było pokrewieństwo z wyboru. U Celtów irłandzkich występowało
powszechne zjawisko oddawania dzieci wkrótce po urodzeniu
obcej rodzinie, która wychowywała je aż do uzyskania pełnołetności.
Instytucja taka nosiła nazwę a/fraw. W ten sposób dziecko uzyski-
wało obok własnej rodziny drugą rodzinę z przysposobienia, z którą
łączył ją silny związek emocjonałny. Zarówno przybrani rodzice
jak ich wychowanek winni sobie byli wzajemną pomoc i opiekę,
wraz z zasadą krwawej wendety.
Pod pozorem demokracji plemiennej społeczność celtycka była
silnie zhierarchizowana wewnętrznie, przy czym podstawą społecz-
nego wyróżnienia było bogactwo. Od stanu posiadania załeżała
możliwość zajmowania odpowiedniego stanowiska. We wczesnym
średniowieczu istniały „katalogi" określające precyzyjnie, jaki
stan posiadania jest warunkiem przynależności do określonej
warstwy. Dokument irlandzki z VII wieku, Crńń Gaó/ucń, wylicza
warunki, jakie winien spełniać wieśniak, aby zostać załiczonym do
średniego stanu
Stosunki wewnątrzrodzinne cechował dość wysoki status ko-
biety. Pewne dane wskazują na to, że kobiety celtyckie wyższego
stanu zachowywały w małżeństwie dużą swobodę, wkraczającą
także w sferę zagadnień seksualnych. Jednocześnie zaś występowało
zjawisko konkubinatu, uznawanego prawnie. Wynika to w dużym
stopniu z faktu istnienia kilku — co najmniej ośmiu, a według nie-
których badaczy dziesięciu — rodzajów małżeństwa, uznawanych
w prawie obyczajowym. W każdej formie małżeństwa rozwody były
możliwe w świetle prawa i tolerowane przez obyczaj, pod warun-
kiem jednak obopólnej zgody. Owa wielorakość form małżeństwa
jest bardzo starym zwyczajem celtyckim i — szerzej — indoeuropej-
skim, jeśli zważymy, że w podobnej formie zachowała się u hindus-
kich Ariów. Wykazała też wielką trwałość, skoro Kościół walczył
z nią w średniowieczu na terenie Irlandii.
U Celtów istniała szczególna warstwa społeczna, związana ze
środowiskiem ludzi bogatych — aes dana, grupa uprzywilejowana
i ciesząca się dużym szacunkiem w społeczeństwie. Tworzyli ją
37
powszechne zjawisko oddawania dzieci wkrótce po urodzeniu
obcej rodzinie, która wychowywała je aż do uzyskania pełnołetności.
Instytucja taka nosiła nazwę a/fraw. W ten sposób dziecko uzyski-
wało obok własnej rodziny drugą rodzinę z przysposobienia, z którą
łączył ją silny związek emocjonałny. Zarówno przybrani rodzice
jak ich wychowanek winni sobie byli wzajemną pomoc i opiekę,
wraz z zasadą krwawej wendety.
Pod pozorem demokracji plemiennej społeczność celtycka była
silnie zhierarchizowana wewnętrznie, przy czym podstawą społecz-
nego wyróżnienia było bogactwo. Od stanu posiadania załeżała
możliwość zajmowania odpowiedniego stanowiska. We wczesnym
średniowieczu istniały „katalogi" określające precyzyjnie, jaki
stan posiadania jest warunkiem przynależności do określonej
warstwy. Dokument irlandzki z VII wieku, Crńń Gaó/ucń, wylicza
warunki, jakie winien spełniać wieśniak, aby zostać załiczonym do
średniego stanu
Stosunki wewnątrzrodzinne cechował dość wysoki status ko-
biety. Pewne dane wskazują na to, że kobiety celtyckie wyższego
stanu zachowywały w małżeństwie dużą swobodę, wkraczającą
także w sferę zagadnień seksualnych. Jednocześnie zaś występowało
zjawisko konkubinatu, uznawanego prawnie. Wynika to w dużym
stopniu z faktu istnienia kilku — co najmniej ośmiu, a według nie-
których badaczy dziesięciu — rodzajów małżeństwa, uznawanych
w prawie obyczajowym. W każdej formie małżeństwa rozwody były
możliwe w świetle prawa i tolerowane przez obyczaj, pod warun-
kiem jednak obopólnej zgody. Owa wielorakość form małżeństwa
jest bardzo starym zwyczajem celtyckim i — szerzej — indoeuropej-
skim, jeśli zważymy, że w podobnej formie zachowała się u hindus-
kich Ariów. Wykazała też wielką trwałość, skoro Kościół walczył
z nią w średniowieczu na terenie Irlandii.
U Celtów istniała szczególna warstwa społeczna, związana ze
środowiskiem ludzi bogatych — aes dana, grupa uprzywilejowana
i ciesząca się dużym szacunkiem w społeczeństwie. Tworzyli ją
37