Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext

Wobec tradycji

Jerzy Hulewicz
Leda z łabędziem, 1928
olej, płótno, 100 x 90
Muzeum Narodowe w Warszawie
■I
Wacław Borowski
Diana, 1929
olej, płótno, 150 x 100
Muzeum Narodowe w Warszawie

W sztuce polskiej prawie nie istnieje renesansowo-barokowa tradycja przedsta-
wiania nagości. Brak odniesień do nagości heroicznej. Brak piękna i grozy potężnych
figur męskich i zmysłowości ciał kobiecych. Brak mitologicznych „poezji”, w jakie
obfitowała sztuka wenecka. Brak frywolności rokoka. Ale to wszystko nie prze-
szkadzało artystom na różne sposoby - poważne i żartobliwe - prowadzić dialogu
z europejską tradycją przedstawiania aktu.
Pierwszy przykład - odosobniony i tak osobliwy, że wart pokazania. Bazyli
Kopystyński, radca Sądu Krajowego Najwyższego w Krakowie, malarz-amator, tak
widać upodobał sobie tak zwaną Wenus w futrze Rubensa, istotnie obraz o wyjątko-
wym ładunku zmysłowości, że w miarę sił wykonał jego swobodną kopię. Dzieło
pana radcy zawędrowało aż do zbiorów krakowskiego Muzeum Narodowego.
Prawdziwą grę z tradycją podjęli jednak dopiero malarze okresu międzywojen-
nego. W tonacji żartobliwej prowadzi ją Zygmunt Waliszewski w licznych trawe-
stacjach weneckich uczt, wysp miłości i pastoralnych idylli. Waliszewski bawił się
sztuką minioną od młodości. Akwarela Hamak to beztroska parodia obrazów
Maneta. Dwóch eleganckich, dziewiętnastowiecznych gentlemanów kontempluje
krągłe białe ciało, kołyszące się przed ich oczyma. To oczywiste nawiązanie do
słynnego Śniadania na trawie. Ale co robi tam jeleń, ten symbol kiczuć Jeśli jest tu
drwina, to niezjadliwa, raczej pełna rozbawienia.
Wenus przed lustrem Waliszewskiego (ok. 1929) to z kolei malarski pastisz
wspomnianej już, widzianej od tyłu Velazquezowskiej Wenus Rockeby. Leżącą na
rozłożystym czerwonym łożu boginię miłości obsługuje tu zamaszysta męska
służba. Lustro podsuwa nie amorek, ale niemłody osobnik, wąsaty i rogaty. Inny
tryumfalnie wnosi bogatą paterę z owocami - niezbędny atrybut cielesnych roz-
koszy. Czarny kot, symbol lubieżności, zawędrował tu z Olimpii Maneta.
Bardziej serio nawiązywali do tradycji artyści okresu międzywojennego, dą-
żący do „nowego klasycyzmu” - połączenia zmodernizowanej artystycznej formy
 
Annotationen