Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Towarzystwo Naukowe <Lublin> / Wydział Historyczno-Filologiczny [Editor]
Roczniki Humanistyczne — 20.1972

DOI article:
Kozlowski, Rudolf: Historia obrazu jasnogórskiego w świetle badań technologicznych i artystyczno-formalnych
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.36968#0036
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
30

RUDOLF KOZŁOWSKI

rza, po zrobieniu zaprawy, rylcem wygniótł rysunek obrazu w tych
miejscach, gdzie farba temperowa miała graniczyć ze złoceniami, jak
złocone lamówki sukni, płaszcza ftp. Po wyzłoceniu, wszystkich przezna-
czonych do tego partii obrazu, płatki złota nieco przechodziły przez ryty
kontur, który swoim błyskiem doskonale pokazał malarzowi dokąd ma
położyć temperową farbę. Jest to typowy warsztat średniowieczny. Po
namalowaniu obrazu tym samym rylcem, na farbie twarzy narysował
ślady jakichś cięć, jakby je wyliczał, że tu były dwa długie cięcia, a tu
dwa mniejsze, tam znowu jakieś skaleczenia. Niektóre z nich są mocno
wgniecione, jakby chciał więcej skaleczyć warstwę farby. Zaprawa kre-
dowa naciskana rylcem rysuje się bardzo delikatnie, gdyż lekko się
wgniata, pokazuje to dobrze radiogram. Rysowanie na farbie temperowej
spowodowało, gdzieniegdzie małe nadkruszenia farby. Po zrobieniu śla-
dów, gdzie mają być rany malarz pomalował w tych miejscach farbą ko-
loru krwi, cynobrem. Możliwe, że taka pamiątka ran, które nie chciały
się poprzednio malarzom „zagoić” była zbyt gwałtowna, gdyż czerwone
te kreski zostały później zaretuszowane farbą koloru karnacji, przez co
powstała pewna wypukłość. Radiogramy świetnie ten rodzaj „ran” po-
kazały, gdyż cynober należy do pigmentów bardzo absorbujących pro-
mienie X, przez co farba ta wpłynięta w rowek rysy stworzyła grubszej
warstwy linię z cynobru, zaznaczającą się na radiogramie jasną, dobrze
widoczną kreską (tabl. 10).
Legenda o cyprysowej desce została przywieziona prawdopodobnie
razem z obrazem. Jednakże Długosz o tym nie pisze. Dopiero pierwszy
Rysiński wymienił ten szczegół, prawdopodobnie na podstawie starego
pergaminu. Oczywista rzecz, że skoro deska jest lipowa, to legenda o
cyprysie wygląda niepoważnie. Jednakże były w dawnych wiekach, nie
wiadomo tylko od jak dawna, ciekawe sposoby zabezpieczenia przed
owadami drewnianego podobrazia. Ten wschodni warsztat był następu-
jący72: na grubą tablicę lipową naklejano płótno, na nie kładziono za-
prawę i malowano ikonę. Do odwrocia deski przytwierdzano cyprysową
deszczułkę, żeby swoim silnym aromatycznym zapachem odstraszała
drewnojady, które tego aromatu bardzo nie lubią. Znane jest, że nie
tylko cyprys, ale i inne aromatyczne drewna z tych powodów nie są
toczone przez owady. Na odwrocie tablicy jasnogórskiej, są bardzo liczne
ślady po różnego rodzaju gwoździach, niektóre z nich masywne ze sreb-
ra, na pewno* utrzymywały ozdobne srebrne blachy, które niegdyś tam
72 Bakuszinskij, Iskusstwo Palecha, Moskwa 1934, s. 196 oraz S. P ł u ż a ń-
ski, Podręcznik technologii malarskiej, Zeszyt 1, Warszawa 1951, s. 60.
 
Annotationen