9. Cherubin. Kaplica zamkowa w Lublinie, malowidle
na sklepieniu wschodniego przęsła prezbiterium (fot.
J. Szandomirski)
wczesnego okresu, np. na rypidionie z w. VI
(Stambuł, Muzeum Archeologiczne)29, czy w mi-
niaturach Topografii Kosmasa (Vatic. gr. 699) z w.
IX, identyczny, tj. także bez rąk, występuje
np. w malowidłach sklepienia prezbiterium kole-
giaty sandomierskiej, obok takiego samego jak
w Lublinie serafina (ryc. 11)30.
Ten najbardziej antropomorfizujący cherubin
nad ołtarzem stanowi parę z pomieszczonym sy-
metrycznie w stosunku do niego serafinem, a z
kolei razem z dwoma kołami—tronami zajmują-
cymi miejsce w wąskim polu środkowym między
nimi •— grupę reprezentującą wszystkie trzy chó-
ry pierwszej hierarchii wyodrębnione w myśl
określonej, jak to zostanie wykazane, tradycji
obrazowej.
Poruszające się we wszystkich kierunkach,
umiejscowione poniżej cherubinów, pełne oczu
skrzydłych aniołów na sklepieniu prezbiterium rozpo-
znaje tylko serafiny: „W dekoracji lubelskiej z wizji
Izajasza są wzięte serafiny, cztery zwierzęta z wizji
świętego Jana, a koła skrzydlate z wizji Ezechiela”.
29 Zob. D. T. R i c e, Kunst aus Byzanz, Miinchen
1959, il. 68.
i skojarzone z elementem ognia koła-t r o n y
z proroctwa Ezechiela (1, 15—21 i 10, 9—19),
wzmiankowane także przez Daniela (7, 9) w wizji
tronu Przedwiecznego, były najpierw pojmowane
dosłownie jako rzeczywisty rydwan-tron monar-
szy. Proklos i Orygenes wyposażyli stosowany do
nich termin w treść transcendentną, odnosząc go
do bytów-nosicieli porządku absolutnego31. Myśl
zdążającą w kierunku określenia tronów jako
osobnej kategorii mocy niebiańskich daje się już
wyczuć w przepojonych mistycyzmem pismach
Makarego Egipskiego (300—390) 32, sprecyzował ją
jednak dopiero Pseudo-Dionizy Areopagita, sca-
lając tradycję biblijną z koncepcjami i termino-
logią neoplatońską. Trony, ustawione przez nie-
go na trzecim szczeblu najwyższej triady, są isto-
tami noszącymi Boga; symbolizują jedność i do-
skonałość. Dzięki cechom wynikającym z samej
ich natury — toczą się bowiem ,,bez zbaczania
i zatrzymywania ku swemu celowi” i „mają swój
obieg, który je pociąga ruchem wiecznym wokół
dobra niezmiennego” — oznaczają nadto oderwa-
nie od ziemskich namiętności oraz stałość w dą-
10. Sąd Ostateczny (fragment), miniatura Ewangeliarza
greckiego. Paris. gr. 74, połowa w. XI (według H. Sterna)
30 Zob. C. Filipowicz-O Sieczkowska, La
,,Majestas DomAni” et les relations d’art entre la France
et la Pologne, Paris 1939, il. 1.
31 Gandillac, o. c., s. 108—109.
32 P a 11 a s, o. c., szp. 89—90.
30
na sklepieniu wschodniego przęsła prezbiterium (fot.
J. Szandomirski)
wczesnego okresu, np. na rypidionie z w. VI
(Stambuł, Muzeum Archeologiczne)29, czy w mi-
niaturach Topografii Kosmasa (Vatic. gr. 699) z w.
IX, identyczny, tj. także bez rąk, występuje
np. w malowidłach sklepienia prezbiterium kole-
giaty sandomierskiej, obok takiego samego jak
w Lublinie serafina (ryc. 11)30.
Ten najbardziej antropomorfizujący cherubin
nad ołtarzem stanowi parę z pomieszczonym sy-
metrycznie w stosunku do niego serafinem, a z
kolei razem z dwoma kołami—tronami zajmują-
cymi miejsce w wąskim polu środkowym między
nimi •— grupę reprezentującą wszystkie trzy chó-
ry pierwszej hierarchii wyodrębnione w myśl
określonej, jak to zostanie wykazane, tradycji
obrazowej.
Poruszające się we wszystkich kierunkach,
umiejscowione poniżej cherubinów, pełne oczu
skrzydłych aniołów na sklepieniu prezbiterium rozpo-
znaje tylko serafiny: „W dekoracji lubelskiej z wizji
Izajasza są wzięte serafiny, cztery zwierzęta z wizji
świętego Jana, a koła skrzydlate z wizji Ezechiela”.
29 Zob. D. T. R i c e, Kunst aus Byzanz, Miinchen
1959, il. 68.
i skojarzone z elementem ognia koła-t r o n y
z proroctwa Ezechiela (1, 15—21 i 10, 9—19),
wzmiankowane także przez Daniela (7, 9) w wizji
tronu Przedwiecznego, były najpierw pojmowane
dosłownie jako rzeczywisty rydwan-tron monar-
szy. Proklos i Orygenes wyposażyli stosowany do
nich termin w treść transcendentną, odnosząc go
do bytów-nosicieli porządku absolutnego31. Myśl
zdążającą w kierunku określenia tronów jako
osobnej kategorii mocy niebiańskich daje się już
wyczuć w przepojonych mistycyzmem pismach
Makarego Egipskiego (300—390) 32, sprecyzował ją
jednak dopiero Pseudo-Dionizy Areopagita, sca-
lając tradycję biblijną z koncepcjami i termino-
logią neoplatońską. Trony, ustawione przez nie-
go na trzecim szczeblu najwyższej triady, są isto-
tami noszącymi Boga; symbolizują jedność i do-
skonałość. Dzięki cechom wynikającym z samej
ich natury — toczą się bowiem ,,bez zbaczania
i zatrzymywania ku swemu celowi” i „mają swój
obieg, który je pociąga ruchem wiecznym wokół
dobra niezmiennego” — oznaczają nadto oderwa-
nie od ziemskich namiętności oraz stałość w dą-
10. Sąd Ostateczny (fragment), miniatura Ewangeliarza
greckiego. Paris. gr. 74, połowa w. XI (według H. Sterna)
30 Zob. C. Filipowicz-O Sieczkowska, La
,,Majestas DomAni” et les relations d’art entre la France
et la Pologne, Paris 1939, il. 1.
31 Gandillac, o. c., s. 108—109.
32 P a 11 a s, o. c., szp. 89—90.
30