1. L. Bramer. Sąd Salomona, 1643.
Bramera. Świadczą o tym dowodnie zachowane, przynajmniej jeszcze do niedawna, kompo-
zycje tej treści naszego malarza: obok wspomnianych już uprzednio obrazów odnajdujemy
po raz trzeci ów temat w obrazie z kolekcji Daniela Stenglina w Hamburgu6. Znana mi spuści-
zna rysunkowa artysty nie przechowała w swym zasobie śladu zainteresowań tym wątkiem
biblijnym.
Gdy nie ma już obrazu w Warszawie, gdy nawet nieznane są ostatnie tragiczne dni jego
milczącej egzystencji, nie pozostaje nam nic innego jak odwołać się do niewykończonej
niestety karty inwentarzowej, która przetrwała wiek dzieła. Niekompletna, niewiele stosunkowo
przekazuje nam wiadomości, poza fotografią i adnotacjami dotyczącymi techniki, wymiarów,
pochodzenia i stanu zachowania obrazu. Urwany niemal na początku opis skali kolorystycznej,
6 Drzewo, 67,2 X 74,4 cm. H. Wichmann, j.w., nr 22a (98).
708
Bramera. Świadczą o tym dowodnie zachowane, przynajmniej jeszcze do niedawna, kompo-
zycje tej treści naszego malarza: obok wspomnianych już uprzednio obrazów odnajdujemy
po raz trzeci ów temat w obrazie z kolekcji Daniela Stenglina w Hamburgu6. Znana mi spuści-
zna rysunkowa artysty nie przechowała w swym zasobie śladu zainteresowań tym wątkiem
biblijnym.
Gdy nie ma już obrazu w Warszawie, gdy nawet nieznane są ostatnie tragiczne dni jego
milczącej egzystencji, nie pozostaje nam nic innego jak odwołać się do niewykończonej
niestety karty inwentarzowej, która przetrwała wiek dzieła. Niekompletna, niewiele stosunkowo
przekazuje nam wiadomości, poza fotografią i adnotacjami dotyczącymi techniki, wymiarów,
pochodzenia i stanu zachowania obrazu. Urwany niemal na początku opis skali kolorystycznej,
6 Drzewo, 67,2 X 74,4 cm. H. Wichmann, j.w., nr 22a (98).
708