314
Z. Tomaszewski
(6)
Fot. O. Mateusz
Hyc. 156. Sklepienie w baszcie obudowanej.
Samodzielność tego układu potwierdza dalej brak czystego technicznie po-
wiązania murów zasadniczych z resztą założenia występujący w paru wypad-
kach. Sztuczne jest bowiem obudowanie baszty z klatką schodową wciśniętej
między chór zakonny a salę dolną oraz nieczyste powiązanie murów tejże sali
z murami budynku głównego. Zwraca uwiagę również przypadkowy kształt ko-
rytarza od północnego zachodu wykorzystanego częściowo na klatkę schodową,
który powstał przez dostawienie ściany do boków obu narożnych baszt. Zupeł-
nie obcym elementem jest także umieszczony na wąskiej szyjce budynek daw-
nych ubikacyj klasztornych. Wnętrza nieregularne w kształcie, surowe w wyra-
zie, pozbawione detalu archi tektonicznego, ożywione jedynie skromnymi sklepie-
niami kolebkowymi z lunetami, 4) sprawiają wrażenie wnętrz, których prze-
szłość odebrała mowę. 5)
Elewacje charakteryzują się zwykłymi otworami wyciętymi w gładkiej pła-
szczyźnie ścian pozbawionych elementów dekoracyjnych. Główny budynek kla-
sztorny posiada od strony południowo-zachodniej (ogrodu klasztornego) wy-
raźny podział poziomy uskokiem rnuru zwieńczonego dachówką holender-
ską, poprzecinany pionami mięsistych, szerokich oskarpowań 5). Występujące
zdecydowanie w trzech narożach, mocno wsparte dołem, rozłożyste, silne baszty
4) Skromną dekoracją są występujące w tynku zgrubienia w miejscach przenikania
kolebki z lunetami.
5) Klasztor uległ kilkakrotnie pożarom. ,Rok 1655 — Trzecia dzicz zwaliła się na
Lublin, mianowicie Węgrzy Rakoczego. Otóż od Węgrów zajął się igniem naprzód kla-
sztor Niepokalanego Poczęcia, na którym spłonęły dachy klasztorne gątem kryte i pokrycie
Z. Tomaszewski
(6)
Fot. O. Mateusz
Hyc. 156. Sklepienie w baszcie obudowanej.
Samodzielność tego układu potwierdza dalej brak czystego technicznie po-
wiązania murów zasadniczych z resztą założenia występujący w paru wypad-
kach. Sztuczne jest bowiem obudowanie baszty z klatką schodową wciśniętej
między chór zakonny a salę dolną oraz nieczyste powiązanie murów tejże sali
z murami budynku głównego. Zwraca uwiagę również przypadkowy kształt ko-
rytarza od północnego zachodu wykorzystanego częściowo na klatkę schodową,
który powstał przez dostawienie ściany do boków obu narożnych baszt. Zupeł-
nie obcym elementem jest także umieszczony na wąskiej szyjce budynek daw-
nych ubikacyj klasztornych. Wnętrza nieregularne w kształcie, surowe w wyra-
zie, pozbawione detalu archi tektonicznego, ożywione jedynie skromnymi sklepie-
niami kolebkowymi z lunetami, 4) sprawiają wrażenie wnętrz, których prze-
szłość odebrała mowę. 5)
Elewacje charakteryzują się zwykłymi otworami wyciętymi w gładkiej pła-
szczyźnie ścian pozbawionych elementów dekoracyjnych. Główny budynek kla-
sztorny posiada od strony południowo-zachodniej (ogrodu klasztornego) wy-
raźny podział poziomy uskokiem rnuru zwieńczonego dachówką holender-
ską, poprzecinany pionami mięsistych, szerokich oskarpowań 5). Występujące
zdecydowanie w trzech narożach, mocno wsparte dołem, rozłożyste, silne baszty
4) Skromną dekoracją są występujące w tynku zgrubienia w miejscach przenikania
kolebki z lunetami.
5) Klasztor uległ kilkakrotnie pożarom. ,Rok 1655 — Trzecia dzicz zwaliła się na
Lublin, mianowicie Węgrzy Rakoczego. Otóż od Węgrów zajął się igniem naprzód kla-
sztor Niepokalanego Poczęcia, na którym spłonęły dachy klasztorne gątem kryte i pokrycie