budowlę niewątpliwie murowaną. Ozdobiony został bogatą dekoracją
rzeźbiarską zwieńczony postacią Herkulesa z kolumną podtrzymującego
zarazem tarczę herbową pod mitrą książęcą z płaszczem gronostajowym,
z herbem Szreniawa. Dekorację uzupełniają postacie alegoryczne oraz
wazony. W polu znalazły się wyobrażenia panopliów oraz przyrządów geo-
metrycznych i malarskich, zaś pośrodku kartusz ujęty ornamentem
rocaille z inicjałami „SL", co dodatkowo potwierdza związanie pracy
z osobą Stanisława Lubomirskiego. Rysunek ten można chyba interpreto-
wać jako jeden z wariantów ukończenia fasady pałacu lwowskiego, a fakt,
iż rysunek znajduje się w zespole wiązanym z nazwiskiem Urbanika,
może wskazywać na osobę Marcina jako jego autora. Rysunek ten po-
świadczałby wysokie umiejętności architekta jako projektodawcy.
*
Budowle, które hipotetycznie wiązano z działalnością Urbanika - ko-
ściół parafialny w Buczaczu, cerkiew parafialna w Horodence i klasztor
dominikański w Bohorodczanach49 - to dzieła o innym od lwowskich mo-
dusie stylistycznym. Są to budowle, których dyspozycja fasady powtarza
i zarazem upraszcza schemat zaproponowany przez Meretyna w kościele
parafialnym w Hodowicy. Schemat ten był powielany wielokrotnie00. Bu-
dowle te odznaczają się jednak bardzo surowymi, mocnymi podziałami
i zarazem ciężkimi, przysadzistymi proporcjami. Przy czym artykulacja
architektoniczna wydaje się nieadekwatna w stosunku do masy muru.
Elewacje frontowe zostały zwieńczone przez przytłaczający je pas attyki.
Brak im swobody i lekkości typowych dla prac Meretyna, a także konse-
kwencji podziałów, jaką np. obserwujemy w kościele św. Marii Magdale-
ny. Zastanawia jednocześnie jeden fakt, dlaczego Marcin Urbanik został
uznany za architekta budującego właśnie buczacki kościół parafialny oraz
inne fundacje Mikołaja Potockiego, skoro wiadomo, iż w Buczaczu jeszcze
około 1759 roku istniało silne środowisko rzemieślników i wojskowych
(wśród których byli zapewne inżynierowie)51.
49 Warto na marginesie rozważań o klasztorze w Bohorodczanach podnieść zależność po-
między jego świątynią (1742) a kościołem w Tyśmienicy. Oba zostały zbudowane jako budow-
le o krótkiej dwuprzęsłowej nawie z kaplicami i bardzo zbliżonych wysokich, dwukondygna-
cyjnych, dwuwieżowych fasadach, z uproszczonymi podziałami. Fasadę wieńczył niewielki
trójkątny, przerwany szczyt.
50 Krasny, O problemach atrybucji... (przyp. 37), s. 119-128.
51 Zob. uwagi na temat Buczacza jako centrum artystycznego - P. Krasny, J.K. Ostrowski,
Wiadomości biograficzne na temat Jana Jerzego Pinsla, „Biuletyn Historii Sztuki" 57, 1995,
s. 338-339; P. Krasny, Województwo ruskie jako region artystyczny w czasach staropolskich,
„Przegląd Wschodni" 6, 1999, s. 87-88.
22
rzeźbiarską zwieńczony postacią Herkulesa z kolumną podtrzymującego
zarazem tarczę herbową pod mitrą książęcą z płaszczem gronostajowym,
z herbem Szreniawa. Dekorację uzupełniają postacie alegoryczne oraz
wazony. W polu znalazły się wyobrażenia panopliów oraz przyrządów geo-
metrycznych i malarskich, zaś pośrodku kartusz ujęty ornamentem
rocaille z inicjałami „SL", co dodatkowo potwierdza związanie pracy
z osobą Stanisława Lubomirskiego. Rysunek ten można chyba interpreto-
wać jako jeden z wariantów ukończenia fasady pałacu lwowskiego, a fakt,
iż rysunek znajduje się w zespole wiązanym z nazwiskiem Urbanika,
może wskazywać na osobę Marcina jako jego autora. Rysunek ten po-
świadczałby wysokie umiejętności architekta jako projektodawcy.
*
Budowle, które hipotetycznie wiązano z działalnością Urbanika - ko-
ściół parafialny w Buczaczu, cerkiew parafialna w Horodence i klasztor
dominikański w Bohorodczanach49 - to dzieła o innym od lwowskich mo-
dusie stylistycznym. Są to budowle, których dyspozycja fasady powtarza
i zarazem upraszcza schemat zaproponowany przez Meretyna w kościele
parafialnym w Hodowicy. Schemat ten był powielany wielokrotnie00. Bu-
dowle te odznaczają się jednak bardzo surowymi, mocnymi podziałami
i zarazem ciężkimi, przysadzistymi proporcjami. Przy czym artykulacja
architektoniczna wydaje się nieadekwatna w stosunku do masy muru.
Elewacje frontowe zostały zwieńczone przez przytłaczający je pas attyki.
Brak im swobody i lekkości typowych dla prac Meretyna, a także konse-
kwencji podziałów, jaką np. obserwujemy w kościele św. Marii Magdale-
ny. Zastanawia jednocześnie jeden fakt, dlaczego Marcin Urbanik został
uznany za architekta budującego właśnie buczacki kościół parafialny oraz
inne fundacje Mikołaja Potockiego, skoro wiadomo, iż w Buczaczu jeszcze
około 1759 roku istniało silne środowisko rzemieślników i wojskowych
(wśród których byli zapewne inżynierowie)51.
49 Warto na marginesie rozważań o klasztorze w Bohorodczanach podnieść zależność po-
między jego świątynią (1742) a kościołem w Tyśmienicy. Oba zostały zbudowane jako budow-
le o krótkiej dwuprzęsłowej nawie z kaplicami i bardzo zbliżonych wysokich, dwukondygna-
cyjnych, dwuwieżowych fasadach, z uproszczonymi podziałami. Fasadę wieńczył niewielki
trójkątny, przerwany szczyt.
50 Krasny, O problemach atrybucji... (przyp. 37), s. 119-128.
51 Zob. uwagi na temat Buczacza jako centrum artystycznego - P. Krasny, J.K. Ostrowski,
Wiadomości biograficzne na temat Jana Jerzego Pinsla, „Biuletyn Historii Sztuki" 57, 1995,
s. 338-339; P. Krasny, Województwo ruskie jako region artystyczny w czasach staropolskich,
„Przegląd Wschodni" 6, 1999, s. 87-88.
22