9. Stańczyk na balu u królowej Bony (ol.)
zdjęcia. Obraz wylosował Korytko spod Kołomyji, ale po pewnym cza-
sie przysłał go do Krakowa dla dokonania zabiegów restauracyjnych; obraz
zawieszony na wilgotnej ścianie i przecierany szorstką ścierką uległ uszko-
dzeniu. Do transportu postanowiono go jak najlepiej zabezpieczyć i dla-
tego podłożono pod krosna poduszkę i skrzynię zabito; wieko skrzyni wtło-
czyło krosna w płótno powodując dalsze jego uszkodzenie.
W roku 1881 wysłał Korytko obraz do Paryża, aby go tam korzyst-
niej spieniężyć. Na licytacji obraz zakupił Józefowicz z Warszawy i od-
sprzedał go następnie Ignacemu Korwin Milewskiemu. Milewski, znany
kolekcjoner, zapisał swe obrazy — a między nimi Stańczyka na balu
u królowej Bony — Muzeum Narodowemu w Warszawie 19.
W roku 1878 powstał obraz pt. Gamrat ze Stańczykiem. Pod zamkiem
wawelskim powracający z nocnej libacji biskup krakowski Gamrat spo-
tyka Stańczyka, który mu coś zabawnego szepcze do ucha. Przed nimi idą
dworzanie z zapalonymi pochodniami. Stańczyk w stroju błazeńskim
i uśmiechnięty Gamrat w białej komeżce tworzą dziwną grupę, oświe-
19 M. Gorzkowski, Jan Matejko, epoka lat dalszych do końca życia artysty,
Kraków 1898, s. 21.
336
zdjęcia. Obraz wylosował Korytko spod Kołomyji, ale po pewnym cza-
sie przysłał go do Krakowa dla dokonania zabiegów restauracyjnych; obraz
zawieszony na wilgotnej ścianie i przecierany szorstką ścierką uległ uszko-
dzeniu. Do transportu postanowiono go jak najlepiej zabezpieczyć i dla-
tego podłożono pod krosna poduszkę i skrzynię zabito; wieko skrzyni wtło-
czyło krosna w płótno powodując dalsze jego uszkodzenie.
W roku 1881 wysłał Korytko obraz do Paryża, aby go tam korzyst-
niej spieniężyć. Na licytacji obraz zakupił Józefowicz z Warszawy i od-
sprzedał go następnie Ignacemu Korwin Milewskiemu. Milewski, znany
kolekcjoner, zapisał swe obrazy — a między nimi Stańczyka na balu
u królowej Bony — Muzeum Narodowemu w Warszawie 19.
W roku 1878 powstał obraz pt. Gamrat ze Stańczykiem. Pod zamkiem
wawelskim powracający z nocnej libacji biskup krakowski Gamrat spo-
tyka Stańczyka, który mu coś zabawnego szepcze do ucha. Przed nimi idą
dworzanie z zapalonymi pochodniami. Stańczyk w stroju błazeńskim
i uśmiechnięty Gamrat w białej komeżce tworzą dziwną grupę, oświe-
19 M. Gorzkowski, Jan Matejko, epoka lat dalszych do końca życia artysty,
Kraków 1898, s. 21.
336