Renesansowy pałac na Wawelu
a polska myśl polityczna
i filozoficzna epoki
Próba ustalenia i zinterpretowania programu renesansowego pałacu na Wawelu nie jest
wcale sprawą łatwą z kilku rozmaitych powodów. Przede wszystkim pierwotna dekoracja,
zwłaszcza wnętrz pałacowych, zachowała się tylko fragmentarycznie, a to co dotrwało do
naszych czasów, nosi liczne ślady uzupełnień konserwatorskich, trudnych nieraz do
rozpoznania1. Wiedzę o elementach treściowych dekoracji trzeba zatem czerpać również ze
źródeł pisanych. Te z kolei zostały wprawdzie opublikowane niemal w komplecie, lecz
dotąd nie są w pełni opracowane naukowo2. I chociaż ukazał się niedawno nieoceniony
katalog zabytków Wawelu, nie ma jeszcze nowoczesnej, historyczno-artystycznej mono-
grafii zamku, która by zastąpiła przestarzałe już dzieło Tomkowicza3. A jak długo nie
będzie ustalone, które zapiski archiwalne których konkretnie części pałacu i jego wnętrz
dotyczą, lub, innymi słowy, dopóki nie zostanie napisana nowa monografia Wawelu,
wykorzystująca również odkrycia architektoniczno-konserwatorskie ostatniej doby, dopó-
ty wszelkie próby interpretacji będą miały charakter tylko hipotetyczny. Wiadomo
również, iż renesansowy pałac wawelski był budowany w kilku fazach, dotychczas nie
zbadanych jeszcze gruntownie, co od razu na wstępie zmusza do odpowiedzi na pytanie,
czy jego dekorację można w ogóle czynić przedmiotem całościowej interpretacji (il. 57,61).
Decyzja budowy pierwszej renesansowej części zamku - nowego domu królowej matki
Elżbiety Rakuszanki4, zapadła prawdopodobnie na przełomie 1501 i 1502 roku, podczas
pięciomiesięcznego pobytu w Krakowie królewicza Zygmunta Jagiellończyka, który po
trzech latach spędzonych na Węgrzech przybył do stolicy Polski na pogrzeb Jana
Olbrachta i koronację Aleksandra5. Może w związku z rozpoczętymi wówczas pracami
pozostaje zakup, od nie wymienionego z nazwiska Włocha - ,,picturas edificiorum”,
dokonany w czasie ponownej bytności królewicza w Budzie, w listopadzie roku 15026.
W każdym razie nowy dom królowej powstał, jak wiadomo, w latach 1502-1505 w wyniku
przebudowy czy rozbudowy zachodniego skrzydła średniowiecznego zamku (zapewne od
części nad bramą wjazdową aż po gotycką kaplicę św. Marii Egipcjanki), dokonanej pod
kierunkiem sprowadzonego z Węgier architekta Franciszka Florentczyka7. Budowla ta,
jeszcze późnośredniowieczna w układzie i kompozycji i - jak wykazał Adam Miłobędzki -
nawiązująca do typu rozpowszechnionego w Małopolsce w wieku XV8, otrzymała nową
włosko-renesansową dekorację architektoniczną, dzieło warsztatu mistrza Franciszka,
oraz zapewne niemiecko-renesansową dekorację malarską wnętrz, nad którą od roku 1508
pracował wraz z pomocnikami Michał Lancz z Kitzingen9. Jedynym do dziś istniejącym
56 Pałac królewski na Wawelu, widok z galerii skrzydła północnego na galerie skrzydła
wschodniego
95
a polska myśl polityczna
i filozoficzna epoki
Próba ustalenia i zinterpretowania programu renesansowego pałacu na Wawelu nie jest
wcale sprawą łatwą z kilku rozmaitych powodów. Przede wszystkim pierwotna dekoracja,
zwłaszcza wnętrz pałacowych, zachowała się tylko fragmentarycznie, a to co dotrwało do
naszych czasów, nosi liczne ślady uzupełnień konserwatorskich, trudnych nieraz do
rozpoznania1. Wiedzę o elementach treściowych dekoracji trzeba zatem czerpać również ze
źródeł pisanych. Te z kolei zostały wprawdzie opublikowane niemal w komplecie, lecz
dotąd nie są w pełni opracowane naukowo2. I chociaż ukazał się niedawno nieoceniony
katalog zabytków Wawelu, nie ma jeszcze nowoczesnej, historyczno-artystycznej mono-
grafii zamku, która by zastąpiła przestarzałe już dzieło Tomkowicza3. A jak długo nie
będzie ustalone, które zapiski archiwalne których konkretnie części pałacu i jego wnętrz
dotyczą, lub, innymi słowy, dopóki nie zostanie napisana nowa monografia Wawelu,
wykorzystująca również odkrycia architektoniczno-konserwatorskie ostatniej doby, dopó-
ty wszelkie próby interpretacji będą miały charakter tylko hipotetyczny. Wiadomo
również, iż renesansowy pałac wawelski był budowany w kilku fazach, dotychczas nie
zbadanych jeszcze gruntownie, co od razu na wstępie zmusza do odpowiedzi na pytanie,
czy jego dekorację można w ogóle czynić przedmiotem całościowej interpretacji (il. 57,61).
Decyzja budowy pierwszej renesansowej części zamku - nowego domu królowej matki
Elżbiety Rakuszanki4, zapadła prawdopodobnie na przełomie 1501 i 1502 roku, podczas
pięciomiesięcznego pobytu w Krakowie królewicza Zygmunta Jagiellończyka, który po
trzech latach spędzonych na Węgrzech przybył do stolicy Polski na pogrzeb Jana
Olbrachta i koronację Aleksandra5. Może w związku z rozpoczętymi wówczas pracami
pozostaje zakup, od nie wymienionego z nazwiska Włocha - ,,picturas edificiorum”,
dokonany w czasie ponownej bytności królewicza w Budzie, w listopadzie roku 15026.
W każdym razie nowy dom królowej powstał, jak wiadomo, w latach 1502-1505 w wyniku
przebudowy czy rozbudowy zachodniego skrzydła średniowiecznego zamku (zapewne od
części nad bramą wjazdową aż po gotycką kaplicę św. Marii Egipcjanki), dokonanej pod
kierunkiem sprowadzonego z Węgier architekta Franciszka Florentczyka7. Budowla ta,
jeszcze późnośredniowieczna w układzie i kompozycji i - jak wykazał Adam Miłobędzki -
nawiązująca do typu rozpowszechnionego w Małopolsce w wieku XV8, otrzymała nową
włosko-renesansową dekorację architektoniczną, dzieło warsztatu mistrza Franciszka,
oraz zapewne niemiecko-renesansową dekorację malarską wnętrz, nad którą od roku 1508
pracował wraz z pomocnikami Michał Lancz z Kitzingen9. Jedynym do dziś istniejącym
56 Pałac królewski na Wawelu, widok z galerii skrzydła północnego na galerie skrzydła
wschodniego
95