506
Aleksander Wojciechowski
8. Jerzy Bereś, Ognisko sztuki. Fragment wystawy Niebo nowe, ziemia nowa
w kośc. Miłosierdzia Bożego w Warszawie, 1985. Fot. Jacek Szmuc
liternictwa transparentów niesionych w dniu pogrzebu księdza Jerzego Popiełuszki, inspi-
rując m.in. obraz Marii Anto, która swą pracę Modlitwa polska (1984) zbudowała z do-
kładnych kopii oryginalnych napisów.
Jerzy Bereś, celebrując swe rzeźbiarskie „misteria" (Ołtarz-znak, Ołtarz nudy i inne),
zrzucał ubranie, stając przed publicznością - chudy, ascetyczny, bezbronny w swej nagości,
bezlitośnie otwarty na spojrzenia obcych ludzi. Dokonywał tym aktu pokory. Tak było i na
wystawie w kościele przy ul. Żytniej w Warszawie, na której pokazał ogniska-ołtarze Na-
dziei, Wolności, Godności, Miłości i Prawdy. Zapalając ogniska, wykonywał w milczeniu
niemal rytualny taniec, dopowiadając gestem głęboką treść swych dzieł. Podobnie postą-
pił w 1986 r. na swej krakowskiej wystawie, zatytułowanej Nowa treść, będącej jak zwy-
kle połączeniem prac rzeźbiarskich z gestem. Wystąpienie swe uzupełnił wówczas
znamiennym dla owych lat wyznaniem, które opublikował w katalogu: Twierdzę, że nasza
osobowość narodowa doszła do stanu niezbywalności, stała się wartością niezniszczalną
i dzięki temu pozwala na wszczęcie partnerskiego swobodnego dialogu wewnętrznego
między Polakami, a także zewnętrznego międzynarodowego sporu o hierarchię wartości
dzisiejszego świata7. Nagi Bereś był wówczas niemal mistykiem. Jakże odległe to jest od tak
powszechnej we współczesnej sztuce potrzeby gestu, ale gestu brutalnego, szokującego,
drażliwego, a nawet okrutnego, mającego burzyć ustalone normy cywilizacyjne w epoce, w
której coraz trudniej wykrzesać wzruszenie czy reakcję.
Gest w latach 80. wiązał się z symboliką duchową i ideową. O roli gestu w Kościele
pisał w 1989 r. ks. Andrzej Przekaziński: Chrystus nie głosił Ewangelii tylko słowem.
Głosił ją także za pomocą znaków materialnych: przy pomocy gestów, cudów i wreszcie
7 J. BEREŚ [w kat. wyst.:] Nowa treść, Kraków, Galeria Krzysztofory, 14 XII 1986.
Aleksander Wojciechowski
8. Jerzy Bereś, Ognisko sztuki. Fragment wystawy Niebo nowe, ziemia nowa
w kośc. Miłosierdzia Bożego w Warszawie, 1985. Fot. Jacek Szmuc
liternictwa transparentów niesionych w dniu pogrzebu księdza Jerzego Popiełuszki, inspi-
rując m.in. obraz Marii Anto, która swą pracę Modlitwa polska (1984) zbudowała z do-
kładnych kopii oryginalnych napisów.
Jerzy Bereś, celebrując swe rzeźbiarskie „misteria" (Ołtarz-znak, Ołtarz nudy i inne),
zrzucał ubranie, stając przed publicznością - chudy, ascetyczny, bezbronny w swej nagości,
bezlitośnie otwarty na spojrzenia obcych ludzi. Dokonywał tym aktu pokory. Tak było i na
wystawie w kościele przy ul. Żytniej w Warszawie, na której pokazał ogniska-ołtarze Na-
dziei, Wolności, Godności, Miłości i Prawdy. Zapalając ogniska, wykonywał w milczeniu
niemal rytualny taniec, dopowiadając gestem głęboką treść swych dzieł. Podobnie postą-
pił w 1986 r. na swej krakowskiej wystawie, zatytułowanej Nowa treść, będącej jak zwy-
kle połączeniem prac rzeźbiarskich z gestem. Wystąpienie swe uzupełnił wówczas
znamiennym dla owych lat wyznaniem, które opublikował w katalogu: Twierdzę, że nasza
osobowość narodowa doszła do stanu niezbywalności, stała się wartością niezniszczalną
i dzięki temu pozwala na wszczęcie partnerskiego swobodnego dialogu wewnętrznego
między Polakami, a także zewnętrznego międzynarodowego sporu o hierarchię wartości
dzisiejszego świata7. Nagi Bereś był wówczas niemal mistykiem. Jakże odległe to jest od tak
powszechnej we współczesnej sztuce potrzeby gestu, ale gestu brutalnego, szokującego,
drażliwego, a nawet okrutnego, mającego burzyć ustalone normy cywilizacyjne w epoce, w
której coraz trudniej wykrzesać wzruszenie czy reakcję.
Gest w latach 80. wiązał się z symboliką duchową i ideową. O roli gestu w Kościele
pisał w 1989 r. ks. Andrzej Przekaziński: Chrystus nie głosił Ewangelii tylko słowem.
Głosił ją także za pomocą znaków materialnych: przy pomocy gestów, cudów i wreszcie
7 J. BEREŚ [w kat. wyst.:] Nowa treść, Kraków, Galeria Krzysztofory, 14 XII 1986.