
Siedmiofarbnej, jasnej tęczy,
I kołuje lekka, chybka.
[-.]
Grono bogiń płynie w łodzi.
I powiewny obłok cienki,
Z rubinowych iskr jutrzenki,
To zagrodzi, to rozgrodzi.
16. Hans Thoma, Łódka, r. 1870
Rajem się doliny kwiecą
One toną w woni świeżej
I to wyżej, to znów niżej,
me negująca i akceptująca przedstawienia o cha- Po błękitach jasnych lecą.
rakterze idyllicznym, charakteryzowała innych
poetów doby romantyzmu, np. Józefa Bohdana 1 odbita, na polocie,
Zaleskiego. Zaleski w wierszu Mdła cisza z roku Po Dnieprowych wód rozlewie,
, . To potroją się w powiewie,
1837 wyraźnie jest zdegustowany ciszą na morzu, Tq rozsypią gwiazdek krocie.,o.
gładkością jego powierzchni, tą jakąś niewyczu-
walnością potęgi żywiołu morskiego: Wspomnieć należy wreszcie o Juliuszu Sło-
wackim, którego poemat W Szwajcarii stanowi
Co się stało nagle łodai? również przykład wykorzystania motywu prze-
Jak zwichniona, mrąca kula, jażdżki łodzią, wspomnienie chwil spędzonych na
Ani świśnie - ledwie brodzi; jeziorze z Marią Wodzińską:
Białe skrzydła swoje stula;
Ach! ona była jak białe łabędzie!
Dalej — dalej — ani śliźnie. Była jeziora błękitnego panią;
Czemuż straszno tak — i głucho! Płynęła lecąc, łódź leciała za nią,
Czczość zaprawia dzwonek w ucho; Za łodzią jasność szafirowym szlakiem41.
Łódź tkwi może na mieliźnie?
Hoesick, omawiając pobyty poetów nad Le-
Gdzie tam! — Woda wszędy sina; manem, pisze o zamiłowaniu Słowackiego do
Morze - morze - i na pełni przejażdżek po jeziorze: „Słowacki, gdy mieszkał
Och! bezbrzeżne ]ak równina; ■* .
Lecz ni pluska się, ni wełni, w Pacłuls Pod Genewą, bardzo często w piękną
Równoważne — lód się ścina. pogodę wynajmował łódkę [...] i wypływał na
39 Pisma Józefa Bohdana Zaleskiego, I, Lwów 187 7 , 40 Tamże, s. 101.
s, 207—209. 41 Hoesick, Wad wodą..., s. 24—25.
162