13. Karol II Habsburg, portret z Pokoju Mar-
murowego w zamku warszawskim, mai.
P. Danckers de Rij, 1637
14. Bolesław Chrobry, portret z Pokoju Mar-
murowego w zamku warszawskim, mai.
M. Bacciarelli, 1771
Piastów, których nie mogłoby zabraknąć w oficjalnej galerii antena-
tów na tronie. Wymowne pominięcie narodowej polskiej dynastii
i jednoczesne zaakcentowanie dziedziczonych po matce praw do
spadku po cesarskich Habsburgach, wyrażone umieszczeniem serii
popiersi rzymskich cesarzy we fryzach II piętra krużganków36, ujaw-
nia, że dla króla i autora (lub co najmniej współtwórcy) programu
ideowego renesansowej dekoracji Wawelu ważniejsze były europej-
skie aspiracje własnej dynastii niż przedstawienie siebie w rzędzie
polskich monarchów. Nie wiadomo, w jakim czasie powstała oraz jak
naprawdę wyglądała galeria książąt i królów polskich w „wielkiej sa-
li rycerskiej” na Wawelu, wspomniana w 1727 roku przez Samuela
Lauterbacha37, bowiem tablica ilustracyjna dołączona do jego książki
nie może być traktowana jako przekaz ikonograficzny38. Należy ra-
czej sądzić, że Lauterbach posłużył się dostępnymi seriami graficzny-
mi, bazując głównie na rycinach pocztu Tomasza Tretera, względnie
któregoś z powtórzeń jego miedziorytów, bo taką proweniencję ikono-
graficzną ma aż 43 z 49 wizerunków; z innych źródeł zaczerpnięte zo-
stały przedstawienia trzech kolejnych Wazów, Michała Korybuta Wi-
śniowieckiego, Jana Sobieskiego i Augusta II.
W tej sytuacji pierwszeństwo należy się galerii królewskich ante-
natów, stworzonej w roku 1637 na polecenie Władysława IV na zam-
ku warszawskim, gdzie Gabinet Marmurowy ozdobiły 22 portrety,
prawdopodobnie pędzla Petera Danckersa de Rij, które również nie
przedstawiały pełnego pocztu polskich władców, lecz jedynie repre-
zentantów szeroko rozumianej „familii Jagiellońskiej”, wraz z habs-
burskimi krewnymi39 (il. 13, 18). Władcy z dynastii Piastów pojawi-
li się w tej galerii dopiero po przebudowie paradnego apartamentu
królewskiego, dokonanej w latach 1769-71 za Stanisława Augusta
Poniatowskiego, kiedy stare portrety zastąpił wykonany w 1771 ro-
ku cykl 25 płócien autorstwa Bacciarellego40 (il. 14, 16).
Śladem ostatniego króla poszedł też bp Jan Paweł Woronicz, urzą-
dzając w pałacu biskupów krakowskich dostępny dla publiczności
Gabinet Historyczny41. W opracowanym przez biskupa programie
dydaktyczno-patriotycznej dekoracji malarskiej, wykonanej w latach
1817-22 przez Michała Stachowicza, znalazł się nie tylko podstropo-
wy fryz z medalionowymi portretami władców Polski (il. 15) od
Mieszka I po Stanisława Augusta, ale również dwa portretowe panne-
aux, złożone z ukazanych w podobnych medalionach wizerunków ich
małżonek42. Niezwykle oryginalnym uzupełnieniem wspomnianych
36 Ibidem, s. 106-111.
37 Lauterbach 1727, skl. b lv oraz tablica dołączona do tekstu.
38 Gębarowicz 1969, s. 62 niesłusznie uznał na jej podstawie, że wawelska galeria była do-
słownym powtórzeniem albumu T. Tretera, uzupełnionym o portrety panujących w XVII w.
39 Lileyko 1984, s. 131-134 i 146-148; tenże 1975; Rottermund 1990.
40Rottermund 1989, s. 105-1 ll;KZSP SN, t. XI: Miasto Warszawa,cz. 1. Stare Miasto, red.
J. Z. Łoziński, A. Rottermund, Warszawa 1993, s. 135 i 139-140 oraz 157-158, fig. 145-166.
41 Tomkowicz 1933; Rożek 1974; Brusewicz 1992, s. 261-283; ostatnio Nowobilski 2002.
42 Nowobilski 2002, s. 119-121, il. 28, 29.
14
murowego w zamku warszawskim, mai.
P. Danckers de Rij, 1637
14. Bolesław Chrobry, portret z Pokoju Mar-
murowego w zamku warszawskim, mai.
M. Bacciarelli, 1771
Piastów, których nie mogłoby zabraknąć w oficjalnej galerii antena-
tów na tronie. Wymowne pominięcie narodowej polskiej dynastii
i jednoczesne zaakcentowanie dziedziczonych po matce praw do
spadku po cesarskich Habsburgach, wyrażone umieszczeniem serii
popiersi rzymskich cesarzy we fryzach II piętra krużganków36, ujaw-
nia, że dla króla i autora (lub co najmniej współtwórcy) programu
ideowego renesansowej dekoracji Wawelu ważniejsze były europej-
skie aspiracje własnej dynastii niż przedstawienie siebie w rzędzie
polskich monarchów. Nie wiadomo, w jakim czasie powstała oraz jak
naprawdę wyglądała galeria książąt i królów polskich w „wielkiej sa-
li rycerskiej” na Wawelu, wspomniana w 1727 roku przez Samuela
Lauterbacha37, bowiem tablica ilustracyjna dołączona do jego książki
nie może być traktowana jako przekaz ikonograficzny38. Należy ra-
czej sądzić, że Lauterbach posłużył się dostępnymi seriami graficzny-
mi, bazując głównie na rycinach pocztu Tomasza Tretera, względnie
któregoś z powtórzeń jego miedziorytów, bo taką proweniencję ikono-
graficzną ma aż 43 z 49 wizerunków; z innych źródeł zaczerpnięte zo-
stały przedstawienia trzech kolejnych Wazów, Michała Korybuta Wi-
śniowieckiego, Jana Sobieskiego i Augusta II.
W tej sytuacji pierwszeństwo należy się galerii królewskich ante-
natów, stworzonej w roku 1637 na polecenie Władysława IV na zam-
ku warszawskim, gdzie Gabinet Marmurowy ozdobiły 22 portrety,
prawdopodobnie pędzla Petera Danckersa de Rij, które również nie
przedstawiały pełnego pocztu polskich władców, lecz jedynie repre-
zentantów szeroko rozumianej „familii Jagiellońskiej”, wraz z habs-
burskimi krewnymi39 (il. 13, 18). Władcy z dynastii Piastów pojawi-
li się w tej galerii dopiero po przebudowie paradnego apartamentu
królewskiego, dokonanej w latach 1769-71 za Stanisława Augusta
Poniatowskiego, kiedy stare portrety zastąpił wykonany w 1771 ro-
ku cykl 25 płócien autorstwa Bacciarellego40 (il. 14, 16).
Śladem ostatniego króla poszedł też bp Jan Paweł Woronicz, urzą-
dzając w pałacu biskupów krakowskich dostępny dla publiczności
Gabinet Historyczny41. W opracowanym przez biskupa programie
dydaktyczno-patriotycznej dekoracji malarskiej, wykonanej w latach
1817-22 przez Michała Stachowicza, znalazł się nie tylko podstropo-
wy fryz z medalionowymi portretami władców Polski (il. 15) od
Mieszka I po Stanisława Augusta, ale również dwa portretowe panne-
aux, złożone z ukazanych w podobnych medalionach wizerunków ich
małżonek42. Niezwykle oryginalnym uzupełnieniem wspomnianych
36 Ibidem, s. 106-111.
37 Lauterbach 1727, skl. b lv oraz tablica dołączona do tekstu.
38 Gębarowicz 1969, s. 62 niesłusznie uznał na jej podstawie, że wawelska galeria była do-
słownym powtórzeniem albumu T. Tretera, uzupełnionym o portrety panujących w XVII w.
39 Lileyko 1984, s. 131-134 i 146-148; tenże 1975; Rottermund 1990.
40Rottermund 1989, s. 105-1 ll;KZSP SN, t. XI: Miasto Warszawa,cz. 1. Stare Miasto, red.
J. Z. Łoziński, A. Rottermund, Warszawa 1993, s. 135 i 139-140 oraz 157-158, fig. 145-166.
41 Tomkowicz 1933; Rożek 1974; Brusewicz 1992, s. 261-283; ostatnio Nowobilski 2002.
42 Nowobilski 2002, s. 119-121, il. 28, 29.
14