Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — 3.1966

DOI Artikel:
Żebracka-Krupińska, Jadwiga: Nieznane obrazy Eugeniusza Delacroix w zbiorach krakowskich
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19944#0080
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
rym stanie zachowania. Dostrzec można tylko nie-
liczne przetarcia farby, spod której przeziera faktura
płótna przy brzegach i w kilku miejscach postaci
Hamleta. Promienie ultrafioletowe i badania pod
cytoplastem ujawniają starszą, zresztą nieumiejętną
konserwację: lekkie retusze asfaltu bituminowego,
widoczne pod cienką powłoką nowego werniksu,
pokrywającego niemal całą powierzchnię płótna;
małe fragmenty starego werniksu zachowały się
jedynie w kilku miejscach, m. in. na sygnaturze.

Temat obrazu jest ilustracją do piątej sceny
pierwszego aktu dramatu Szekspira, która zawiera
wstrząsający dialog między królewiczem duńskim
a duchem jego ojca, podstępnie otrutego przez
chciwego władzy brata. Rozmowa toczy się na
zamku Elsinor (dziś Helsingór) tuż przed nasta-
niem świtu, w miejscu odludnym, u stóp obronnych
murów. Jej szczytowym punktem emocjonalno-
dramatycznym są słowa zamordowanego:

Jam jest duch twojego ojca

Pomścij ohydny mord spełniony na nim,

Natury wszelkie targający prawo3.

Na obrazie, niemal ściśle oddającym ów moment,
scenę akcji stanowi dziedziniec zamkowy, którego
rozmiary podkreśla biegnący w dal, poprzedzony
kilkoma stopniami ganek straży, a ponad nim
masyw murów z basztami, zamykający prawy bok
kompozycji. Fortyfikacje, ujęte w silnym skrócie
perspektywicznym, maleją w głębi obrazu, odsła-
niając po lewej stronie zarysy skalistego wzniesienia
i słabo widoczny fragment architektury u jego
podnóża. Występuje tu więc otwarta z jednego boku
kompozycja przestrzenna, której akcja rozgrywa się
na pierwszym planie. Na prawo, zwrócony profilem
do widza młodzieńczy Hamlet jest przedstawiony
w chwili zaskoczenia okrutną wieścią i rozkazem
ojca. Jego gwałtowna poza, podkreślona niespo-
kojnym konturem rozwianego płaszcza, stanowi
jedyny dynamiczny akcent, kontrastujący ze sta-
tyczną postacią ducha, stojącego nieco głębiej
w lewej stonie, prawie frontalnie i — w nawiązaniu
do tekstu utworu — w pełnej zbroi. Na planie
dalszym widoczna jest lufa działa na lawecie, a na
niej kur, który określa porę wydarzenia. Obie

3 W. Szekspir, Hamlet, Wrocław 1955 (Przekład W.

Tarnawskiego), s. 49.

postacie, prócz związania wspólną akcją, zostały
zespolone także optycznie: skomponowane są na
osiach diagonalnych, z których jedna biegnie przez
ich stopy do brzegu lawety, druga zaś na linii głów.

Kompozycja jest logicznie przemyślana, a po-
szczególne jej motywy są zinterpretowane zgodnie
z ich znaczeniem, ważniejsze podkreślone mode-
lunkiem uzyskanym grą świateł i barw. Ogólny
jednakże koloryt obrazu jest ubogi, sprowadza się
bowiem głównie do chłodnych tonów zszarzałego
błękitu w partiach nieba i przeważającej nad nimi
monochromii zestawień szaroczarnych, użytych
w różnych odmianach i nasileniach: jaśniejsze
określają elementy tła architektonicznego, ciemne —
ubiór Hamleta, z którym ostro kontrastuje karnacja
twarzy i lewej dłoni, a przede wszystkim biel koł-
nierza i mankietów oraz błyski światła na wstąż-
kach przewiązanych u kolan. Małe światła ożywiają
również powierzchnię zbroi ducha, której rdzawa
blacha wraz z ciemnym brązem włosów króle-
wicza, podstawy działa i sylwetki kura tworzą je-
dyne w malowidle cieplejsze plamy kolorystyczne.
Mimo wąskiej skali barw artysta osiągnął zamierzone
efekty plastyczne. I tak błękitem, intensywniejszym
w zenicie nieba, jaśniejącym ku horyzontowi i wo-
kół postaci ducha wywołał wrażenie mroźnego
przedświtu; tonacją oliwkowoszarą w głębi zesta-
wioną z siną bielą skał i budowli uzyskał wrażenie
perspektywy powietrznej; wreszcie światłem nie-
widzialnego księżyca, padającym z prawego boku,
wydobył modelunek zbroi ducha i plastykę postaci
Hamleta. Równocześnie kolorytem wyraził artysta
właściwy nastrój sceny, wynikający z niesamowitości
wydarzenia i wstrząsu psychicznego głównego akto-
ra dramatu. W niektórych partiach obraz jest
malowany precyzyjnymi pociągnięciami cienkiego
pędzla, w niektórych zaś z umiarkowaną swobo-
dą. Warstwa farby pokrywa mniej więcej równo-
miernie powierzchnię płótna, nie wykazując ten-
dencji do tzw. pastosów.

Podpis i data na obrazie, poddane badaniom
technologicznym, wykazują współczesność z ma-
lowidłem i stan nieskażony przemalówkami4. Opinia
konserwatorska winna zatem stanowić wystarczającą
podstawę do stwierdzenia, że jest to dzieło Euge-
niusza Delacroix z r. 1815. Takie odczytanie daty

4 Obraz był badany przez głównego konserwatora Państwo-
wych Zbiorów Sztuki na Wawelu, Rudolfa Kozłowskiego.

70
 
Annotationen