Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — 19.1983

DOI Artikel:
Rzepińska, Maria: Napis i tytuł w malarstwie Maxa Ernsta
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20537#0164
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
5. Qui est le grand malade?

pis „Qui est le grand malade dont on parle peu"
składa się z wersalików traktowanych jako ele-
menty trójwymiarowe, podległe cieniowi i świa-
tłu. Dalszy ciąg napisu biegnie jakby taśmą, wi-
dzianą perspektywicznie, zwężającą się w miarę
oddalania w fikcyjną głąb, a równocześnie owi-
jającą się wokół kolumny. Różne poziomy rzeczy-
wistości — fikcyjnej, wyobrażeniowej, ale czę-
ściowo zachowującej „euklidesową przestrzeń" —
objęły również i napis. Napis wchłonął częściowo
tytuł, względnie tytuł rozwinął się w długą in-
skrypcję, będącą integralną częścią struktury o-
br azowej.

Do koncepcji takiej później Ernst już nie wra-
cał. Napisy pojawiające się na obrazach są co-
raz rzadsze, zawsze krótkie, czasem kpiące, cza-
sem poetyckie, ale zawsze „znaczące", zawsze nie-
obojętne dla odczytania dzieła malarskiego. Cza-
sem napis stanowi hommage, bez którego inten-
cja artysty mogłaby pozostać niezrozumiała (Le
cavalier polonais, 1954). Niekiedy napis, będący
równocześnie tytułem, stanowi trawestację, żarto-
bliwą i niepokojącą, jakiegoś dzieła uznanego już
za „klasyczne". Tak jest w przypadku Le dejeu-
ner sur l'herbre z r. 1944 (ryc. 6). Tytuł roz-
myślnie zniekształcony, znalazł się na awersie o-
brazu, a staroświecki kształt liter został staran-
nie dobrany do całości, która zresztą ikonicznie
nie ma nic wspólnego ze znanymi obrazami Ma-
neta i Moneta Dejeuner sur l'herbe.

Żartem literowym a zarazem plastycznym jest
Portrait d'Yves Tanguy, gdzie odsyłacze X V Z
na obrazie zawierają objaśnienie będące punktem
wyjścia dla koncepcji psychologicznej „różnych
wizerunków własnej osoby".

Jakby późnym spełnieniem marzeń Bretona o
tajemniczym piśmie pochłaniającym przedmiot
jest Le monde des jlous (1965 — ryc. 7), gdzie
wszystkie przedstawione kształty pokryte zostały
białym, fikcyjnym pismem, wymyślonym przez
Ernsta. Nie znaczy ono nic, tylko wygląda
na tajemnicze, nieodszyfrowane pismo. Ernst wy-
myślił je i zastosował po> raz pierwszy w edycji
pt. Maksymiliana (1964), będącej hołdem dla
dziewiętnastowiecznego astronoma, filozofa i po-
ety Wilhelma Leberechta Tempel16.

Ujmując rzecz statystycznie, trzeba stwier-
dzić, że zarówno rola napisu, jak rola znaku lite-
rowego wprowadzonego w morfologię ikoniczną
maleje u Ernsta na kilka lat przed drugą wojną
i staje się w końcu znikoma.

16 M. Ernst, Maximiliana ou exercice Ulegał de
VAstronomie, Paris (1994), Folio (Akwaforty i krypio-
gramy).

158
 
Annotationen