KOMUNIKATY
327
KRZYSZTOF GOMBIN
POLOWANIA EUSTACHEGO POTOCKIEGO
Łowy to niewątpliwie jeden z ważniejszych aspektów życia polskiej szlachty
w czasach nowożytnych. Temat to obszerny i dający się rozpatrywać w wielu aspek-
tach. W niniejszym artykule ograniczam się jedynie do kręgu dworu Eustachego
Potockiego (1719-1768) - jednego z najaktywniejszych uczestników polskiego życia
publicznego czasów Augusta III, starosty tłumackiego od 1738 r., od 1754 r. cześni-
ka koronnego, a od 1758 r. generała artylerii litewskiej, który w historii zapisał się
przede wszystkim jako ojciec luminarzy polskiego oświecenia - Ignacego i Stanisła-
wa Kostki oraz inicjator rokokowej przebudowy pałacu w Radzyniu Podlaskim.
Eustachy nie pozostawił, co prawda, po sobie pism myśliwskich, jak chociażby
współczesny mu Hieronim Florian Radziwiłł1, jednakże wątek łowiecki, stale obecny
w jego życiu codziennym, stanowił także niezwykle istotny element ikonografii
radzyńskiej rezydencji, gdzie nad stajnią umieszczono rzeźbę przedstawiającą konia
skaczącego przez okrytą kotarą przeszkodę w postaci struktury fantastycznej, a nad
psiarnią jelenia złapanego w sieci (lub wyzwalającego się z niej). Rezydencję radzyń-
ską zdobiły ponadto kartusze z herbami Eustachego (Pilawa) i jego żony - Marianny
z Kątskich (Brochwicz, a więc jeleń)2. Niniejszy tekst ma na celu ukazanie pewnych
wątków z dziedziny obyczajowości i życia codziennego, pozwalający w sposób peł-
niejszy zrozumieć wymowę wspomnianych dzieł sztuki.
Niejednokrotnie zwracano uwagę na ewolucję polowań w XVIII w., kiedy to
coraz częściej stają się wyreżyserowanym spektaklem, niejednokrotnie również zwyk-
łą rzeźnią zwierząt pozbawionych możliwości schronienia w swym naturalnym środo-
wisku3. Wydaje się jednak że wśród szlachty i magnaterii łowy tradycyjne dalej
odgrywały szczególną rolę. Należy bowiem pamiętać, że były one wciąż (podobnie
zresztą jak i związana z myślistwem konna jazda) najpopularniejszymi szlacheckimi
1 Por.: J. Kowalczyk, Hieronima Floriana Radziwiłła stosunek do sztuki i artystów.
[w:] Kultura artystyczna Wielkiego Księstwa Litewskiego w epoce baroku, red. J. Kowalczyk,
Warszawa 1995, passim.
2 K. G o m b i n, Pilawa i Brochwicz. Motywy herbowe w dekoracjach pałacu w Radzy-
niu Podlaskim, [w:] Studia nad sztuką renesansu i baroku, t. VI, red. J. Lileyko, I. Rolska-Bo-
ruch, Lublin 2005, s. 179 i n.
3 Informacje o polowaniach jako wyreżyserowanych spektaklach znajdziemy już u Łukasza
Gołębiowskiego. Por.: tenże, Gry i zabawy różnych stanów, Warszawa 1831, passim.
ROCZNIKI HUMANISTYCZNE 54:2006 z. 4 s. 327-335
327
KRZYSZTOF GOMBIN
POLOWANIA EUSTACHEGO POTOCKIEGO
Łowy to niewątpliwie jeden z ważniejszych aspektów życia polskiej szlachty
w czasach nowożytnych. Temat to obszerny i dający się rozpatrywać w wielu aspek-
tach. W niniejszym artykule ograniczam się jedynie do kręgu dworu Eustachego
Potockiego (1719-1768) - jednego z najaktywniejszych uczestników polskiego życia
publicznego czasów Augusta III, starosty tłumackiego od 1738 r., od 1754 r. cześni-
ka koronnego, a od 1758 r. generała artylerii litewskiej, który w historii zapisał się
przede wszystkim jako ojciec luminarzy polskiego oświecenia - Ignacego i Stanisła-
wa Kostki oraz inicjator rokokowej przebudowy pałacu w Radzyniu Podlaskim.
Eustachy nie pozostawił, co prawda, po sobie pism myśliwskich, jak chociażby
współczesny mu Hieronim Florian Radziwiłł1, jednakże wątek łowiecki, stale obecny
w jego życiu codziennym, stanowił także niezwykle istotny element ikonografii
radzyńskiej rezydencji, gdzie nad stajnią umieszczono rzeźbę przedstawiającą konia
skaczącego przez okrytą kotarą przeszkodę w postaci struktury fantastycznej, a nad
psiarnią jelenia złapanego w sieci (lub wyzwalającego się z niej). Rezydencję radzyń-
ską zdobiły ponadto kartusze z herbami Eustachego (Pilawa) i jego żony - Marianny
z Kątskich (Brochwicz, a więc jeleń)2. Niniejszy tekst ma na celu ukazanie pewnych
wątków z dziedziny obyczajowości i życia codziennego, pozwalający w sposób peł-
niejszy zrozumieć wymowę wspomnianych dzieł sztuki.
Niejednokrotnie zwracano uwagę na ewolucję polowań w XVIII w., kiedy to
coraz częściej stają się wyreżyserowanym spektaklem, niejednokrotnie również zwyk-
łą rzeźnią zwierząt pozbawionych możliwości schronienia w swym naturalnym środo-
wisku3. Wydaje się jednak że wśród szlachty i magnaterii łowy tradycyjne dalej
odgrywały szczególną rolę. Należy bowiem pamiętać, że były one wciąż (podobnie
zresztą jak i związana z myślistwem konna jazda) najpopularniejszymi szlacheckimi
1 Por.: J. Kowalczyk, Hieronima Floriana Radziwiłła stosunek do sztuki i artystów.
[w:] Kultura artystyczna Wielkiego Księstwa Litewskiego w epoce baroku, red. J. Kowalczyk,
Warszawa 1995, passim.
2 K. G o m b i n, Pilawa i Brochwicz. Motywy herbowe w dekoracjach pałacu w Radzy-
niu Podlaskim, [w:] Studia nad sztuką renesansu i baroku, t. VI, red. J. Lileyko, I. Rolska-Bo-
ruch, Lublin 2005, s. 179 i n.
3 Informacje o polowaniach jako wyreżyserowanych spektaklach znajdziemy już u Łukasza
Gołębiowskiego. Por.: tenże, Gry i zabawy różnych stanów, Warszawa 1831, passim.
ROCZNIKI HUMANISTYCZNE 54:2006 z. 4 s. 327-335