Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — NS: 13.2015

DOI Heft:
Recenzje
DOI Artikel:
Pajor, Piotr: Tomasz Węcławowicz, "Cocto latere nobilitavit. O ceglanych murach kościołów średniowiecznego Krakowa": [Rezension]; Krakowskie Towarzystwo Edukacyjne, Kraków 2013
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.32431#0186
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
180

tak obszernego jak w budowli trójnawowej, jakkolwiek jego
geneza - jak wykazała Teresa Mroczko bardzo wczesna -
pozostaje wciąż kwestią wymagającą dokładnego wyja-
śnienia 27. Niemniej to, jak w średniowieczu postrzegano
kościelne typy przestrzenne w ogóle pozostaje niejasne 28.
Należy też zwrócić uwagę na kwestię typologiczną związaną
z liczbą podpór; kościoły jednoiilarowe załiczone zostały
przez Autora w poczet dwunawowych. Kłasyłikacja ta
z całą pewnością nie jest błędna, jednakże specyfika roz-
wiązań jednofilarowych jest warta odnotowania - jedyna
podpora znajduje się w nich w środku niemal lub ściśle
kwadratowej nawy, w związku z tym niektórzy badacze,
np. Wolfgang Gótz i Matthias Untermann uznają takie
układy za centralne, nie zaś dwunawowe 29. Jako budowlę
centralną krakowski kościół św. Krzyża opisuje też Ojcumiła
Sieradzka 30. Pewne wątpliwości budzi upatrywanie w tego
typu budowlach konkretnych treści ideowych. Podkreślana
niegdyś sądowa symbolika filarów w dwunawowych kościo-
łach kazimierzowskich została zakwestionowana przez
Marka Walczaka 31. Z kolei interpretacja centralnego filara
jako „w warstwie alegorycznej - Drzewo Krzyża Świętego,
w warstwie moralnej (tropologicznej) jako Drzewo Raj-
skie i wreszcie w warstwie anagogicznej - jako Drzewo
rosnące pośrodku Niebiańskiej Jerozolimy” (s. 242), była co
prawda sygnalizowana także przez innych badaczy, jednak
z całą pewnością wymaga uważnej weryfikacji, jako że jest
całkowicie pozbawiona podstaw źródłowych. Ponadto nie
bez znaczenia może być fakt, że znaczna część kościołów
jednofilarowych powstała na prowincji, czy wręcz jako świą-
tynie wiejskie, np. wspomniane w Chybicach, Kurzelowie,
Skotnikach czy liczne na Spiszu. Można się zastanowić, czy
przy projektowaniu takich obiektów szczególny nacisk kła-
dziono na prezentację wyrafinowanych treści teologicznych.
Obecnie w tej kwestii pobrzmiewają raczej głosy sceptyczne,
jak ostatnio wprost napisał Andrzej Grzybkowski, „symbo-
liczne znaczenie centralnej podpory jest wtórną alegorezą.
W architekturze gotyckiej kolumna (lub fiłar) była głównie

27 Zob. T. Mroczko, Dominikanie czy bazylianie? Z badań nad
historią dwunawowej hali w Europie Zachodniej, [w:] Podług nieba
i zwyczaju polskiego. Studia z historii architektury, sztuki i kultury
ofiarowane Adamowi Miłobędzkiemu, red. Z. Bania, Warszawa 1988,
s. 48-54-

28 W polskiej literaturze próbę badań tego zagadnienia podjął S. Ski-
biński, Kościół Dominikanów w Colmarze jako obraz człowieka

i społeczeństwa, [w:] Argumenta, articuli, ąuaestiones: studia
z historii sztuki średniowiecznej; księga jubileuszowa dedykowana
Marianowi Kutznerowi, red. A. Błażejewska, Toruń 1999, s. 221-238.

29 W. Gotz, Zentralbau und Zentralbautendenz in der gotischen Archi-
tektur, Berlin 1968, s. 106-130; M. Untermann, Der Zentralbau
im Mittelalter. Form - Funktion - Verbreitung, Darmstadt 1989,
passim.

30 O. Sieradzka, Średniowieczna architektura kościoła św. Krzyża
w Krakowie, „Rocznik Krakowski”, 57,1991, s. 52-53.

31 M. Walczak, Rzeźba architektoniczna w Małopołsce za czasów
Kazimierza Wielkiego, Kraków 2006, s. 391-400.

nośnikiem skłepienia i centrum konfiguracji żeber, (...)
formą czysto artystyczną (.. ,)” 32. Błędna jest ponadto uwaga
dotycząca kościoła św. Krzyża - Autor pisze o dwunastu
żebrach wyrastających z fiłara jego nawy, co ma symboli-
zować dwanaście owoców drzewa Niebiańskiej Jerozolimy
(s. 242, przyp. 10) - w rzeczywistości żeber tych jest jed-
nak szesnaście, co można sprawdzić na zamieszczonym
w książce rzucie (s. 147, il. m.ą.d) - jeśli cztery z nich miałby
z jakiegoś powodu nie wchodzić w rachubę, niewątpłiwie
wymagałoby to komentarza 33.

Wydaje się też, że niekiedy w analizie treści ideowych
Autor zbyt jednostronnie podnosi znaczenie niektórych
elementów, zupełnie ignorując inne, co prowadzi do wypa-
czenia całościowego obrazu. Najlepszym przykładem jest
analiza kościoła Mariackiego, w której podkreślone zostało
pytanie o powody zastąpienia starego kościoła nowym,
który był co prawda znacznie wyższy, ale powierzchnia
jego naw pozostała niezmieniona, jedynie prezbiterium
zostało znacznie powiększone 34. Zdaniem Autora zasad-
niczym powodem tej pozbawionej walorów praktycznych
rozbudowy był zamiar wprowadzenia i odpowiedniego
wyeksponowania dekoracji figuralnej, przedstawiającej
communio sanctorum, wzorowanej na dekoracji chóru
kolegiaty św. Szczepana w Wiedniu, z warsztatu której
mieli pochodzić także zatrudnieni w Krakowie kamieniarze
(s. 243, o genezie warsztatowej także s. 139). Interpretacji tej
brak podstaw, nie tylko ze względu na niemożność odczy-
tania programu figur, z których żadna się nie zachowała,
ale przede wszystkim ze względu na to, że opiera się tylko
na domyśle, że to zamiar ich wprowadzenia był głównym
impulsem do budowy ogromnego kościoła. Gdyby chodziło
tylko o rzeźby, z powodzeniem można by je przecież umie-
ścić w starym kościele, co zresztą dałoby efekt znacznie

32 A. Grzybkowski, Gotycka architektura murowana, s. 116; jakkol-
wiek trzeba dodać, że publikacja Grzybkowskiego ukazała się już
po książce Węcławowicza, jednak autor powołuje się na dawniejszy
sąd Untermanna (Der Zentralbau, s. 25-27).

33 Informacja ta pojawiła się już w dawniejszym artykule na temat
tego kościoła, zob. T. Węcławowicz, Architektura kościoła św.
Krzyża w wiekach średnich. Rezultaty prac badawczych z lat 1995-
1997, [w:] Studia z dziejów kościoła św. Krzyża w Krakowie, red.
Z. Kliś, t. 3, Kraków 1993, s. 56 i 67; informację tę powtórzyła też
M. Goras, Zaginione gotyckie, s. 45 i 136, przyp. 400; być może
pomyłka ma swój początek w nieścisłym sformułowaniu O. Sie-
radzkiej 0 „sklepieniu o dwunastu przęsłach trójpodporowych”
(O. Sieradzka, Średniowieczna architektura, s. 41) - sklepienie
rzeczywiście ma dwanaście pól wypełnionych trójpromiennymi
pękami żeber, jednakże filar otacza tylko osiem z nich; pozostałe
cztery stanowią przejście od owych pól przyfilarowych do naroż-
ników murów magistralnych.

34 Teza ta jest zresztą nieścisła. Jak wykazały ostatnie badania w kryptach
(J. Firlet, A. Kadłuczka, Z. Pianowski, Kościół Mariacki, s. 343-
351), mury magistralne pierwszego kościoła gotyckiego przebiegają
mniej więcej w połowie szerokości obecnych naw bocznych. Koś-
ciół ten był więc znacząco węższy od swojego następcy.
 
Annotationen