14. Madonna z Dzieciątkiem, 1 połowa w. XVI, klasztor Kanoników Regularnych Late-
raneńskich w Krakowie (fot. J. Langda)
egzystencję w czasie i przestrzeni. Tego typu u-
cieczki w nową rzeczywistość pejzażową były sto-
sowane nie tylko w pojedynczych obrazach dewo-
cyjnych, lecz także w bardziej złożonych zespo-
łach ołtarzowych, lokalizujących akcję zaczerpnię-
tą z Pisma świętego na tle romantycznej, nastro-
jowej przyrody.
Idee tworzenia na płaszczyźnie malarskiej ilu-
zji trzeciego wymiaru zostały zobrazowane może
najpełniej przez dwa obustronnie malowane skrzy-
dła ołtarzowe w Niedźwiedziu (kościół parafial-
ny, około r. 1530). Spośród czterech kwater po-
święconych epizodom z życia Chrystusa Pokłon
Trzech Króli odznacza się szczególną kompilacją
zaczerpniętych z grafiki Diirera schematów, któ-
rych użyto w układzie postaci i częściowo pejza-
żowym tle skomponowanym jednak samodzielnie
według wszelkich reguł panujących w krajobrazie
szkoły naddunajskiej (ryc. 15—16). Scenerię tego
przedstawienia tworzy porośnięta trawą i mcha-
mi kamienna arkada z prześwitami wypełnionymi
dalekim, górzystym widokiem. Nadaje to całemu
przedstawieniu charakter pewnej intymności i po-
głębionej ponadto światłocieniem tajemniczości.
108
raneńskich w Krakowie (fot. J. Langda)
egzystencję w czasie i przestrzeni. Tego typu u-
cieczki w nową rzeczywistość pejzażową były sto-
sowane nie tylko w pojedynczych obrazach dewo-
cyjnych, lecz także w bardziej złożonych zespo-
łach ołtarzowych, lokalizujących akcję zaczerpnię-
tą z Pisma świętego na tle romantycznej, nastro-
jowej przyrody.
Idee tworzenia na płaszczyźnie malarskiej ilu-
zji trzeciego wymiaru zostały zobrazowane może
najpełniej przez dwa obustronnie malowane skrzy-
dła ołtarzowe w Niedźwiedziu (kościół parafial-
ny, około r. 1530). Spośród czterech kwater po-
święconych epizodom z życia Chrystusa Pokłon
Trzech Króli odznacza się szczególną kompilacją
zaczerpniętych z grafiki Diirera schematów, któ-
rych użyto w układzie postaci i częściowo pejza-
żowym tle skomponowanym jednak samodzielnie
według wszelkich reguł panujących w krajobrazie
szkoły naddunajskiej (ryc. 15—16). Scenerię tego
przedstawienia tworzy porośnięta trawą i mcha-
mi kamienna arkada z prześwitami wypełnionymi
dalekim, górzystym widokiem. Nadaje to całemu
przedstawieniu charakter pewnej intymności i po-
głębionej ponadto światłocieniem tajemniczości.
108