13. Alfred Daun, grupa rzeźbiarska (prawa) wieńcząca ryzalit głów-
ny Schroniska fundacji ks. A. Lubomirskiego (fot. J. Doraczek)
cznej, którą wykorzystywano również jako salę
egzaminacyjną, otrzymały duże okna o formach
serliany, z dekoracją sgraffitową w płycinach gór-
nych, a tylną ścianę pływalni ozdobiło duże, pię-
cioarkadowe okno.
Mimo narzuconych przez warunki konkursu
wielu ograniczeń o kształcie architektonicznym
Schroniska zadecydowała indywidualność jego
twórców. Od powyższego truizmu trzeba zacząć
analizę artystyczną interesującego nas obiektu.
Jest on bowiem doskonałą ilustracją ówczesnej
orientacji artystycznej projektujących go archi-
tektów, a przede wszystkim posiadającego głos
decydujący Tadeusza Stryjeńskiego.
Stryjeńska to jedna z najciekawszych postaci
w historii architektury polskiej przełomu XIX i
XX wieku, to historia architektury Krakowa tego
czasu. Działał tutaj od końca lat siedemdziesią-
tych XIX wieku po lata trzydzieste wieku XX,
współpracując z wieloma ówczesnymi wybitnymi
architektami. Twierdził bowiem, że nie posiada
talentu do rozwiązywania fasad i w tym celu
dobierał sobie współpracowników. Jego dzieła od-
znaczają się kulturą estetyczną oraz rzadką funk-
cjonalnością. Jako architekt otwarty na wszyst-
ko, co działo się w ówczesnej architekturze euro-
pejskiej, odważnie przenosił jej osiągnięcia na
grunt krakowski.
Był uczniem Gottfrieda Sempera, który po-
ważnie wpłynął na jego twórczość, szczególnie
wczesną. Praktykował w Szwajcarii, Wiedniu i
Budapeszcie, by w latach 1873—1877 pracować w
charakterze architekta rządowego w dalekim Pe-
ru. Po powrocie z Ameryki studiował jeszcze w
paryskiej Ecole des Beaux-Arts, poznał więc przed
przyjazdem do Krakowa najważniejsze ośrodki
ówczesnej architektury europejskiej. Jego współ-
pracownik — Władysław Ekielski — trzydzie-
stokilkuletni wówczas absolwent Politechniki Wie-
deńskiej, jako uczeń Heinricha von Ferstla, rów-
nież przesiąknięty był neorenesansem i teoriami
Sempera. Nic więc dziwnego, że właśnie twór-
czość Gottfrieda Sempera zaznaczyła się wyraź-
nie w architekturze zakładu przy ulicy Rakowic-
kiej 41.
W swej ogólnej koncepcji rozwiązanie Schro-
41 Literatura na temat twórców Schroniska jest sto-
sunkowo obfita. Tadeusz Stryjeński doczekał się jeszcze
za życia obszernego szkicu M. Kosta neckiego pt.
Twórczość architektoniczna Tadeusza Stryjeńskiego na
tle epoki, Kraków—Warszawa 1937. Poza tym wśród
147
ny Schroniska fundacji ks. A. Lubomirskiego (fot. J. Doraczek)
cznej, którą wykorzystywano również jako salę
egzaminacyjną, otrzymały duże okna o formach
serliany, z dekoracją sgraffitową w płycinach gór-
nych, a tylną ścianę pływalni ozdobiło duże, pię-
cioarkadowe okno.
Mimo narzuconych przez warunki konkursu
wielu ograniczeń o kształcie architektonicznym
Schroniska zadecydowała indywidualność jego
twórców. Od powyższego truizmu trzeba zacząć
analizę artystyczną interesującego nas obiektu.
Jest on bowiem doskonałą ilustracją ówczesnej
orientacji artystycznej projektujących go archi-
tektów, a przede wszystkim posiadającego głos
decydujący Tadeusza Stryjeńskiego.
Stryjeńska to jedna z najciekawszych postaci
w historii architektury polskiej przełomu XIX i
XX wieku, to historia architektury Krakowa tego
czasu. Działał tutaj od końca lat siedemdziesią-
tych XIX wieku po lata trzydzieste wieku XX,
współpracując z wieloma ówczesnymi wybitnymi
architektami. Twierdził bowiem, że nie posiada
talentu do rozwiązywania fasad i w tym celu
dobierał sobie współpracowników. Jego dzieła od-
znaczają się kulturą estetyczną oraz rzadką funk-
cjonalnością. Jako architekt otwarty na wszyst-
ko, co działo się w ówczesnej architekturze euro-
pejskiej, odważnie przenosił jej osiągnięcia na
grunt krakowski.
Był uczniem Gottfrieda Sempera, który po-
ważnie wpłynął na jego twórczość, szczególnie
wczesną. Praktykował w Szwajcarii, Wiedniu i
Budapeszcie, by w latach 1873—1877 pracować w
charakterze architekta rządowego w dalekim Pe-
ru. Po powrocie z Ameryki studiował jeszcze w
paryskiej Ecole des Beaux-Arts, poznał więc przed
przyjazdem do Krakowa najważniejsze ośrodki
ówczesnej architektury europejskiej. Jego współ-
pracownik — Władysław Ekielski — trzydzie-
stokilkuletni wówczas absolwent Politechniki Wie-
deńskiej, jako uczeń Heinricha von Ferstla, rów-
nież przesiąknięty był neorenesansem i teoriami
Sempera. Nic więc dziwnego, że właśnie twór-
czość Gottfrieda Sempera zaznaczyła się wyraź-
nie w architekturze zakładu przy ulicy Rakowic-
kiej 41.
W swej ogólnej koncepcji rozwiązanie Schro-
41 Literatura na temat twórców Schroniska jest sto-
sunkowo obfita. Tadeusz Stryjeński doczekał się jeszcze
za życia obszernego szkicu M. Kosta neckiego pt.
Twórczość architektoniczna Tadeusza Stryjeńskiego na
tle epoki, Kraków—Warszawa 1937. Poza tym wśród
147