Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
OD AUTORA

Kodeńska galeria portretowa Sapiehów, wielokrotnie przywoły-
wana w literaturze jako jeden z czołowych przykładów zjawiska zwa-
nego portretem sarmackim, pozostaje dotąd praktycznie nieznana,
lub ściślej powiedziawszy znana z jednego tylko, pośredniego prze-
kazu, jakim jest niewielka, czarno-biała litografia z roku 1857,
przedstawiająca ogólny widok wielkiego tableau złożonego z 75 obra-
zów. Rycina daje co prawda pojęcie o wyglądzie całości, ale do tego
się ogranicza, gdyż takie było jej przeznaczenie. W intencji autora
miała być sygnałem istnienia niezwykle ciekawego zabytku i stać się
wizualną zachętą do podjęcia nad nim studiów. Apel ten pozostał
jednak bez echa, zaś w osiem lat później kodeński kościół Św. Anny,
w którym znajdowała się wspomniana galeria, został zamknięty
i przekształcony na cerkiew, zaś portrety - mimo że znalazły schro-
nienie na zamku w Krasiczynie - stały się niedostępne dla badaczy.
Późniejsze, burzliwe losy zbiorów krasiczyńskich sprawiły, że taki
stan rzeczy utrzymał się również w ostatnim półwieczu, gdyż zespół
portretów kodeńskich na długie lata ugrzązł w magazynach muzeal-
nych, dopiero po 1990 roku wydobyty na światło dzienne i częściowo
eksponowany w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej. W roku
2003 powrócił w posiadanie Michała Sapiehy i został przekazany
w depozyt do Zamku Królewskiego na Wawelu, którego Dyrektoro-
wi, prof. dr Janowi Ostrowskiemu, pragnę w tym miejscu wyrazić
głęboką wdzięczność za udostępnienie obrazów i podziękować za
niezwykle życzliwe odniesienie się do podjętych przeze mnie badań.
Ich owocem jest niniejsze opracowanie, poszerzone o przedstawienie
całości dokonań artystycznych zleconych przez Jana Fryderyka Sa-
piehę (1680-1751) dla nadania godnej oprawy plastycznej wynikom
własnych studiów nad historią i genealogią rodu. Dzieło stworzone
dla chwały Domu Sapieżyńskiego miało być wyjątkowe i trzeba
przyznać, że takim się stało, co należy przypisać szczęśliwemu połą-
czeniu ambicji i możliwości jego twórcy. Mam tu na myśli nie tylko
potencjał finansowy, bo ten nie zawsze idzie w parze z odpowiednim
poziomem intelektualnym i wyrobieniem artystycznym, czego przy-
kłady znajdzie Czytelnik w części poświęconej staropolskim gale-
riom portretowym. Kodeńska Genealogia Sapieharum wyróżnia się za-
równo na tle starszych, jak też i późniejszych tego typu przedsię-
wzięć, stanowiąc w sztuce polskiej zjawisko unikatowe. Zdecydowa-
ła o tym oryginalna koncepcja formalno-treściowa, w myśl której ga-
leria portretowa otrzymała strukturę (i funkcję użytkową) tablicy ge-
nealogicznej, co samo w sobie jest już ciekawym pomysłem, ale jed-
nocześnie poprzez schemat kompozycyjny poszczególnych portre-
tów i objęcie wszystkich jedną wspólną ramą zyskała formę i wymo-
wę rodowego epitafium. Nadało jej to inny wymiar niż pozostałym
tego typu obiektom. Wiele ciekawych spostrzeżeń przyniosła też
analiza poszczególnych portretów, przeprowadzona łącznie z omó-

V
 
Annotationen