Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — 20.1984

DOI Artikel:
Szablowski, Jerzy: Nieznane bensoniana w zbiorach wawelskich
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20538#0082
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
3. Ambrosius Benson, Święty Piotr, Toledo, katedra, ka-
plica Mozarabska (fot. Foto Mas Barcelona)

Silniejszy realizm dochodzi do głosu przede
wszystkim w sposobie opracowania twarzy. Każda
z osób reprezentuje inny typ fizjonomiczny i inną
osobowość psychiczną. Twarz postaci na skrzydle

prawym (ryc. 5), wyraźnie zindywidualizowana, o
portretowym niemal zacięciu, należy do starszego
już człowieka. Mówią o tym głębokie bruzdy na
czole —• układające się w faliste, równoległe li-
nie — podobnie zaznaczone fałdy skóry na szyi,
mociny zarys policzków i opadających kątów ust,
wydatne podkrążenie oczu tworzące tak zwane
torby, wreszcie siwe włoski zarostu dłużej nie go-
lonego. Szeroko otwarte oczy spoglądają rozum-
nie, jakby w zamyśleniu czy w zadumie, a wraże-
nie to potęgują wysoko uniesione łuki brwi. Nos
wydatny, orli, o skrzydełkach zdecydowaną linią
wydobytych. Wprowadzając nieco szczegółów, ma-
larz nie rozbił jednak całości, lecz stworzył jed-
ność nienaruszalną. Zdając sobie sprawę z dystan-
su, wybiegamy myślą nieodparcie ku prymitywom
niderlandzkim w. XV, w które — jak zobaczy-
my — twórca obrazów wawelskich był wpatrzo-
ny przez długie lata. Twarz świętego na skrzydle
lewym (ryc. 7), choć wychudzona i ascetyczna,
wskazuje na człowieka wiekiem młodszego. Ce-
chują ją łuki brwi o lekkim tylko wygięciu, wy-
datne kości jarzmowe, zapadnięte policzki, ściągły,
wydłużony nos z delikatnym garbem. Na skutek
utlenienia się oleju lnianego w delikatnej, bar-
dzo cienkiej warstwie farby, która w wyniku te-
go procesu stała się przeźroczysta, dostrzega się
obecnie konturowe i cieniowe linie rysunku.

Ręce obu postaci odznaczają się charakterysty-
czną, odstępującą od normy budową (ryc. 9, 11).
Poprzez rękawice, którymi są obciągnięte, wyczu-
wa się kościstość palców, o członach i przegu-
bach ekspresyjnie zaznaczonych; palce przesadnie
wydłużone sprawiają wrażenie, jakby wdzierały się
w granice dłoni, która jest przez to niepropor-
cjonalnie krótka. W takim sposobie kształtowania
można by dopatrywać się oddźwięku form go-
tyckich, lecz wynika on raczej — jak się okaże —
z właściwej artyście i jego współpracownikom ma-
niery, stosowanej we wszystkich wyszłych z te-
go warsztatu obrazach.

Znamiona realizmu dostrzega się także w sza-
tach liturgicznych, w których wydobyto umiejęt-
nie zróżnicowany materiał tkanin oraz blask pereł,
drogich kamieni i złocistych haftów. Infuły, na-
leżące do typu najbogatszego, zwanego mitra pre-
tiosa, mają już kształt charakterystyczny dla koń-
czącego się gotyku i rozkwitającego renesansu; są
wyższe od swych poprzedniczek, a brzegi ich ro-
gów, znacznie teraz większych, wyginają się łu-
kowo ku górze i zbiegają pod kątem ostrym7.

7 Zob. J. Braun, Die liturgische Gewandung im
Occident und Orient, Freiburg im Breisgau 1907, s. 474—
476; tenże, Liturgisches Handlexikon, Regensburg 1924,

74
 
Annotationen