6. Zwieńczenie monstrancji, fragment ryc. 1 (repr. M.
Samek)
ne dzieło sztuki złotniczej, nie wahamy się po-
wiedzieć — jedna z najpiękniejszych i najbogat-
szych monstrancji, jakie zachowały się w Pol-
sce z w. XVII. Warto też podjąć rozważania nad
kilkoma problemami, jakie nastręcza omawiany
obiekt.
Pierwszym z nich jest sprawa datowania. Na
omawianej monstrancji brak daty powstania, zaś
w archiwaliach u dominikanów lubelskich zacho-
wała się jedynie siedemnastowieczna wzmianka
0 wyzłoceniu dużej monstrancji, mogąca odnosić
się do naszego zabytku 4. Występujące w ostenso-
rium lubelskim formy gotyckie (kształt stopy i
trzonu), motywy taśm i wolut, które przywodzą
jeszcze na myśl ornamenty kartuszowy-zawijany
1 okuciowy zdają się wskazywać na drugą ćwierć
w. XVII, a precyzując bliżej — na koniec tej
4 Wzorek, o.c, s. 421. Według informacji J. Wzor-
ka wiadomość ta wydobyta została z księgi wydatków
pochodzącej z około połowy w. XVII.
5 L. Lepszy, S. Tomko wic z, Kościół i klasz-
tor oo. Dominikanów, Kraków 1924, s. 54—56; Sztuka
7. Reservaculum -monstrancji, fragment ryc. 1 (repr.
M. Samek)
ćwierci. Jako materiał porównawczy można wysu-
nąć relikwiarz Krzyża Świętego wykonany w
Wilnie w r. 1637, wiązany z warsztatem złotni-
ka Hornusa Reutela, a przechowywany w kla-
sztorze Dominikanów w Krakowie5. Z punktu
widzenia stylu ostensorium w Lublinie należałoby
zaliczyć do panującego w tym okresie w złot-
nictwie polskim manieryzmu.
Z kolei nasuwa się pytanie, gdzie powstała
zajmująca nas monstrancja. Sprawa jest o tyle
skomplikowana, że mamy do czynienia z obiek-
tem znajdującym się w skarbcu klasztornym,
a — jak wiadomo — w klasztorach zabytki ru-
chome, w tym także dzieła złotnictwa nierzadko
zmieniały miejsce przechowywania. Brak znaków
złotniczych oraz charakterystyczne łączenie form
gotyckich z manierystyczną dekoracją wyklucza-
dworu Wazów w Polsce. Wystawa w Zamku Królew-
skim na Wawelu, maj—czerwiec 1976. Katalog. Oprać,
pod red. A. Fischingera, poz. 187 na s. 82—83,
il. 64.
102
Samek)
ne dzieło sztuki złotniczej, nie wahamy się po-
wiedzieć — jedna z najpiękniejszych i najbogat-
szych monstrancji, jakie zachowały się w Pol-
sce z w. XVII. Warto też podjąć rozważania nad
kilkoma problemami, jakie nastręcza omawiany
obiekt.
Pierwszym z nich jest sprawa datowania. Na
omawianej monstrancji brak daty powstania, zaś
w archiwaliach u dominikanów lubelskich zacho-
wała się jedynie siedemnastowieczna wzmianka
0 wyzłoceniu dużej monstrancji, mogąca odnosić
się do naszego zabytku 4. Występujące w ostenso-
rium lubelskim formy gotyckie (kształt stopy i
trzonu), motywy taśm i wolut, które przywodzą
jeszcze na myśl ornamenty kartuszowy-zawijany
1 okuciowy zdają się wskazywać na drugą ćwierć
w. XVII, a precyzując bliżej — na koniec tej
4 Wzorek, o.c, s. 421. Według informacji J. Wzor-
ka wiadomość ta wydobyta została z księgi wydatków
pochodzącej z około połowy w. XVII.
5 L. Lepszy, S. Tomko wic z, Kościół i klasz-
tor oo. Dominikanów, Kraków 1924, s. 54—56; Sztuka
7. Reservaculum -monstrancji, fragment ryc. 1 (repr.
M. Samek)
ćwierci. Jako materiał porównawczy można wysu-
nąć relikwiarz Krzyża Świętego wykonany w
Wilnie w r. 1637, wiązany z warsztatem złotni-
ka Hornusa Reutela, a przechowywany w kla-
sztorze Dominikanów w Krakowie5. Z punktu
widzenia stylu ostensorium w Lublinie należałoby
zaliczyć do panującego w tym okresie w złot-
nictwie polskim manieryzmu.
Z kolei nasuwa się pytanie, gdzie powstała
zajmująca nas monstrancja. Sprawa jest o tyle
skomplikowana, że mamy do czynienia z obiek-
tem znajdującym się w skarbcu klasztornym,
a — jak wiadomo — w klasztorach zabytki ru-
chome, w tym także dzieła złotnictwa nierzadko
zmieniały miejsce przechowywania. Brak znaków
złotniczych oraz charakterystyczne łączenie form
gotyckich z manierystyczną dekoracją wyklucza-
dworu Wazów w Polsce. Wystawa w Zamku Królew-
skim na Wawelu, maj—czerwiec 1976. Katalog. Oprać,
pod red. A. Fischingera, poz. 187 na s. 82—83,
il. 64.
102