Ryc. 18. Ś. Katarzyna, fragment ryc. 27.
dekorację kaplicy Zygmuntówskiej, bo i
tego tła obrazu motywy kandelabrowe,
ustalenia warsztatu anonimowego autora
Dość bliskie związki sty-
listyczne obrazu Zaśnięcia
z tryptykiem Michała Lancza
z Kitzingen mogą prowadzić
do przypuszczenia, że nie-
znany artysta współpracował
z Lanczem w okresie powsta-
wania ołtarza wawelskiego (tj.
przed r. 1521), a po śmierci
mistrza prowadził, być może,
jego pracownię na terenie
zamku. Ta hipoteza może być
potwierdzona powszechnym
w tym czasie zwyczajem przej-
mowania sławnych warszta-
tów malarskich przez jednego
z uczniów zmarłego mistrza.
Istnienie w latach trzydzie-
stych osobnej pracowni ma-
larskiej na zamku wawelskim
uprawdopodabnia zarówno
osoba donatora, należącego
niewątpliwie do dworzan kró-
lewskich, jak i fundacja oma-
wianego obrazu dla kolegiaty
ś. Michała, względnie katedry
wawelskiej. Trzeba też do-
dać, że autor obrazu znał
wykańczaną w tym czasie
on zastosował w partii zło-
Decydujące znaczenie dla
ma jednak obraz z kościoła
Tenże warsztat mógł zaważyć nie tylko na samym wyborze tematu, ale mógł też określić cha-
rakter funkcjonalny omawianego obrazu. Wobec braku rozstrzygających w tym względzie danych
archiwalnych można uznać, że omawiane dzieło mogło być pierwotnie zarówno częścią środkową
ołtarza, jak samodzielnym ołtarzem epitafijnym. Przy czym w wypadku pierwszym najbliższym od-
powiednikiem omawianego Zaśnięcia byłby ołtarz Nawiedzenia ś. Pawła z kościoła Mariackiego,
malowany przez Lancza w r. 1522, złożony z predelli, obrazu środkowego i półkolistego zwieńcze-
nia, lub też wawelski tryptyk tegoż malarza z r. 1521, łączący w sobie średniowieczną konstrukcję
z renesansowymi elementami architektonicznymi. Nie można jednak wykluczyć, że omawiane dzieło
mogło też spełnić rolę samodzielnego obrazu epitafijnego, podobnie do niemal współczesnych obra-
zów wotywnych, jak np. epitafium Stanisława Chroberskiego w katedrze sandomierskiej z ok. r. 1520
lub też epitafium Grzegorza nożownika z r. 1532.
32
dekorację kaplicy Zygmuntówskiej, bo i
tego tła obrazu motywy kandelabrowe,
ustalenia warsztatu anonimowego autora
Dość bliskie związki sty-
listyczne obrazu Zaśnięcia
z tryptykiem Michała Lancza
z Kitzingen mogą prowadzić
do przypuszczenia, że nie-
znany artysta współpracował
z Lanczem w okresie powsta-
wania ołtarza wawelskiego (tj.
przed r. 1521), a po śmierci
mistrza prowadził, być może,
jego pracownię na terenie
zamku. Ta hipoteza może być
potwierdzona powszechnym
w tym czasie zwyczajem przej-
mowania sławnych warszta-
tów malarskich przez jednego
z uczniów zmarłego mistrza.
Istnienie w latach trzydzie-
stych osobnej pracowni ma-
larskiej na zamku wawelskim
uprawdopodabnia zarówno
osoba donatora, należącego
niewątpliwie do dworzan kró-
lewskich, jak i fundacja oma-
wianego obrazu dla kolegiaty
ś. Michała, względnie katedry
wawelskiej. Trzeba też do-
dać, że autor obrazu znał
wykańczaną w tym czasie
on zastosował w partii zło-
Decydujące znaczenie dla
ma jednak obraz z kościoła
Tenże warsztat mógł zaważyć nie tylko na samym wyborze tematu, ale mógł też określić cha-
rakter funkcjonalny omawianego obrazu. Wobec braku rozstrzygających w tym względzie danych
archiwalnych można uznać, że omawiane dzieło mogło być pierwotnie zarówno częścią środkową
ołtarza, jak samodzielnym ołtarzem epitafijnym. Przy czym w wypadku pierwszym najbliższym od-
powiednikiem omawianego Zaśnięcia byłby ołtarz Nawiedzenia ś. Pawła z kościoła Mariackiego,
malowany przez Lancza w r. 1522, złożony z predelli, obrazu środkowego i półkolistego zwieńcze-
nia, lub też wawelski tryptyk tegoż malarza z r. 1521, łączący w sobie średniowieczną konstrukcję
z renesansowymi elementami architektonicznymi. Nie można jednak wykluczyć, że omawiane dzieło
mogło też spełnić rolę samodzielnego obrazu epitafijnego, podobnie do niemal współczesnych obra-
zów wotywnych, jak np. epitafium Stanisława Chroberskiego w katedrze sandomierskiej z ok. r. 1520
lub też epitafium Grzegorza nożownika z r. 1532.
32